Przyjechał na awaryjną konferencję prasową Motoru Lublin na kwadrans przed jej rozpoczęciem. Przywiózł ze sobą notes. Zwykły, wydawałoby się, notes. Chwilę później okazało się jednak, że kilkanaście zapisanych kartek papieru kryło w sobie tajemnice, o jakich jeszcze nam się w tym popapranym uniwersum polskiej piłki nie śniło. Ten totalnie absurdalny występ to ostateczny dowód na to, że w tym światku zdarzyć się może absolutnie wszystko i jeszcze trochę więcej. Półtorej godziny gadki. Pani Izunia. Pan Wątróbka. Warren Buffett. Uśmiechnięty rozrabiaka Goncalo Feio. I on, the one and only – Zbigniew Jakubas. Król cyrku.

– Tak jest, panie trenerze? I dotrzymujemy słowa – tak główny akcjonariusz Motoru zakończył swój udział na konferencji prasowej w Lublinie. Cały ten występ kojarzył nam się z popisem wpływowego i dzianego „starego”, który na szkolnej wywiadówce tłumaczy nauczycielom, że niesfornemu synkowi nie należą się dziennikowe nagany za ciągnięcie dziewczynek za włosy, kradzenie kolegom kanapek, palenie szlugów w kiblu i nakładanie belfrom koszów na głowy. Nawet ten nieszczęsny Goncalo Feio idealnie odgrywał swoją rolę. Łypał spode łba, uśmiechał się szelmowsko, głównie milczał, a kiedy przyszła pora na przeprosiny, wydukał kilka zdań z kartki.
Dlaczego tak?
Tylko tyle?
Nie wypadałoby pokusić się o jakąś głębszą refleksję?
Otóż: nie. Musimy wszyscy zrozumieć, że Goncalo Feio jest przemęczony. Absolutnie zużyty, sterany, wypluty, wyczerpany, wykończony, padnięty, wypompowany, złachany, zajechany. Pracuje po dwadzieścia godzin dziennie. I tak dobrze, że nie po dwadzieścia pięć, choć niewątpliwie parę razy przekroczył i tę, pozornie niemożliwą do przekroczenia, granicę. To jest nie tylko granica wytrzymałości organizmu, ale też – jak wskazuje nauka – powód, dla którego „w takiej sytuacji człowiek jest wybuchowy”.
Co może zrobić?
Najpierw regularnie wyzywać rzeczniczkę, z którą współpracuje na co dzień, a następnie zaatakować czymś w rodzaju tacki czy też teczki na dokumenty prezesa, którego zna od lat. Tak działa przemęczenie. To przerażająca choroba cywilizacyjna. Ludzie przemęczeni nagle przestają być sobą. Zwykle mili, potulni, pocieszni, ugodowi nagle przeobrażają się w żądne krwi bestie. I naprawdę martwimy się o Goncalo Feio, bo on na przemęczenie choruje od wielu, wielu lat. W przepychanki z ochroną potrafił wdawać się już w Krakowie, a następnie do bitki i kłótni aż rwał się w Częstochowie. To fenomenalne, bo wychodzi na to, że Portugalczyk po dwadzieścia godzin dziennie (albo dwadzieścia pięć) pracować musi od przynajmniej 2017 roku, skąd pochodzą pierwsze wzmianki o jego awanturniczym charakterze. Wróć: przemęczeniu.
Tak naprawdę uważa Zbigniew Jakubas. Człowiek wykształcony. Człowiek sukcesu. Człowiek wyróżniony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Ba. Człowiek, który „prowadzi dużo firm i po prawdzie nie ma za wiele czasu na martwienie się tylko i wyłącznie Motorem Lublin”. Tym jednak przecież martwi się nawet aż za bardzo, bo stawia ultimatum: odejdzie Feio, odejdzie Jakubas. Ryzykowne, bardzo ryzykowne, nie powiemy: łączyć swój los z człowiekiem cierpiącym na chorobę skrajnego przemęczenia.
Jakubas ma jednak na to rozwiązanie.
I to z własnego doświadczenia.
Feio musi „znaleźć więcej czasu na życie osobiste, na poświęcenie dzieciom, partnerce”.
I wtedy znikną wszystkie problemy tego biedaka.
Biedaka dużo bardziej poszkodowanego od prezesa Pawła Tomczyka, który najpierw trafił do szpitala na szycie po ciosie w głowę od wyjątkowo zmarnowanego pracą faceta, a teraz dowiedział się, że został zawieszony w pełnieniu swojej funkcji na trzy miesiące. Nie robimy z niego „złego luda”, ale niech przemyśli, czy przez przypadek jego doba nie trwa zbyt krótko. Podobnie Paulina Maciążek. Rzeczniczką prasową już nie będzie. To sympatyczna osoba, często odbiera telefon, ale między nią a trenerem nie zaistniała chemia. Klub jest duży, znajdzie się dla niej inna rola, to absolutnie normalna procedura firmowa wobec pracownicy, która została zwyzywana przez swojego współpracownika.
Czaicie? Jakubas twierdzi, że Tomczyk nie mógł wziąć udziału w konferencji prasowej z przyczyn zdrowotnych, a Feio tylko wznosi kąciki ust. No, cholera jasna, może dlatego, że Feio załadował mu tacką w łuk brwiowy i krwawiącego Tomczyka trzeba było wieźć do szpitala. Przecież to brzmi tak absurdalnie, że aż trudno uwierzyć , iż Jakubas takie bzdety zapisał sobie w swoim notesiku. Kto tu jest ofiarą, a kto tu jest winnym? Coś tu się poplątało i pomieszało, ale cóż…
Łubu dubu, łubu dubu, niech nam żyje prezes naszego klubu.
Właściwie: prezes to może nie.
Niech żyje nam właściciel.
Konkretnie: główny akcjonariusz.
O Zbigniewie Jakubasie wiedzieliśmy do tej pory tyle, że to obrotny miliarder i człowiek, który biznesową potęgę zbudował na budownictwie, krawiectwie, numizmatyce, nieruchomościach, filmach, kolejnictwie, turystyce czy armaturze przemysłowej. Teraz wiemy już, że to cudowna dusza, bon vivant godny naszych czasów. Wiemy, że przez dwadzieścia lat randkował na lubelskiej ziemi. Oj, randkował. Wiemy, że były balangi. Oj, były. Wiem, jaki był problem z odprowadzeniem wody do Bystrzycy. Oj, dużo wody. Wiemy, kim jest legendarny już Pan Wątróbka, prawdopodobnie urocza osóbka.
Równie urocza jak Pani Izunia.
Przepraszamy.
Pani Izabela.
Wiemy, że KKS Kalisz ma trzech i pół ludzi w sztabie. I, że wszyscy oni razem wzięci zarabiają mniej niż Feio. Wiemy też, że zanim pojawił się „traktor do czesania sztucznej murawy z korkiem” był jeszcze Warren Buffett i jego prywatny asystent, który miał 89 lat. Albo 94. Albo 99. I bez ich słów nie byłoby Jakubasa w Motorze…
Pan Wątróbka. Pani Izunia. Warren Buffett. Ten furiat Goncalo Feio. Wykluczenie Pawła Tomczyka po ciosie w łepetynę i wymierzenie mu trzymiesięcznego zawieszenia za taki stan rzeczy. Nie, nie, nie. To nie mogło dziać się naprawdę. Cyrk. Najprawdziwszy cyrk. Albo jakieś psychodeliczne zakrzywienie rzeczywistości.
W tym momencie naprawdę nie mogliśmy uwierzyć, że w Lublinie odbywa się taka akcja.
Że na trzecim poziomie rozgrywkowym organizowana jest konferencja, na której wygodnie rozsiada się jeden z najbogatszych ludzi w kraju, który sam twierdzi, że jego inwestycja w ten projekt mieści się gdzieś między ekstrawagancją a frajerstwem, a następnie dzieją się rzeczy, które ani filozofom, ani fizjologom, ani nikomu innemu się nie śniły. Chyba najlepszy był moment, kiedy Jakubas raz po raz upominał technicznych o profesjonalne prowadzenie transmisji, a na ekranach wyświetlał się rozmazany obraz.
„Usnąłeś?”.
Kabaret. Brakowało tylko chłopa przebranego za babę.
Kiedyś Janusz Filipiak powiedział nam, że jego „dobry wizerunek w branży wynika z ogólnopolskiego współczucia”. Wydaje się, że Jakubas i Feio postrzegają się w podobnych kategoriach. Jeden pracuje dwadzieścia pięć godzin dziennie w pocie czoła, żeby wynieść klub na szczyt, a drugi łoży miliony złotych polskich, żeby furiackie próby jego przemęczonego pracownika miały jakieś ręce i nogi. I dobrze, bardzo dobrze. Niech jednak w tym całym układzie przede wszystkim zaczną współczuć samym sobie, bo na własne życzenie znaleźli się w samym środku tornada absurdu tego popierniczonego środowiska.
Albo: może i lepiej.
Są siebie warci.
I tak Jakubas powinien cieszyć się, że Feio nie miał pod ręką niczego, czym niespodziewanie mógł mu przyłożyć.
Przecież mógł być przemęczony.
Czytaj więcej o Motorze Lublin:
Fot. Motor Lublin
Weszło! Ja na waszym miejscu przestałbym już się dziś kompromitować.
Kij w mrowisko, albo patyk w gówno wsadzę.
To co się wydarzyło pokazuje, że:
Powodzenia Paweł, zapomnij szybko i szybko wracaj do zdrowia!
Może też być, że wersja wydarzeń promowana przez weszło nie pokrywa się z faktami. Przez chwilę też uwierzyłem, że akurat w tej sprawie weszlacy nie kłamią, ale teraz nie jestem już tego taki pewien.
To, że masz wątpliwości to dobrze o Tobie świadczy.
Zauważ, że na wszelki wypadek nikt nie przedstawił tych faktów
Moment, ale wersja wydarzeń „promowana przez Weszło” została przecież potwierdzona w oficjalnym komunikacie klubu. Motor dzień przed konferencją potwierdził, że Goncalo Feio „uszkodził” prezesa klubu, dodał też, że kłamał na temat jego rzekomego pijaństwa. Potwierdzono także zwyzywanie rzeczniczki prasowej. Klub oficjalnie poinformował też, że Feio robił to na oczach świadków.
https://weszlo.com/2023/03/06/oswiadczenie-motoru-lublin-ws-goncalo-feio/
To, co Zbigniew Jakubas z tym zrobił, to już inna rzecz. Ale nie mówmy, że taka sytuacja nie miała miejsca, skoro wszystko dokładnie potwierdził nawet jego klub.
I dlatego Jakubas niczego nie wytłumaczył (poza „zmęczeniem” Feio), nie przedstawił żadnych dodatkowych okoliczności? Ja wiem, że weszło ma swoje za uszami i skompromitowanie Motoru jest im na rękę (w końcu wybieli to nieco porażkę w tym klubie jednego z funfli Stanowskiego) ale zamiast rzucać ogólnikami napisz, co twoim zdaniem się stało i w jaki sposób tłumaczy to zachowanie frustrata na stanowisku trenera (co ciekawe, nie jest to pierwszy wariat z Portugalii mający coś wspólnego z polską piłką).
Dla weszło granica upodlenia nie istnieje. Liczy się każdy klik.
Popieram Siwy. Swoją drogą to autor artykułu albo ma super towar, albo zayebistego lekarza co dobre recepty wystawia.
kurcze nadal ciezko mi uwierzyc ze jest tylu kibicow takiego marnego klubu w 3 lidze… za duzo wolnego czasu w tym lublinie maja…
Nie wam wpierdolił a was boli
Gościu ośmieszył swój własny klub i porównał sponsorowanie go do frajerstwa. Nawet na wstępie zahaczył o nieuczciwy awans Motoru do 2 ligi. Ale broń piesku swojej kości xD
Kurwa cyrk
Jak dla mnie jest tylko jedno wytłumaczenie, dlaczego Jakubas praktycznie przeszedł obojętnie wobec tego, co zrobił Feio. Jak przystało na wielu bogaczy, sam postępuje dokładnie identycznie w codziennym obyciu z ludźmi – raptus, choleryk, bluzgacz. Ot, różni się tym od Feio, że nie rzuca tacką tylko może długopisem.
Rzuca gównem z obornika, tylko jego, w przeciwieństwie do tego cwela z Portugalii, stać na to. Typ to prostak z kasą więc to oczywiste co powstaje z takiej mieszanki. A Cfejo zależy tylko od kaprysu bogacza, który może go zwolnić w jednej chwili i wjebać na psiarni albo go bronić jak teraz.
Mniemam, że pół życia spędziłeś w towarzystwie bogaczy, więc też jesteś
lewicowcem, ze szczegółną wrażliwością społeczną.
Zapraszamy więc do naszej… Akcji Antykapitalistycznej.
Siwy: chyba się lekko zagalopowałeś 🙂
Czemu???
Bo nie jest kompromitacją opis tego burdelu, tylko sam burdel i jego aktorzy 🙂
Jak to leciało??? łubu dubu, łubu dubu niech nam żyje wlasciciel tego klubu, hehehe. Beka na pełnej k***
Się okaże czy to burdel czy nie. Wczoraj sympatyczna pani od konferencji razem z prezesem atakowali trenera ze wszystkich stron(nie popieram jego zachowania żeby nie było).Dziś prezes jest na „urlopie” a sympatyczna pani przeniesiona.
Dwie opcje:
Albo tam wszystkich zdrowo popierdoliło
Albo właściciel w całkiem dyskretny(prawie)sposób powoli usuwa z klubu ludzi którzy z praca maja wspólnego tyle ze biorą pensje i nic więcej.
Sprawa jeszcze potrwa wiec zobaczymy co z tego wyjdzie
Nawet nie czytam tego wysrywu. Jedno wiem na pewno, majty macie do wymiany, bo zesraliscie sie po tej konferencji jak mało kto.
To ty wchodzisz na ten portal dla artykułów? Ja, przyznaje się, że dla komentarzy. Czytam tylko nagłówki. Resztę zablokowałem adblockiem.
Beka z weszło
Jakubas to taki Józek Wojciechowski. Prostactwo dorwało się do kasy, podczas szalonych lat 90, bo mieli dobre układy ale fakt posiadania kasy nie oznacza, że ma się też klasę. A kupić jej nie można. Klasyczny prawdziwek.
O! Jestes!
A nie wpadłeś na to geniuszu ze po prostu Jakubas wie więcej niż ja,ty i weszło razem wzięte?
Sam fakt ze prezes jest zawieszony a poniekąd był ofiarą powinien dać ci więcej do myślenia.
To ze Jakubas publicznie nie zmieszał z błotem prezesa za walenie w chuja w pracy świadczy tylko o tym ze to inteligentny gość,w przeciwieństwie do ciebie.
Ale co wie więcej? Jak unikać podatków?
Przypominam że przejął Motor tylko dla inwestycji w Lublinie. Nie dostanie to spierdoli zostawiając Motor w ligach regionalnych.
Siwy… typowa ksywka kibolskiego Sebiksa. Stałeś tam z chłopakami pod stadionem, z odpaloną racą i torebeczką przewieszoną przez ramię? Po konferencji grupowe obciąganie Feio i Jakubasowi, jak to wśród kibolstwa popularne 🙂
Jesteś homosiem???
Chyba zna więcej.
Chciałbyś być takim prostakiem jak Jakubas Tacy jak ty są najlepsi nie znasz tematu ale będziesz obrażał ludzi i sie wypowiadał wiem ze Lublin to straszne disco polo wiec napewno cyrki były niemiłosierne sam fakt ze taki klub od lat gra w 3 lidze o czymś świadczy a swoich sił próbowali tam tacy jak Lesnodorski który Legie wciągną do LM i tez odszedł tam jest coś skurwialego napewno No ale ty człowiek z klasa inteligenty który brzydzi się pieniędzmi wiesz wszystko najlepiej
Do szkoły podstawowej nie chodziłeś czy chodziłeś ale się nie uczyłeś i nie udało się przyswoić, że w języku polskim używa się znaków przestankowych?
Zacznij od przecinków 😀
Generalnie zgoda, co do bogolstwa, ale jesteś ostatnią osobą, która winna zgrywać arbitra elegancji.
Piszesz te swoje wulgarne wysrywy w kierunku Feio, nicka sobie pożyczyłeś od pato-gangusa-porno-rapera i w ogóle brzmisz jak zakompleksiony besserwiser.
Słowem, sam jesteś prostak i zaniżasz poziom na zeszło (a poprzeczka ustawiona przy samej ziemi!)
No brawo! Ja tez walczę z trollem.
Już widzi ze się kompromituje,ale się nie przyzna.
Ważne ze co raz więcej osób ma go w pizdzie.
Ten człowiek pomylił portal piłkarski z agencja towarzyską.
Dokładnie, jestem prostakiem i nie udaję, że jest inaczej.
Mogę tego żałować, ale obserwując tę sytuację z drugiego końca Polski zaczynam kibicować Feio i zawodnikom Motoru. Z prostego powodu – przynajmniej się dzieje, a że w tle słychać piski pismaków to tym lepiej dla dymów. Szykuję Popcorn i zaczynam śledzić poczynania Motoru xD
O proszę nawet godziny nie trzeba było czekać i już grillowanie Jakubczyka, bo nie zwolnił trenera mimo że rozkręciliśmy aferę XDD
Liczę jeszcze że Trela napisze felieton o tym jak ta decyzja Jakubczyka to ostatni gwóźdź do trumny Mororu i porówna Freio do jakiegoś seryjnego mordercy.
Jakiego Jakubczyka. Nawet nie zadałeś sobie trudu jak nazywa się ten człowiek.
*sprawdzić
Kim jest Jakubczyk, to rodzina Jakubasa?
Nie, na odwrót.
mazurek z białkiem dziś będą się w dupę ze łzami popychać bo ich wysrywy przegrały z właścicielem Motoru 😀
Bo jeszcze mają trałmę, po tych zębach Augustyniaka i transpolują…
No i jest posrański ból dupy o Legię!
Byłybyś wiarygodniejszyś, gdybyś miał innego nicka.
Zauważ żesz, że ja nie muszę się w nicku aż tak upiększać.
następny król ironii. Jeszcze niech Warząchiew „śmieszny” tekst pociśnie i będę kontent.
Przepraszam bardzo, gdzie była cała redakcja Weszło gdy trener Saganowski po meczu barażowym pobił piłkarza Motoru??
A to prawda akurat, w Lublinie regularnie coś takiego się dzieje. Wymieniają się tylko ci którzy w danym momencie dostają wpierdol. Raz piłkarz przez trenera, raz trener przez kibiców, teraz prezes przez trenera.
Saganowski był swój, podobnie jak Tomczyk, Żewłakow czy Leśnodorski
Po pierwsze, proponuje zweryfikować informację.
Czy faktycznie Trener obrażał Rzeczniczkę. Po drugię zastanowić się nad sytuacją z zawieszeniem Prezesa, bo może znajdzie się powód takiego stanu rzeczy.
Za nim wyda się wyrok, wypadało by potwierdzić informację.
Bo złapaliście się tematu jak pijany płotu. W myśl zasady Jest afera można się na niej popromować.
To nie dziennikarstwo, tylko portal piłkarski.
Redakcja wydaje wyrok i pod to podkłada tezę.
To tak działa tu od zawsze
lol, przecież sam klub potwierdził obrażanie i Feio dziś za to przeprosił XDDDD kolejny zakochany w motorku
Zrobił źle, ale nie takie rzeczy już wybaczano sportowcom. Bez przesady. Teraz będzie na świeczniku, więc pewnie będzie najgrzeczniejszym trenerem w lidze. Do tego ma dług wdzięczności u prezesa, więc będzie lojalny. A do tego ma umiejętności. Czego chcieć więcej? Nowego prezesa i rzeczniczki, ale kogoś tam zatrudni.
Cudowny przykład dał swoim młodym zawodnikom. Zaraz Mikołaj Kosior wpierdoli rywalowi, bo skoro trenerowi wolno, to jemu też.
O chuj wam chodzi. Właściciel ma prawo zatrudnienia kogo chce i gowno lomu do tego
Dlatego mimo bycia gwałcicielem stary wciąż cię trzyma w pracy?
To nie jest żaden motor tylko Spartakus Szarowola przefarbowany na motor. Skończą jak każda inna przechrzta czyli w be klasie
Zaskakujący zwrot akcji.
Jasne. Gdzie tam tym prymitywom do konferencji prasowych SevenEleven na Kanale Sportowym. To patologia a tamto to doznanie metafizyczne.
Pijany Żewłakow pierdolnął w autobus, a dostał szansę dyrektorowania w Motorze. Dlaczego Feio, który broni się wynikami, ma wylecieć przez wnerwiającą babę i prezesa, który nie potrafi zrobić unika, gdy trener rzuca w niego tacką na dokumenty?
Kolejność była odwrotna. Najpierw był dyrektorem w Motorze, a później pierdolnął w autobus i zaraz po tym wyleciał. Trzymaj się faktów. No i jak zwykle winni są ci co byli ofiarami. Co nie? Dlaczego dziecko dało się obmacywać księdzu, dlaczego murzyn w RPA dał się postrzelić Walusiowi?
listopada 2020 – przychodzi Żewłakow do Motoru. Grudzień 2020 – Żewłakow pierdolnął po alko w autobus. No nie można człowieka skreślać, tak gadka szła ze strony Motoru.. Dopiero w listopadzie 2021 Żewłakow odchodzi z Motoru. Przez prawie rok Motorem kierował dyrektor sportowy, który sam nad sobą nie potrafił zapanować. Tu nie ma znaczenia, kto jest winnym, a kto ofiarą, tylko kto zostaje, a kto odchodzi. O tym decyduje kolo z kasą.
O masz, rzeczywiście, coś kojarzyłem że na początku go odsunęli, pisanoże prawie wcale w klubie się nie pojawia, ale myślałem że to krócej trwało niż cały rok.
Canal+ go odsunął na chwilę, ale potem stwierdzili że w sumie chuj w to, niech sobie żartuje na wizji jak to najebany uderzył w autobus, Polaki przyzwyczajone że przestępcy w telewizji im mówią co mają myśleć.
Jako Lublinianinowi – wstyd mi za Motor, tylko żużel!
Jakubas wykłada własne pieniądze na klub, więc dziennikarze mogą tylko szczekać pod drzewem. Taka prawda. Słabiutki tydzień Weszło. Najpierw nie udała się nagonka na Frankowskiego, bo dostał mecz w LKE, a teraz prognozy, że Feio wyleci też chybione.
Przecież i tak wyleci. Jakubas może pierdolić o przemęczeniu, a wydział dyscypliny i tak go zawiesi. Pokazówka która skończy się kompromitacją lubelskiego kurwidołka służącego milionerowi do przejmowania za psie pieniądze kolejnych biznesów. Chociaż pewnie tobie to w smak że złodziej z lat 90 teraz okrada kolejne miasto.
Na jakiej podstawie go zawiesi? Na podstawie tweeta Stanowskiego? Na razie to nikt nie ustalił jeszcze faktów.
https://weszlo.com/2023/03/07/adam-gilarski-rzecznik-dyscyplinarny-pzpn-goncalo-feio-motor-lublin/
Każdy ma już w dupie zdanie zakolaka i jego tęczowej ekipy
Weszło ma ból rowa, że Jakubas, finansujący klub za własny hajs stanął po stronie niesfornego trenera, który rokuje (i przy okazji na nasrane we łbie) a nie jednego z pierdyliarda działaczy sportowych, których rynek wysrał tyle, ile swego czasu wszelakie szkoły wyższe magistrów po marketingu?
