Prezes PZPN Cezary Kulesza udzielił krótkiego wywiadu dziennikarzowi WP Sportowe Fakty Piotrowi Koźmińskiemu. Z rozmowy dowiadujemy się, że szef naszej federacji przebywa obecnie poza Warszawą i przed podjęciem decyzji o przyszłości selekcjonera zamierza się z nim jeszcze spotkać. Prezes nie chciał też rozmawiać o szczegółach kontraktu Michniewicza.
Wbrew wczorajszym informacjom dziś w PZPN nie doszło do tajnego spotkania, dotyczącego tego czy Czesław Michniewicz po 31 grudnia (po tej dacie kończy się jego umowa) nadal będzie prowadził reprezentację Polski. Okazało się to zwykłą niesprawdzoną plotką. Powód jest dość błahy, bo prezes Kulesza przebywa obecnie poza stolicą.
– Do Warszawy wrócę albo w piątek, albo w poniedziałek. A tajne spotkanie dziś w PZPN? Nie ma mnie w Warszawie, jak mówiłem, nie wybieram się tam dzisiaj – przyznał szef federacji, który został zapytany o to, czy podjął już decyzję w sprawie przyszłości selekcjonera.
– Spokojnie, mam czas. Nie podam szczegółów kontraktu, bo umawialiśmy się, że to zostanie między zainteresowanymi stronami, ale na pewno decyzja zostanie podjęta w ramach czasowych, jakie przewiduje kontrakt selekcjonera – dodał Kulesza.
Prezes PZPN potwierdził również, że na początku przyszłego tygodnia zamierza spotkać się z Michniewiczem. Jeszcze dziś ma do niego dzwonić i ustalić konkretny termin rozmowy.
Czesław Michniewicz selekcjonerem reprezentacji Polski jest od 31 stycznia. Swoją posadę objął po tym jak w grudniu ubiegłego roku jego poprzednik Paulo Sousa poprosił PZPN o rozwiązanie swojej umowy z powodu propozycji z brazylijskiego Flamengo. Michniewicz poprowadził jak na razie kadrę w 13 meczach (5 zwycięstw, 3 remisy i 5 porażek, bilans bramek 13-18). W trakcie swojej pracy wygrał baraż o awans na MŚ ze Szwecją (2:0), utrzymał drużynę narodową w pierwszej dywizji Ligi Narodów i wprowadził reprezentację do 1/8 finału mistrzostw świata 2022, wychodząc pierwszy raz z grupy na mundialu po 36 latach przerwy. Jego zespół grał jednak bardzo defensywnie, za co na selekcjonera spadła spora krytyka w mediach.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Michniewicz: Chciałbym, żeby reprezentacja grała tak, jak zagrała z Francją
- Frankowski może zmienić klub. Chce go Besiktas
- Trela: Koszty już poniesione. Dlaczego dobry moment na zmianę selekcjonera jest właśnie teraz
Fot. Newspix