Dziś dla polskich klubów zamyka się okno transferowe. Zespoły naszej Ekstraklasy mają czas do 23.59, aby dokonywać ruchów definitywnych lub wypożyczeń. W ostatnich dniach Raków Częstochowa poszukiwał na rynku napastnika. Według naszych ustaleń lider Ekstraklasy nie znalazł odpowiedniego kandydata.
W kontekście wicemistrzów Polski pojawił się temat pozyskania napastnika Fenerbahce Serdara Dursuna. Sprowadzenie 31-latka od początku było bardzo mało realne, żeby nie powiedzieć niemożliwe. Powód? Oczekiwania finansowe samego zawodnika, ale również jego klubu. Turcy chcieli wypożyczyć swojego snajpera, ale w zamian oczekiwali przejęcia stu procent jego zarobków.
W tureckich mediach pojawiały się informacje, że Dursun zarabia w Fenerbahce okrągły milion euro. Gdyby Raków zgodził się na jego wypożyczenie na warunkach klubu ze Stambułu, musiałby zapłacić do końca sezonu ok. 340 tys. euro samego wynagrodzenia. Turcy pewnie chcieliby też jakiejś (nawet drobnej) opłaty za sam transfer czasowy, a nie dawali w zamian opcji pierwokupu zawodnika.
Temat jednak żył w mediach, a przedstawiciele Rakowa temu nie zaprzeczali. W Kanale Sportowym zainteresowanie Dursunem potwierdził m.in. przewodniczący rady nadzorczej częstochowskiego klubu Wojciech Cygan. Ponadto były też podejścia do innych napastników z zagranicznych klubów, ale z żadnym z nich nie doszło do konkretnych rozmów. Fakt, że RKS nie przeprowadzi już żadnego transferu w trakcie okna potwierdził dziś na Twitterze właściciel częstochowskiego klubu – Michał Świerczewski.
Niestety nie.
— Michał Świerczewski (@MichalS1978) February 22, 2023
To, że dziś Raków nie pozyska żadnego gracza, nie oznacza, że już nikt nowy tej wiosny nie trafi pod Jasną Górę. Wszystkie polskie kluby mogą przecież kontraktować zawodników wolnych, a takich okno transferowe nie obowiązuje. Dlatego w Częstochowie nadal będą szukać „dziewiątki”. Jest to również związane z kontuzją Fabiana Piaseckiego. 27-latek urazu doznał w trakcie zimowych przygotowań. Według naszych ustaleń ma wypaść z gry na dłuższy czas. Na jak długi? Trudno powiedzieć. W najbliższych godzinach Raków ma wydać komunikat w tej sprawie, co potwierdził trener Marek Papszun na konferencji prasowej przed meczem z Jagiellonią (piątek, godz. 18.00).
Na dziś przy ul. Limanowskiego zostają z dwójką zdrowych nominalnych napastników: Vladislavsem Gutkovskisem (6 goli w tym sezonie Ekstraklasy) i Sebastianem Musiolikiem (bez bramki w obecnych rozgrywkach).
WIĘCEJ O RAKOWIE:
- Oficjalnie: Piotr Obidziński prezesem Rakowa
- Raków wysłał sygnał: Skuteczności brakuje, ale spokojnie, panujemy nad sytuacją
- Czy Patryk Kun podpisze nową umowę z Rakowem? Są spore rozbieżności
Fot. Newspix