Kilka miesięcy temu reprezentacja Maroka odniosła największy sukces w historii. Czwarte miejsce na mundialu, wpisanie się do wieczystej księgi pod pozycjami: pierwszy afrykański półfinalista mistrzostw świata oraz pierwszy arabski półfinalista mistrzostw świata. To wszystko robi wrażenie, ale mało kto wie, że w księdze zasług i chluby najważniejszego piłkarskiego turnieju globu Maroko istniało już wcześniej. W osobie Justa Fontaine.

Szczęśliwa trzynastka. Just Fontaine, Maroko i Francja

Just Fontaine, czyli Francuz tak bardzo francuski, że trójkolorowe barwy reprezentował także jako żołnierz i członek wojskowej drużyny narodowej, ma w sobie pierwiastek Maroka. Absolutnie nie chodzi o to, że Fontaine lata temu był selekcjonerem kadry Lwów Atlasu. Wybitny piłkarz, król strzelców mistrzostw świata i rekordzista pod względem liczby bramek zdobytych na pojedynczym turnieju (13), z afrykańskim krajem był związany od pierwszych sekund swojego istnienia.

Całkiem dosłownie, bo mówimy o człowieku, który urodził się w Marrakeszu.

Żaden z rodziców przyszłej gwiazdy reprezentacji Francji nie jest jednak obywatelem kraju, w którym Fontaine przyszedł na świat. Ot, zrządzenie losu. Całe Maroko pozostawało wówczas pod paryską protekcją; ojciec Justa po prostu przyjechał znad Sekwany do pracy w lokalnej fabryce tytoniu. Matka, akurat nie Francuzka, ale Hiszpanka, opiekowała się familią. Dość liczną, trzeba dodać, bo francuskie źródła informują o siedmiorgu rodzeństwa. Rodzina mieszkała w Gueliz, dziś całkiem ekskluzywnej dzielnicy, także z racji „europejskiej” przeszłości.

Maroko a sprawa arabska

Just Fontaine. Autor 13 bramek na mundialu, rekordzista, reprezentant Francji

Fontaine miał w życiu sporo szczęścia. Po pierwsze dane mu było przenieść się do Casablanki, miasta, które od narodzin Justa praktycznie nie pozwalało na to, żeby mistrzostwo Maroka opuściło mury któregoś z tutejszych klubów. Razem z topowym klubem, USM, zdobywał tytuły zarówno krajowe, jak i międzynarodowe. Największym sukcesem Fontaina było jednak to, że jego idol, Mario Zatelli, stwierdził kiedyś, że młokos potrafi kopać piłkę. Tak Just trafił do Francji i rozpoczął piękną przygodę, której owoce zna dziś każdy fan piłki w tym kraju.

  • 34 gole dla Reims w mistrzostwach Francji 1957-1958 dały mu tytuł króla strzelców tych rozgrywek
  • 28 trafień dwa lata później sprawiły, że powtórzył ten sukces

W lidze-poprzedniczce Ligue 1 Just Fontaine trafił do siatki 164 razy, co w momencie zawieszenia butów na kołku dawało mu miejsce w TOP 10 klasyfikacji wszech czasów. Już w pierwszym roku pobytu w ojczyźnie zdobył z przeciętnym OGC Nice Puchar Francji. Dwa lata później doprowadził ten klub do tytułu, żeby zamienić Niceę na potenta – Reims. Tylko raz w ciągu sześciu sezonów Fontaine i Reims nie zdołało zakończyć ligi na podium, zajmując czwarte miejsce. Pozostałe przypadki to:

  • 3. miejsce – 1957 rok
  • mistrzostwo – 1958 rok
  • mistrzostwo – 1960 rok
  • 3. miejsce – 1961 rok
  • mistrzostwo – 1962 rok

Just Fontaine

Just Fontaine – król strzelców Pucharu Europy

Lata największych popisów Justa Fontaine’a przypadły na rok 1958 i kolejny. W tym okresie reprezentacja Francji zdobyła za jego sprawą 25 bramek, w tym wspomniane już 13 trafień na samym mundialu. Urodzony w Marrakeszu napastnik hattricka sieknął już w narodowym debiucie, ale co innego wypatroszyć Luksemburg w meczu towarzyskim, a co innego rozbić Paragwaj w debiucie na największej piłkarskiej imprezie świata. 24 miesiące życia Justa, w których musiał latać kilkanaście centymetrów ponad chodnikami, to same tego typu dziwy.

34 bramki wieńczące sezon 1957-1958 na francuskim podwórku.

Brązowy medal mundialu, turniej zwieńczony czterema trafieniami z Niemcami.

Cztery gole w pierwszym występie w europejskich pucharach — północnoirlandzkie Ards przyjęło od niego łącznie sześć sztuk.

