Wiceprezes i dyrektor sportowy Cracovii Stefan Majewski w rozmowie z „Gazetą Krakowską” podsumował okienko transferowe w wykonaniu „Pasów”, zaznaczył, że ci zawodnicy, którzy przyszli zimą do klubu, wniosą sporo jakości do drużyny i już to pokazują.
Zimą do Cracovii trafiło trzech nowych zawodników – Mateusz Bochnak, Jani Atanasov i Arttu Hoskonen. Majewski uważa, że za „Pasami” bardzo dobre okienko transferowe. – Jestem zadowolony z tego, że ci zawodnicy przyszli. Teraz jest czas na to, żeby weszli w ten zespół. To są piłkarze, którzy będą grać i przyniosą nam wszystkim dużo radości. Zresztą wszyscy już zagrali, a więc, że tak to ujmę: boisko mówi samo za siebie.
Tuż przed zamknięciem okienka gościem naszego programu „Weszłopolscy” był Jacek Zieliński, szkoleniowiec Cracovii, który zapowiedział, że klub dopina jeszcze jeden transfer do środka pola. Ostatecznie nie udało się pozyskać żadnego zawodnika. Dlaczego?
– Słowa „nie udało się” w pełni nie oddają stanu rzeczy. Można było zrobić transfer, ale zawodnik musi spełniać pewne kryteria. Trzeba wyciągać wnioski, bo było kilku piłkarzy w przeszłości, którzy zagrali mało. Chodzi o to, by ci, którzy przychodzą do nas, grali. Nie braliśmy teraz nikogo więcej, bo nie było odpowiedniego zawodnika na rynku – uważa Majewski.
Pod koniec ubiegłego roku były członek PZPN Jakub Tabisz został oskarżony przez prokuraturę o działanie na szkodę związku, powodując straty finansowe opiewające na co najmniej milion złotych. Tabisz był również wiceprezesem Cracovii. Obecnie nie może pełnić tej funkcji, gdyż został zawieszony przez Radę Nadzorczą klubu.
Stefan Majewski, który do tamtej pory był dyrektorem sportowym „Pasów”, przejął wszystkie obowiązki Tabisza?. – Właściwie wszystko, czym zajmował się wiceprezes Tabisz, jeśli chodzi o sprawy sportowe, spada na mnie, sprawy transferowe – to są moje kompetencje. Na pewno jest więcej obowiązków, ale jakoś sobie radzimy. Zrobiliśmy kilka zmian, np. mamy nowego dyrektora akademii – wyznał Majewski.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Trela: Królowie przestworzy. Dziesiątka ekstraklasowych speców od goli głową
- Kozacy i badziewiacy. Każdy klub powinien mieć swojego Yeboaha
- Jak Radomiak stał się najlepszą defensywą w Ekstraklasie?
Fot. Newspix