Jak informuje Fabrizio Roman, Cristiano Ronaldo w gronie rezerwowych rozpocznie spotkanie 1/8 finału ze Szwajcarią. To bardzo odważna decyzja Fernando Santosa, selekcjonera reprezentacji Portugalii.
W fazie grupowej Ronaldo nie prezentował się najlepiej. Wprawdzie trafił do siatki w otwierającym spotkaniu z Ghaną, no ale był to tylko gol z rzutu karnego. W kolejnych spotkaniach CR7 już się na listę strzelców nie wpisał, grę reprezentacji ciągnęli inni. Na dodatek weteran wzbudził trochę kontrowersji swoimi zachowaniami – wykłócał się o to, by uznać mu gola w meczu z Urugwajem, źle reagował na bycie zmienianym.
Fernando Santos otwarcie go za ta potępił.
– Podzielmy to na dwie części. Najpierw poszedłem na wywiad pomeczowy, potem na konferencję. To, co powiedziałem, to, że tam na boisku nic nie słyszałem, widziałem tylko, jak kłócił się z koreańskim zawodnikiem. Potem zobaczyłem go w telewizji i nie podobało mi się, nie, w ogóle mi się to nie podobało. Od tego momentu te sprawy rozwiązywaliśmy wewnętrznie. To już za nami. Każdy jest skoncentrowany i dostępny na jutrzejszy mecz – ocenił selekcjoner.
Wygląda na to, że Santos nie odpuścił Ronaldo jego grymasów. Przeciwko Szwajcarii w wyjściowej jednastce zamelduje się Gonçalo Ramos, który ma na swoim koncie zaledwie trzy występy w seniorskiej kadrze.
Czytaj więcej o mistrzostwach świata:
- Lewandowski kontra selekcjonerzy – kolejny odcinek długiego serialu
- Odpadliśmy z Francją, ale dziś zagraliśmy w piłkę
- Nie jesteśmy skazani na niski pressing. Jednak możemy grać odważniej
- Ile wolno i co przystoi Robertowi Lewandowskiemu?
- Robert Lewandowski nie jest szczęśliwy
Fot. FotoPyk