Tytuł króla strzelców (10 trafień) Pucharu Europy i finał rozgrywek przegrany z Realem Madryt.

Chłopak wychowany w Maroku o takich triumfach mógł marzyć tylko w odważnych i śmiałych snach. Spełniał je jednak bez większego trudu. Irlandię Północną gnębił nie tylko w meczach klubowych – w fazie pucharowej mundialu dwukrotnie pokonał jej bramkarza, dając Francji awans do strefy medalowej. Reims też ciągnął za uszy. Kiedy Liege było już jedną nogą w półfinale czegoś, co dziś nazywamy Ligą Mistrzów, Just zapakował dwie sztuki, dając awans swojej drużynie na 120 sekund przed końcem spotkania.

Just Fontaine wciąż miał fortunę po swojej stronie. Nie dołączyłby przecież do Reims, gdyby nie to, że Real Madryt zagiął parol na Raymonda Kopę. Nie zostałby gwiazdą mundialu, gdyby nie urazy jego rywali, bardziej doświadczonych snajperów, których zastąpił na tyle udanie, że trener Trójkolorowych ani myślał wracać do starych opcji.

Los w piłkarskiej karierze zawiódł go tylko raz. Fontaine byłby dziś mistrzem świata, co prawda wojskowych, ale jednak. W latach 50. zorganizowano turniej mistrzowski dla drużyn powiązanych z armią. Just dał Francji awans na tę imprezę, natomiast zakończył służbę na tyle wcześnie, że ominął go największy splendor.

Europejska reprezentacja afrykańska – skąd się wzięły gwiazdy Maroka?

Just Fontaine a Maroko

– Chcę oddać Maroku to, co mi dało – oznajmił Just Fontaine, kiedy zabrał się do pracy jako selekcjoner kadry Lwów Atlasu. Marokańczycy byli zaszczyceni, bo niecodziennie zdarza się, żeby tak wybitna persona z wielkimi chęciami i szczerą wolą garnęła się do pracy w ich kraju. Był rok 1979 i reprezentacja z północy Afryki pozostawała zupełnym kopciuszkiem.

Jedyny wyjazd Marokańczyków na mundial skończył się w grupie, bez zwycięstwa.

W 1976 roku wygrali Puchar Narodów Afryki w swoim drugim starcie w tych zawodach, choć trzeba przyznać, że było w tym sporo szczęścia. W rundzie finałowej (turniej rozgrywano w dwóch fazach grupowych) Lwy Atlasu dosłownie każdy mecz rozstrzygały rzutem na taśmę.

  • Egipt: gol na 2:1 w 88. minucie gry
  • Nigeria: z 0:1 na 2:1 w 82. i 87. minucie gry
  • Gwinea: gol na 1:1 w 86. minucie gry

Wystarczy dodać, że pięć minut przed końcowym gwizdkiem mistrzem była Gwinea. W każdym razie Maroko potęgą nie było, dwa lata później straciło tytuł, wygrywając tylko jeden mecz w grupie. Fontaine miał sprawić, że Lwy Atlasu wrócą na ścieżkę sukcesu. Awans na PNA w 1980 roku przyszedł stosunkowo łatwo, decydujący dwumecz zakończył się po 90 minutach — wpakowaniem siedmiu bramek reprezentacji Togo. Turniej finałowy także zakończył się świetnie: Maroko wywalczyło kolejny medal, tym razem brązowy.

Problem — dla Fontaine’a — jest taki, że nie było go na ławce trenerskiej, gdy jego drużyna fetowała sukces. Francuz kilka dni przed turniejem miał wypadek samochodowy, w którym ucierpiał na tyle mocno, że na czas mistrzostw oddał zespół pod opiekę swoich współpracowników. Kolejnej szansy na medale już nie było: Just do pracy wrócił, ale już w 1981 roku opuścił stanowisko. Marokańczykom pomógł po latach, w inny sposób: promując ich kandydaturę do roli organizatora mistrzostw świata.

Walid Regragui, nowy idol Maroka

***

Just Fontaine zmarł na początku marca 2023 roku. Określenie go legendą marokańskiej piłki będzie przesadą. Ale już najlepszym piłkarzem, jaki urodził się w Marrakeszu, jak najbardziej. Miasto to nigdy później nie wydało na świat tak wybitnych postaci — najwięcej osiągnął Tahar El Khalej, który 58 razy wystąpił dla Lwów Atlasu, grając na dwóch mundialach. Ekspiłkarz Benfiki Lizbona czy Southampton nawet w małym stopniu nie nawiązał jednak do sukcesów Justa.

***

Sprawdź, ile możesz wygrać w Lotto! Aktualne kumulacje znajdziecie na www.lotto.pl!

