Roma niespodziewanie pożegnała się z Pucharem Włoch po porażce w ćwierćfinałowym starciu z Cremonese. Jose Mourinho podczas pomeczowej konferencji prasowej narzekał na szerokość kadry swojego zespołu.

Szkoleniowiec rzymskiej drużyny od dłuższego czasu wysyła sygnały, iż nie jest zadowolony z polityki transferowej Romy. Portugalczyk liczył na więcej wzmocnień.
– Musimy skupić się na następnym meczu, ale nie powinniśmy zapominać, że w tej drużynie trudno jest rotować składem. Zwłaszcza, gdy musimy grać trzy mecze w tygodniu. W Neapolu zagraliśmy świetnie, zasłużyliśmy na lepszy wynik. Byłem dumny z mojej drużyny. Teraz nie mogę tego powiedzieć. To zawsze jest taka sama opowieść. Przed meczem sztab medyczny przekazuje mi, że niektórzy zawodnicy są zagrożeni kontuzjami. Muszę to traktować poważnie. Gdyby zagrał Dybala, może byśmy awansowali, ale mógłby też doznać kolejnego urazu. Jeśli dokonuję zmian, a zespołowi nie idzie najlepiej na boisku, to jest problem. Ale jeżeli tego nie zrobię, to piłkarze łapią kontuzje, to też jest problem. Zawsze jest zagrożenie – przyznał Mourinho.
W półfinale Coppa Italia Cremonese zmierzy się z Fiorentiną, a Juventus lub Lazio z Interem Mediolan.
WIĘCEJ O SERIE A:
- 60 lat minęło… Niezapomniane momenty z kariery Jose Mourinho
- Ofensywa, nieśmiertelność, zemsta. Reguły szkoły neapolitańskiej
- „Nie zdziwiło mnie, że spodobał się Mourinho”. Oto 18-letni Polak z Romy
foto. Newspix