Reklama

Radomiak zwalnia Lewandowskiego. Nowy trener z Rumunii

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

16 kwietnia 2023, 09:47 • 3 min czytania 60 komentarzy

Mariusz Lewandowski przestał być trenerem Radomiaka Radom. Zieloni mają już gotowego następcę, który wkrótce rozpocznie pracę. Zostanie nim były reprezentant Rumunii, trener zespołów z Hiszpanii, Danii czy Arabii Saudyjskiej.

Radomiak zwalnia Lewandowskiego. Nowy trener z Rumunii

W ostatnich tygodniach działacze opracowywali plan „B”, gdyby przed końcem rozgrywek trzeba było zatrudnić nowego trenera.

Po analizie dostępnych nazwisk, padło na opcję zagraniczną.

Radomiak Radom. Constantin Galca nowym trenerem.

51-letni Constantin Galca, były reprezentant Rumunii (68 występów) oraz eks opiekun Espanyolu Barcelona, Steauy Bukareszt czy Velje BK, jest faworytem do przejęcia Radomiaka Radom. Zieloni nowego szkoleniowca szukali na rynku wolnych agentów, głównie w trzech krajach:

  • Polsce
  • Portugalii
  • Rumunii

Przewagą Galcy — abstrahując od preferowanego stylu, czy podejścia do futbolu — jest fakt, że radomski klub mógł dość konkretnie go prześwietlić. Z Rumunem w przeszłości pracował Ciprian Pruna, trener przygotowania fizycznego Zielonych, informacje o nim przekazali także działacze Steauy Bukareszt. Dla Radomiaka to o tyle istotne, że szkoleniowiec ma pracować z zespołem nie tylko w końcówce obecnych rozgrywek, ale i w przyszłym sezonie.

Reklama

Pierwszym celem będzie utrzymanie, drugim w zasadzie też — tyle że w znacznie spokojniejszych okolicznościach niż obecne.

canal

Constantin Galca, nowy trener Radomiaka

A kim, tak pokrótce, jest potencjalny nowy trener Radomiaka? Constantin Galca piłkarzem był bardzo dobrym, przynajmniej jak na lokalne warunki. W 1994 i 1998 roku reprezentował Rumunię podczas mistrzostw świata. Raz dotarł do ćwierćfinału (grał mniej), później wyszedł z grupy (grał więcej). Lata 1996 i 2000 to natomiast występy na mistrzostwach Europy. Na polu klubowym środkowy pomocnik zaliczał sukcesy ze Steauą Bukareszt, która hurtem kolekcjonowała trofea na lokalnym rynku. Później Galca wyjechał do Hiszpanii, gdzie spędził dekadę.

  • awans do La Liga (Mallorca)
  • 7. miejsce w La Liga (Espanyol)
  • wygrana w Copa del Rey (Espanyol)

To lista jego największych osiągnięć z tego okresu. Tak, tak, wiemy, że radomianie — mimo sporej luki w środku pomocy — nie zatrudniają Galcy-piłkarza. Przeszłość na Półwyspie Iberyjskim jest jednak istotna w kontekście jego trenerskiej przygody. To dlatego Espanyol zwrócił się do niego w 2015 roku, gdy trzeba było ratować ligę. Po 15. kolejce zespół z Barcelony miał trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. Z Rumunem za sterami dość spokojnie dotarł do finiszu rozgrywek, powiększając różnicę o dwa „oczka”.

Constantin Galca był już wówczas mistrzem Rumunii (dorzucił do tego puchar kraju i puchar ligi), był jednak przed bliskowschodnimi wojażami. To one zapewniły mu poduszkę finansową. Arabii Saudyjskiej nie podbił — z Al-Tawoun zajął miejsce w środku stawki, Al-Fayhę pomógł utrzymać, z kolei przez Al-Hazeem przewinął się w sezonie spadkowym. Poza pracą w pustynnym kraju, Galca trenował także Velje BK. W Danii najpierw awansował do tamtejszej ekstraklasy, potem zaś się w niej utrzymał.

Reklama

Galca ma utrzymać drużynę w lidze

Słowo „utrzymanie” parę razy w CV Constantina Galcy się pojawia. W Radomiu mogą to uznać za dobry prognostyk, gorszym jest pewnie to, że Rumun wchodzi do kompletnie nowego środowiska. Owszem, analizował już Zielonych, śledził poszczególne spotkania, robił rozeznanie. Ale to wciąż liga i drużyna, której bliżej poznać nie zdążył. Z drugiej strony ciężko porównywać go do – przykładowo – Davida Badii, który wskoczył do Lechii przy znacznie słabszych dokonaniach. Z ojczyzny Galcy płyną pozytywne opinie o jego warsztacie.

– Jego drużyny grają świetną piłkę, ma ciekawe pomysły. Ostatnio źle wybierał kluby, miał trochę pecha. Był jednak lubiany przez piłkarzy, ma dużą wiedzę. Grał i trenował w Hiszpanii, to trener w hiszpańskim stylu. Jako ostatni wygrał z FCSB krajowy tytuł, zdobył zresztą tryplet, ale Gigi Becali nie chciał zostawić go w klubie, bo nie mógł nim sterować – słyszymy.

Galca jest już w Radomiu, jest też gotowy zacząć pracę od dziś. Mariusz Lewandowski dał drużynie wolne i nie wrócił z nią z meczu wyjazdowego. Rumun zapewne wolne skróci i wdroży swój plan walki o utrzymanie.

WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Czy każdy głupi może wejść na Mount Everest? „Bilet lotniczy i wio”

Kacper Marciniak
0
Czy każdy głupi może wejść na Mount Everest? „Bilet lotniczy i wio”
Ekstraklasa

Kovacević ujawnił, jak upadł jego transfer do Benfiki. „Był problem z prowizją dla agenta”

Patryk Fabisiak
1
Kovacević ujawnił, jak upadł jego transfer do Benfiki. „Był problem z prowizją dla agenta”

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Kovacević ujawnił, jak upadł jego transfer do Benfiki. „Był problem z prowizją dla agenta”

Patryk Fabisiak
1
Kovacević ujawnił, jak upadł jego transfer do Benfiki. „Był problem z prowizją dla agenta”

Komentarze

60 komentarzy

Loading...