WIĘCEJ O AFRYKAŃSKIE PIŁCE:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Suche Info
22.03.2023

Media: Barcelona znalazła sposób na zakontraktowanie Messiego

Wciąż nie wiadomo, jaka będzie przyszłość Leo Messiego. O powrót Argentyńczyka walczy FC Barcelona, która według dziennika „Mundo Deportivo” znalazła właśnie sposób na ominięcie przepisów finansowych i sprowadzenie go z PSG.Messi wciąż nie podjął żadnej decyzji dotyczącej swojej przyszłości, ale już niedługo będzie musiał to zrobić. Jego kontrakt z Paris Saint-Germain obowiązuje tylko do końca czerwca i wciąż nie został przedłużony. Władze paryskiego klubu chcą, żeby Argentyńczyk został i złożyły mu już intratną […]
22.03.2023
Weszło
22.03.2023

Trela: Nostalgia za letnią baśnią. Po co Niemcom organizacja Euro 2024?

Nie muszą wybudować żadnego nowego stadionu, a istniejące wymagają tylko kosmetycznych zmian. Dziewięć z dziesięciu miast-organizatorów gościło już mundial przed siedemnastu laty. Gdyby się uparli, mistrzostwa byliby w stanie przyjąć choćby w najbliższy weekend. Kwestie infrastrukturalne są jednak łatwiejsze niż ponowne wywołanie w narodzie zbiorowego entuzjazmu. I to największe wyzwanie gospodarzy kolejnych mistrzostw Europy na 15 miesięcy przed startem turnieju.Po dwunastu latach spędzonych na emigracji w Paryżu Heinrich Heine wraca do ojczyzny. Odwiedza […]
22.03.2023
Suche Info
22.03.2023

Kownacki o braku powołania: – Poczułem się, jakby mnie ktoś strzelił w twarz

Dawid Kownacki jest jednym z największych nieobecnych pierwszego zgrupowania reprezentacji Polski pod wodzą Fernando Santosa. Napastnik Fortuny Duesseldorf przyznał w rozmowie z kanałem Foot Truck, że brak powołania bardzo go zaskoczył.Kownacki jest w tym sezonie w znakomitej formie. Od początku sezonu rozegrał 26 spotkań w barwach Fortuny, w których zdobył 13 bramek i zaliczył osiem asyst. Dzięki temu 26-latek wzbudził zainteresowanie klubów Bundesligi i Premier League.To jednak nie wystarczyło, żeby otrzymać powołanie […]
22.03.2023
Weszło
22.03.2023

Górnik i jego uniwersum. 100 sytuacji, które mogły wydarzyć się tylko w Zabrzu

Ciężka patologia. Absurd z gatunku „tego nie ogarniesz”. Ale i wielka tradycja, imponująca baza kibicowska i przyzwoita (zazwyczaj) jakość piłkarska. Bieda i gablota wypchana po brzegi. Miejskie powiązania i szok ludzi spoza układu. Rotacje na kierowniczych stanowiskach i kaprysy pani prezydent. Ultimatum i komunikaty. Zabrzańskie uniwersum nigdy nas nie zawodzi. Jako że w zeszłym tygodniu Górnik dostarczył nam trochę rozrywki, postanowiliśmy zebrać w jedno miejsce najbardziej kuriozalne sceny z najnowszej historii 14-krotnego mistrza […]
22.03.2023
Weszło
22.03.2023

Tomczyk o sprawie z Feio: Całe moje życie sportowe i zawodowe zostało oplute [WYWIAD]

Paweł Tomczyk 9 marca wypowiedział umowę Motorowi Lublin. Dwa dni wcześniej prezes i dyrektor sportowy klubu decyzją rady nadzorczej został zawieszony w pełnieniu obowiązków z powodów zdrowotnych. Wszystko było następstwem awantury, w trakcie której trener Goncalo Feio uderzył prezesa kuwetką na dokumenty, co doprowadziło do pęknięcia łuku brwiowego i wizyty w szpitalu. Porozmawialiśmy z Tomczykiem o jego pracy, całym feralnym zdarzeniu i konflikcie z Feio. To jego pierwszy wywiad w tej sprawie. […]
22.03.2023
Suche Info
21.03.2023

Deschamps potwierdza, Maignan „jedynką” w bramce Francuzów

„Bezkrólewie” między słupkami francuskiej kadry nie trwało zbyt długo. Po zakończeniu kariery reprezentacyjnej przez Hugo Llorisa, w jego buty ma wejść Mike Maignan.– Hierarchia w bramce jest dla mnie bardzo ważna. Właśnie dlatego, pozycja bramkarza numer jeden jest zarezerwowana dla Mike’a – przynajmniej do końca marcowego zgrupowania. Później sytuacja może się zmienić, wszystko zależy od aktualnej dyspozycji oraz kondycji zdrowotnej naszych zawodników – podkreślił […]
21.03.2023
Niezły numer
15.03.2023

