Gaul: Trzeba pochwalić Bartosza Frankowskiego za odwagę

redakcja

Autor:redakcja

04 marca 2023, 23:39 • 2 min czytania

Bartosch Gaul skomentował występ Górnika Zabrze w meczu z Legią Warszawa. Trener śląskiej drużyny niespodziewanie zdecydował się pochwalić pracę arbitra, Bartosza Frankowskiego.

Gaul: Trzeba pochwalić Bartosza Frankowskiego za odwagę
Reklama

Sędzia Frankowski w spotkaniu Górnika z Legią podjął kilka kontrowersyjnych decyzji. Zaczynając od żółtej kartki dla Jeana Julesa Mvonda, który kopnął Josue, kończąc na żółtej kartce dla Anthony’ego van den Hurka, który ciosem łokciem pozbawił Rafała Augustyniaka dwóch zębów. Albo może jednak kończąc na drugim żółtku dla Josue, który ostatecznie wyleciał z boiska.

Bartosch Gaul był jednak zadowolony z jego pracy.

Reklama

– Trzeba pochwalić sędziego, że wziął odwagę na siebie, bo dyskusji było mnóstwo. Ja już tę kartkę dałbym wcześniej, gdy VAR był sprawdzany. Sędzia nie dał ze sobą dyskutować – miał swoje powody i cieszę się, że miał odwagę to zrobić.

Szkoleniowiec Górnika Zabrze pozytywnie ocenił również postawę swojej drużyny.

– Szkoda tego wyniku, bo myślę, że zagraliśmy w tej rundzie jeden z najlepszych meczów jeśli chodzi o wykonanie taktyczne. W defensywie pracowaliśmy bardzo intensywnie, mieliśmy sporo odbiorów, rozpracowaliśmy sobie taką sytuację, że czuliśmy na boisku, że możemy coś osiągnąć, ale po naszych 2-3 błędach Legia miała swoje okazje. Zaangażowanie było dobre. W pierwszej połowie Legia miała jedną sytuację, którą wykorzystała dzięki swojej jakości i doświadczeniu. Wygrała dziś drużyna bardziej doświadczona i skuteczna, a niekoniecznie lepsza w kolektywie.

Czytaj więcej o Legii i Górniku:

fot. FotoPyK, źródło wypowiedzi: legionisci.com

Najnowsze

Anglia

Salah wrócił na boisko i przeszedł do historii Premier League

Wojciech Górski
0
Salah wrócił na boisko i przeszedł do historii Premier League
Polecane

Pierwsza seria rozochociła, druga pohamowała. Kacper Tomasiak i błędy młodości

Sebastian Warzecha
1
Pierwsza seria rozochociła, druga pohamowała. Kacper Tomasiak i błędy młodości
Reklama
Reklama