Czesław Michniewicz w rozmowie z RMF odniósł się do informacji między innymi Tomasza Włodarczyka, jakoby najważniejsi piłkarze kadry nie chcieli z nim współpracować.
Michniewicz powiedział: – Ja się śmieję. Nie tylko się uśmiecham, ale się śmieję, jak coś takiego można napisać. Nie ma żadnego konfliktu. To jest totalna bzdura, nie pojawiła się żadna infomacja na żadnej grupie, mam zapewnienia piłkarzy. To jest wymysł mediów. (…) Jest hiperżenujące, że sprawa z premiami urosła do takiej rangi. W zespole nie było żadnych problemów. Dzisiaj mówi się o anonimowych zawodnikach, a Lewandowski i Krychowiak dawali wywiady pod swoimi nazwiskami i nie mówili o żadnych konfliktach. Mówi się o jakichś spotkaniach w pokoju, a tylko raz spotkałem się z jednym zawodnikiem w swoim pokoju i było to po meczu z Meksykiem. Powiem jeszcze jedno: żaden asystent nie chodził po pokojach i nie zbierał numerów kont. To jest bzdura!
W dalszej części rozmowy Michniewicz mówił między innymi o tym, że z grona trenerów, jacy przewijają się w mediach, na selekcjonera wybrałby siebie.
– Nie cieszymy się z małego sukcesu, jakim był awans z grupy, a szukamy problemów. Że Michniewicz nie zamienia wody w wino i tak dalej… Wypisałem sobie „afery” – nie ma pół afery, winy zawodników czy winy sztabu.
Michniewicz został zapytany również o konflikt z Jakubem Kwiatkowskim:
– Nie ma konfliktu z Kubą Kwiatkowskim. Kuba przedstawił swoją wersję, rozmawiałem z nim po tym spotkaniu. Nie ma żadnej złej krwi między nami. To wszystko, co piszą, nie jest prawdą. Możecie go zaprosić do programu i zapytać.
Na koniec selekcjoner stwierdził, że całe zamieszanie odbija się na jego rodzinie.
– Ja sobie daje radę, ale to co się dzieje z moją rodziną… Dzwonią znajomi, nawet tacy dalsi i mówią, że takiego linczu, takiego poniżania to nigdy nie było w historii polskiej piłki.
CZYTAJ WIĘCEJ O FINALE MISTRZOSTW ŚWIATA:
- Nie zrozumiemy radości Argentyńczyków
- Leo Messi i piłka nożna
- Trela: Spacer po linie życia. Mundiale Messiego jako opowieść o dojrzewaniu i przemijaniu
- Najwspanialszy finał mundialu w historii! Argentyna mistrzem świata!
Fot. Newspix