Nie ma ostatnio łatwego życia drużyna Jeremy’ego Sochana. San Antonio Spurs mierzyli się niedawno z Boston Celtics, czyli pierwszą drużyną konferencji wschodniej. Dzisiaj natomiast na ich drodze – po raz drugi z rzędu – stanęli Memphis Grizzlies, czyli „dwójka” z Zachodu. Cudów nie było: ekipa Polaka przegrała 129:136
Jak zagrał Sochan? Przyzwoicie. Jego linijka to: 11 punktów (5/9 z gry, 1/1 z osobistych), 3 zbiórki, 5 asyst, 2 przechwyty i 3 straty. Trzeba jednak też wspomnieć o tym, że nasz koszykarz już nie po raz pierwszy w tym sezonie popisał się efektowną „paką”.
https://twitter.com/NBA/status/1613344629877014528
Wsad Jeremy’ego nad Jarenem Jacksonem Jr dotarł nawet do oficjalnych social mediów najlepszej ligi świata. I trudno się temu dziwić: koszykarz Grizzlies jest kapitalnym obrońcą i notuje średnio 3.3 bloki na mecz. To sprawia, że jest… najlepszym blokującym w NBA, nikt nie ma lepszej średniej (na ten moment rozegrał tylko 24 mecze, więc nie łapie się do klasyfikacji w tej statystyce). Sochana to jednak – jak widać – nie wystraszyło!
Liczymy na kolejne efektowne akcje Polaka. Może doświadczymy ich już w kolejnym meczu? W nocy z piątku na sobotę czasu polskiego o godzinie 1:30 Spurs zmierzą się z Golden State Warriors.
Fot. Newspix.pl