Jeremy Sochan opuścił cztery mecze z powodu kontuzji pleców. Dziś w nocy wrócił do gry – i to w naprawdę dobrym stylu! Nasz koszykarz zdobył 18 punktów w niespełna 22 minuty spędzone na parkiecie.
Do tego dorobku Sochan dołożył jeszcze 9 zbiórek, 5 asyst, przechwyt, blok i stratę. Jego skuteczność z gry wynosiła 46,7% (9/15, 2/7 za trzy), a z osobistych 100% (2/2). Polak był drugim strzelcem swojej drużyny, tradycyjnie za Keldonem Johnsonem (25 punktów). Na pewno jego statystyki mogły wyglądać jeszcze lepiej, ale ze zrozumiałych przyczyn był jeszcze dziś oszczędzany przez Gregga Popovicha.
Mimo dobrego występu Jeremy’ego San Antonio Spurs nie zdołali jednak pokonać Atlanty Hawks. Sobotnie spotkanie przegrali aż 106:125, mimo tego, że po dwóch kwartach tracili do rywali zaledwie oczko.
OH MY JEREMY ‼️ pic.twitter.com/O82eBsuxE2
— San Antonio Spurs (@spurs) February 12, 2023
Przed Weekendem Gwiazd (w którym Sochan wystąpi w meczu Rising Stars) Spurs rozegrają jeszcze dwa mecze. Pierwszy z nich wystartuje w nocy z poniedziałku na wtorek o pierwszej czasu polskiego. Przeciwnikiem ekipy Gregga Popovicha będą Cleveland Cavaliers.
Fot. Newspix.pl