Ostatni niedzielny mecz naszej ligi był obfity w wielkie emocje. Mieliśmy okazję w końcu zobaczyć świetne widowisko w 20. kolejce Ekstraklasy. Legia zremisowała 2:2 z Cracovią. Na konferencji prasowej Jacek Zieliński nie ukrywał, że jest zadowolony z tego, jak jego zespół zareagował na poniedziałkową porażkę z Koroną Kielce (1:2).
– To był prawdziwy rollercoaster. Z nieba do piekła, potem powtórka. Trudno na gorąco wysnuć mądre wnioski, ale budujące jest to, że w szatni po meczu panował spory niedosyt, złość, rozżalenie, bo bardzo chcieliśmy wygrać. Legia co prawda miała jeszcze rzut karny, lecz byliśmy naprawdę blisko wygranej. Szkoda, że nie dociągnęliśmy, ale i tak duże słowa uznania dla chłopaków – zaczął Zieliński.
– Jak będziemy grać z takim zaangażowaniem, do tego dołożymy większe umiejętności, to powinno być dobrze. Po fatalnym występie w Kielcach, teraz pojawił się promyczek nadziei, mała buteleczka tlenu, że coś drgnęło w dobrą stronę i pójdziemy w górę – dodał.
Cracovia ma na swoim koncie 29 punktów i zajmuje 6. miejsce w ligowej tabeli.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Zbrodnia przy Łazienkowskiej. Legia i Cracovia zagrały dobry mecz
- Górniku i Radomiaku, nie zawracajcie nam głowy czymś takim
- Lech nie dał podstaw do optymizmy przed czwartkiem
- Czy Jakub Łukowski realnie walczy o tytuł króla strzelców?
- Potrzebujesz przełamania? Pogoń służy pomocą
Fot. Newspix