Erling Haaland – pożeracz strzeleckich rekordów

Wczorajszy występ Erlinga Haalanda przeciwko RB Lipsk będzie z pewnością wspominany latami. Pięć bramek w starciu fazy pucharowej Ligi Mistrzów? I to w ciągu zaledwie 57 minut? Coś nieprawdopodobnego. Parę chwil po zanotowaniu trafienia numer pięć Haaland został zresztą zmieniony, możemy sobie zatem tylko wyobrazić, z jakim wynikiem Norweg zszedłby do szatni, gdyby dane mu było wystąpić wczoraj od deski do deski. Trudno wskazać bardziej pazernego na gole łowcę rekordów, […]
15.03.2023
Niezły numer
08.03.2023

Szczęśliwa trzynastka. Just Fontaine, Maroko i Francja

Kilka miesięcy temu reprezentacja Maroka odniosła największy sukces w historii. Czwarte miejsce na mundialu, wpisanie się do wieczystej księgi pod pozycjami: pierwszy afrykański półfinalista mistrzostw świata oraz pierwszy arabski półfinalista mistrzostw świata. To wszystko robi wrażenie, ale mało kto wie, że w księdze zasług i chluby najważniejszego piłkarskiego turnieju globu Maroko istniało już wcześniej. W osobie Justa Fontaine.Just Fontaine, czyli Francuz tak bardzo francuski, że trójkolorowe barwy reprezentował […]
08.03.2023
Niezły numer
01.03.2023

Klubowe rezerwy powoli przejmują drugą ligę. Słowo o sile drugiego zespołu

Lada moment wznowione zostaną rozgrywki trzeciej ligi w całej Polsce. Na czwartym poziomie ligowym w kraju, w czterech różnych grupach, rywalizują łącznie 72 zespoły. W dwóch ze wspomnianych grup fotel lidera zajmują rezerwy klubów z Ekstraklasy. Czy oznacza to, że w kolejnym sezonie ponad jedna czwarta drugoligowców będzie stanowiła zaplecze najlepszych ekip nad Wisłą?Jedną. Tyle porażek w rundzie jesiennej trzeciej ligi ponieśli łącznie liderzy grup drugiej i trzeciej. […]
01.03.2023
Niezły numer
22.02.2023

Jak Real Madryt odrabia straty w Lidze Mistrzów? 27 meczów wygranych z przegranej pozycji

Porzućcie wszelką nadzieję ci, którzy strzelicie bramkę Realowi Madryt w Lidze Mistrzów. Królewscy i tak odrobią straty, nawet jeśli sytuacja będzie z pozoru beznadziejna. Po kolejnym kapitalnym powrocie najbardziej utytułowanego klubu w historii Champions League i Pucharu Europy, zaczęliśmy badać źródła tej nadprzyrodzonej mocy.Mimo że w Polsce powiedzenie o niebezpiecznym wyniku, jakim jest 2:0, stało się popularne, to jest to bujda na resorach. Statystyki dowodzą, że odwrócenie losów meczu, gdy przeciwnik prowadzi dwiema […]
22.02.2023
Niezły numer
15.02.2023

Bodo, czyli rzadko zdobywany teren. Pucharowe liczby Glimt, dumy północy Norwegii

Lech Poznań ma przed sobą spotkanie z jednym z najbardziej unikalnych klubów na europejskich salonach. Bodo to chyba najdalej na północ wysunięte miasto, które gości fazę pucharową międzynarodowych rozgrywek. Z całą pewnością jest to też jeden z najmniejszych ośrodków, które mają swojego przedstawiciela w pucharach. Glimt i jego sukcesy sprawiły, że o odległym zakątku Norwegii zrobiło się bardzo głośno.Tylko trzech z dziewiętnastu ostatnich rozegranych w Bodo spotkań w ramach różnych europejskich pucharów nie udało […]
15.02.2023
Niezły numer
08.02.2023

Niekończąca się hossa Arabii Saudyjskiej. Al-Hilal zostanie najlepszym klubem świata?

Zasady rządzące światem są różne, ale bardzo często wyróżniamy jedną. Jak się wali, to po maksie, z kolei gdy idzie, to jak po maśle. Z drugim zjawiskiem mierzą się ostatnio Saudyjczycy, którzy przeżywają najlepszy okres swojego futbolu w historii. Mundial wyszedł im solidnie, ograli na nim mistrza świata, po czym ściągnęli do siebie jedną z dwóch wielkich ikon współczesnej piłki nożnej. Teraz natomiast saudyjskie Al-Hilal zagra w finale Klubowych Mistrzostw Świata.Niestety dla […]
08.02.2023
Liczba komentarzy: 0
Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments