Już dziś o godz. 20:45 reprezentacja Polski zmierzy się na Stadionie Narodowym z Albanią w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. W programie „Moc Futbolu” na „Kanale Sportowym” Artur Wichniarek podzielił się opinią na temat kogo dzisiaj chciałby zobaczyć w pierwszym składzie „biało-czerwonych”.

Reprezentacja Polski od porażki 1:3 z Czechami w Pradze rozpoczęła eliminacje do mistrzostw Europy. Już po niespełna trzech minutach tego spotkania na tablicy wyników widniał rezultat 2:0 dla gospodarzy. Był to bardzo nieudany debiut Fernando Santosa w roli selekcjonera reprezentacji Polski.
– Wszyscy jesteśmy niesamowicie zawiedzeni tym, co zobaczyliśmy w Pradze w debiucie Fernando Santosa. Myślę, że do zmiany – oprócz Wojciecha Szczęsnego – był cały zespół. I byłby cały zespół, gdyby Santos miał taką możliwość. Zrobiłby to bez przymrużenia oka. Moim zdaniem Świderski pokazał w drugiej połowie z Czechami, że takich zawodników jak on chcemy w tej reprezentacji. Może nie wyjść mecz, ale jeśli widzisz zespół, który chce za wszelką cenę zmienić losy spotkanie, próbuje, daje z siebie maksa, jesteś w stanie wybaczyć taką porażkę – mówił Artur Wichniarek były reprezentant Polski.
Kto powinien dostać dzisiaj szansę od Fernando Santosa?- Chciałbym dzisiaj zobaczyć Jakuba Kamińskiego, który nie wiem, dlaczego nie dostał szansy od Santosa. Na drugim skrzydle widziałbym Skórasia. Z kolei nie chcę dziś widzieć w grze Bielika, który po raz kolejny zagrał fatalne spotkanie. Nie chcę też widzieć Gumnego, który w tej dyspozycji nie nadaje się na poziom reprezentacyjny – stwierdził „Wichniar”.
Trudno wyróżnić kogokolwiek za mecz z Czechami z naszej kadry. Wszyscy za wyjątkiem Szczęsnego zagrali bardzo słabo lub fatalnie. Mocno po głowie za to spotkanie dostał m.in. Michał Karbownik, dla którego był to dopiero trzeci mecz w pierwszej reprezentacji Polski. Wichniarek uważa, że piłkarz Fortuny Düsseldorf powinien dostać drugą szansę od Santosa i zagrać dziś z Albanią. – Nie obarczałbym Karbownika największą winą za tę porażkę. Mam wrażenie, jeżeli już został powołany, powinien dostać dziś drugą szansę, którą mógłby wykorzystać .
🗣 @wichniarek18: Karbownik powinien dostać dziś drugą szansę!
Zgadzacie się z Arturem? pic.twitter.com/zVBKbywVk8
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) March 27, 2023
CZYTAJ WIĘCEJ PRZED MECZEM POLSKA – ALBANIA:
- A może ta drużyna naprawdę nie ma charakteru?
- Cel na mecz z Albanią: pokazać właściwą mentalność
- Selekcjoner-zagadka, plaga kontuzji, duże ambicje. Co słychać w reprezentacji Albanii?
- Janczyk z Pragi: Dotrzeć do głów, a nie je ścinać. Santos i walka z mentalnością przegrywów
Fot. Newspix
Adriano: Wichniarek powinien milczeć albo zrobić papiery trenerskie i objąć reprezentację.
Dajmy sobie spokój z tymi Karbownikami, Bielikami itd grasz w II lidze nie masz powołania i tyle. Po prostu jesteś słaby, jeżeli żadna z 18 drużyn takiej Bundesligi nie chce cię nawet na ławkę.
Można być słabym nawet grając w jednej z 18 drużyn bundesligi.
Najlepszy przykład to Gumny…
I Góralski, Kamiński z Schalke.
Kamiński to akurat gra w Wolfsburgu i to całkiem przyzwoicie, a Góralski w Bochum grzeje ławę, gwoli ścisłości jak się chce wypowiedzieć na temat
Nawet ławy nie grzeje. Próżno szukać Góralskiego w kadrze meczowej. Ale czy to kogoś dziwi? Poza tym nie wiem, czy mamy taki komfort, aby olewać drugą ligę z Niemiec czy Anglii. Skoro nawet sami Anglicy potrafili powołać gościa z Championship.
inny Kamiński kolego 🙂
rajo: ale się zbłaźniłeś, Marcin Kamiński to zawodnik Schalke. Znawco.
to napisz jełopie o jakiego Kamińskiego chodzi, jak nas ma ratować gość z przedostatniego zespołu 1. Bundesligi, gdzie nawet często na ławę się nie łapie (tak samo Góralski w Bochum) to usiąść i płakać. Jeden łamaga, drugi łamacz nóg.
Koźmiński: Karbownik jest słaby na reprezentację
Wichniarek: Karbownik powinien dostać drugą szansę
Którego eksperta słuchać?