Prosta kalkulacja: znaleziono trenera, który wyciągnął drużynę z gówna, może i ma najebane we łbie, ale w konflikty popada tylko z działaczami i innymi trenerami, a to świadczyć może równie dobrze o tym, że nie znosi dyletanctwa i półśrodków. Nie usprawiedliwiam zachowania, które jest naganne, a wskazuję genezę.
A prezesa a’la Tomczyk można znaleźć w pierwszym lepszym korpo. Trenera na poziomie Feio niekoniecznie. Tyle w temacie.
No właśnie ciekawe bo zachowanie Feio to jedno. Natomiast w ogóle nie można przeczytać o zarządzaniu Motorem, które zdaniem wielu osób było naprawdę chyjow. Znowu mamy obraz środowiska dziennikarskiego.
I oni myślą, że ktoś poważny pójdzie pracować do Motoru? Nawet te x % więcej pensji nie przyciągnie ludzi do tych narwańców.
Jakubas ma dobrą okazję, żeby pozbyć się niechcianych współpracowników i trzymać pod pantoflem Feio, który z wdzięczności nie będzie mu skakał, a wyniki przecież poprawił. Jemu jest to na rękę.
Nie wszystko jest czarno-białe jak przedstawia to weszło, być może Jakubas czekał tylko na odpowiedni moment, żeby ich wyrzucić.
Ciekawe co odwalał ten Tomczyk i ta cała Paulina? Coś jest na rzeczy. Albo o kasę albo o kobietę poszło.
A może Paulina ma ciąże(k)?
Przymilanie się 'kumatym’ już samo w sobie jest okropne. Ale kiedy robi to właściciel klubu… Szkoda słów.
Obejrzyj tumanie konferencję i posłuchaj co mówił o kumatych Jakubas, a mówił wręcz odwrotnie do przymilania.
Jego cyrk, jego malpy…jego pieniądze, wal się Zakolak… ;P
Tylko że już nie tylko JEGO pieniądze, bo wyciąga ręce po hajs od miasta.
Idź się nawal wódką z resztą tych żużlowych patusów i się na tym żużlu skup.
… czyli owy treneJro to zwykły BUC i CHAM … jak 99% kiboli … taki kibol z papierami do prowadzenia WFu dla piłkarzy …
W pizdę i tak będzie od Puław 3:0′ 6:2 a teraz pewnie z 2 albo 3 gongi skończy się pierd….o awansie!
„Brakowało tylko chłopa przebranego za babę”
Panie redaktorze, czy to aby nie transfobia? Wstyd!
Transfobia to fakt, że takiego chłopa tam nie było. Ale, już złożyłem podanie na stanowisko rzeczniczki, więc nie wszystko stracone.
To dopiero początek sagi. Będą jeszcze zwroty akcji i długie procesy. Naprawdę nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby stanąć po stronie agresora czyli Feio. Zaraz wszystkie formacje feministyczne zaczną publiczny lincz tego chlystka. Zero tolerancji dla bandyty.
Klątwa weszło działa także w II lidze:
Artykuł w wakacje o absurdach w Kotwicy Kołobrzeg -> Kotwica liderem 2. Ligi
Pociski po Feio, skądinąd uzasadnione -> treneiro zostaje, prezes zawieszony
XD przypadek?
a już spasiony knur wybierał kierunkowy na Lublin
przecież ewidentnie Feio jest lepszym fighterem niż Tomczyk i dla tego jakubas za nim stanął , drużyna ma walczyć jak trener a nie dostawać wpierdol jak prezes xD
Miał być stos i palenie czarownic(-y – portugalskiej) a jest dupa z majonezem.
Jak mi przykro 😀
Mutra Lublin cd
Czy podobne zachowania wobec kobiet i przełożonych obowiązują w spółkach właściciela ?Ciekawe zasady
„Brakowało tylko chłopa przebranego za babę.” – no i wyszły homofoby 🙂
Ciekawe czy ktokolwiek by sie przejął jakby mieli rzecznika a nie rzeczniczkę. Domniemam, że każdy miałby to, że tak powiem w kutasie / piździe. To tyle na tyle.