Marcin Oleksy, ampfutbolista, który odebrał nagrodę imienia Puskasa za najładniejszą bramkę roku, opowiedział o swoich wrażeniach z gali FIFA w rozmowie ze Sportowymi Faktami.
Jak stwierdził: – Leo Messi i Kylian Mbappe uśmiechali się. Pokazali w moim kierunku zaciśnięte piąstki, gdy wracałem ze sceny na swój fotel. Odpowiedziałem tym samym. Fajnie docenili mojego gola tym gestem. Miałem okazję chwilę porozmawiać z Roberto Carlosem i Ronaldo. To moi idole z Realu Madryt. Zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie. Nie udało się poznać Messiego i Mbappe, bo po gali w towarzystwie swoich ochroniarzy szybko wyszli. Też nie zabiegałem o to, by robić sobie ze wszystkimi zdjęcia, nie chciałem nikogo zaczepiać
I dalej: – Chyba nie zdawałem sobie sprawy, na jaką skalę się to wszystko rozeszło. Napięcie zeszło ze mnie dopiero pod koniec. Gdy obejrzeliśmy jeszcze raz gola, krzyknąłem na scenie, puściłem emocje. Bałem się przemowy, cały tydzień próbowałem ją sobie ułożyć. Tak naprawdę nie pamiętam nawet, co powiedziałem.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Kozacy i badziewiacy. Każdy klub powinien mieć swojego Yeboaha
- Jak Radomiak stał się najlepszą defensywą w Ekstraklasie?
- Kim my jesteśmy, by szydzić z Ligi Konferencji?
- Ukraina? Kibice Śląska toczą swoją wojnę. Z rozumem
Fot. Newspix