Jeśli ja mam coś napisać w tym temacie to na miejscu Santosa postawiłbym … na ten sam skład co z Czechami (oczywiście bez kontuzjowanego Casha). Dlaczego? Żeby ostatecznie sprawdzić, z którymi zawodnikami można wiązać jakieś nadzieje a z którymi należy się na dłużej pożegnać. Jeden słaby mecz może się zdarzyć, ale jak w drugim kolejnym meczu po fali krytyki zawodnik nie zagra porządnego meczu to już będzie niezbitym dowodem na Jego brak przydatności.
bzdura, jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz, granie cały czas tymi samymi miernotami w nadziei, że zatrybi to masochizm połączony z naiwnością. Coś na wzór walenia głową w mur nadziei, że ten runie. Na tle słabszego przeciwnika to może i Karbownik nie kopnie się w czoło, tylko co z tego wynika? Żyjemy w ułudzie, że jak to drewno zastąpi Puchacz czy inny Płacheta to zaczniemy grać brasilianę i dominować przeciwnika
Z jednej strony chciałeś napisać, że zagranie tą samą jedenastką nie ma sensu i to jak ująłeś „masochizm połączony z naiwnością”, a z drugiej strony twierdzisz, że postawienie na innego zawodnika w miejsce Karbownika to: „Żyjemy w ułudzie, że jak to drewno zastąpi Puchacz czy inny Płacheta to zaczniemy grać brasilianę i dominować przeciwnika” – czyli, że zmiana też nic nie da. Wypowiedź wzajemnie się wykluczająca czyli coś jak u polityków – coś obiecać, ale tak naprawdę niczego nie obiecać.
i dokładnie taka jest ta kadra, pionka A można dać na miejsce pionka B bez specjalnej różnicy, bo są tak samo denni, ale po beznadziejnym meczu pionek A nie może w nagrodę znowu wyjść w podstawie. Po prostu.
Artur nie pij
Zawsze jak ogladam program, w ktorym wypowiada sie Wichniarek to przewijam do przodu, bo mnie wkurwia maniera z jaka typa gada.
maniera manierą, ale żeby coś do rzeczy powiedział…
o żesz ty kurwa mać… jeden ze słabszych zawodników w meczu z Czechami, a było w czym wybierać, i ta obsrana miernota, która nie zagrała ani jednego podania do przodu udanego (nie mówiąc o jakieś akcji skrzydłem) miałaby dostać drugą szansę? A po jego stronie (po drugiej zresztą też) skrzydłowi czescy robili co chcieli? To co ten Karbownik ma zrobić aby go ostatecznie wypierdolić z kadry? Zdjąć gacie i postawić klocka na środku boiska? Aczkolwiek podejrzewam, że faktycznie biegał z kleksem w gaciach, jak przystało na element tej obsranej ze strachu przed piłką i przeciwnikiem drużyny
„jeden ze słabszych zawodników w meczu z Czechami” – a to ciekawe bo ja jestem w stanie wymienić co najmniej 5 zawodników gorszych w tym meczu: Kiwior, Bednarek i Cash (każdy z nich maczał palce w straconych golach) + Bielik i Szymański, którzy w pomocy tylko naszej drużynie przeszkadzali.
Karbownik kilka akcji próbował zrobić przy linii bocznej (inna sprawa że nieporadnie) i akurat On miał podań do przodu więcej niż do tyłu. Pisanie też, że trzeba go wypierdolić z kadry po (uwaga!) 45 minutach bo tyle czasu dostał od trenera to mocna przesada.
toteż piszę jeden ze słabszych, od Weszło z graczy podstawy dostał 2, tak jak – poza Szczęsnym, Lewym (choć nie wiem za co), Zielińskim – wszyscy, co cała ta zbieranina miała noty od 1 i 2. Taka licytacja, który był bardziej beznadziejny. Skoro wędkę dostał już w przewie to znaczy, że był denny, tak samo zresztą jak Bielik. Cudem nie zawalił 3 bramki w końcówce 1 połowy, w pierwszej sytuacji w meczu zresztą też to on powinien skasować akcję Czechów a nie obsrany Kiwior panicznym kopem w trybuny. Gość od 3 lat buja się po wypożyczeniach w coraz słabszych klubach, w końcu kontrakt mu się skończy i wyląduje z powrotem w Legii razem z innymi wyplutymi przez poważną piłkę Wszołkiem i Kapustką.
Zgoda Wichniar , zróbmy tak !!!
Tym razem niech zagra w środku pomocy , jak Mario Piekario zawsze rzeczył !!!
Wichniarek równa się do poziomu gówna, jaki reprezentuje Tomasz H. i Roman K. Szkoda czasu na pierdolenie pseudogwiazdeczki.
Karbownik powinien mieć dożywotni zakaz gry w reprezentacji. Koniec kropka.
Karbownik nie powinien dostać pierwszej.