FIFA pochwaliła się niedawno intratną umową sponsorską z kolejnym możnym saudyjskiego świata – Saudi Aramco. W odpowiedzi na tę współpracę sto przedstawicielek piłki kobiecej napisało otwarty list do światowego związku. Rozpoczyna się on tymi słowami: – Drogi Prezydencie Infantino, Sponsoring Aramco to środkowy palec dla kobiecej piłki nożnej.
– Wydawało się, że sytuacja kobiet w piłce nożnej ulega poprawie. Dla wielu nasze obecne doświadczenie jest nie do odróżnienia od doświadczenia kobiet, które były przed nami. Choć daleko nam do miejsca, w którym chcielibyśmy być, robimy postępy. Igrzyska kobiet na całym świecie cieszą się rekordową frekwencją i oglądalnością, kluby i sponsorzy zaczynają odpowiednio finansować rozgrywki kobiet, a latem ubiegłego roku na mistrzostwa świata sprzedano prawie dwa miliony biletów – możemy przeczytać dalej w liście, który stopniowo przechodzi w atak w kierunku współpracy FIFA z Saudi Aramco.
– Jednak FIFA, nawiązując współpracę z Saudi Aramco jako „główny” partner, przekazała nam wartości tak odległe, że trudno je w pełni zaakceptować. Saudi Aramco jest głównym motorem napędowym finansów Arabii Saudyjskiej i jest w 98,5% własnością państwa. Władze Arabii Saudyjskiej wydają miliardy na sponsoring sportu, próbując odwrócić uwagę od brutalnej reputacji reżimu w zakresie praw człowieka, a sposób, w jaki traktuje on kobiety, mówi sam za siebie. Władze saudyjskie depczą nie tylko prawa kobiet, ale także wolność wszystkich innych obywateli. Wyobraźcie sobie, że od graczy LGBTQ+ oczekuje się, że będą promować Saudi Aramco, krajową spółkę naftową reżimu, który kryminalizuje związki, w których żyją, oraz wartości, które reprezentują?
Saudi Aramco to ogromny koncern paliwowo-chemiczny, który skupia się na wydobyciu i przetwórstwie ropy naftowej. Spełnia dzięki temu 10% światowego zapotrzebowania na ten surowiec, przy okazji drastycznie zanieczyszczając środowisko. Współpraca z FIFA to kolejna próba sportwashingu, czyli wybielania swoich niecnych zagrywek poprzez sport. Wcześniej Saudi Aramco bardzo mocno weszło w Formułę 1.
– Saudi Aramco jest jedną z korporacji, które w największym stopniu odpowiedzialne są za spalenie przyszłości piłki nożnej. Oddolny futbol na całym świecie nękają ekstremalne upały, susza, pożary i powodzie. Wszyscy ponosimy tego konsekwencje, Arabia Saudyjska zgarnia zyski, a FIFA jest jej cheerleaderką – czytamy dalej, po czym pojawiają się trzy pytania.
– Jak FIFA może uzasadnić to sponsorowanie, biorąc pod uwagę naruszenia praw człowieka popełniane przez władze Arabii Saudyjskiej? Jak FIFA zamierza bronić tego sponsoringu, biorąc pod uwagę znaczną odpowiedzialność Saudi Aramco za kryzys klimatyczny? Jaka jest odpowiedź FIFA na naszą propozycję powołania komisji rewizyjnej składającej się z reprezentacji zawodników?
Otwarty list podpisało ponad sto przedstawicielek żeńskiego futbolu. Są jednak głosem zarówno kobiet, jak i mężczyzn piłki nożnej. Jak dotąd FIFA nie odniosła się do tych zarzutów, ale może się okazać, że na piśmie i pytaniach się nie skończy, a zawodnicy przejdą do bojkotu federacji.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kto wygrał Euro? Chiny. O podboju Niemiec przez Państwo Środka
- Sportwashing doskonały, czyli Katar po mundialu
- Szejkowie kupują golfa. Jon Rahm zarobi ponad pół miliarda dolarów
Fot. Newspix