Andre Onana, który został odsunięty od reprezentacji Kamerunu, wydał oświadczenie.
Napisał: – Chciałbym wyrazić moje przywiązanie do kraju i reprezentacji. Wczoraj nie pozwolono mi być na boisku, aby pomóc Kamerunowi, jak zawsze to robię, w osiągnięciu zespołowych celów. Zawsze zachowywałem się tak, aby w odpowiedni sposób poprowadzić drużynę do sukcesu. Włożyłem cały swój wysiłek i energię w znalezienie rozwiązania sytuacji, której często doświadcza piłkarz, ale nie było tej samej woli po drugiej stronie. Niektóre momenty są trudne do zrozumienia. Zawsze jednak szanuję i wspieram decyzje ludzi odpowiedzialnych za dążenie do sukcesu naszej drużyny i kraju. Wartości, które promuję jako osoba i jako zawodnik są tymi, które mnie identyfikują i które moja rodzina przekazywała mi od dziecka. Reprezentowanie Kamerunu zawsze było przywilejem, a reprezentacja jest zawsze najważniejsza. Dziękuję!
Jak podał Fabrizio Romano, Onana opuścił już mistrzostwa świata i leci do Paryża.
WIĘCEJ O MISTRZOSTWACH ŚWIATA 2022:
- Podziwia Lewandowskiego, marzy o Premier League. Kim jest Firas Al-Buraikan?
- Białek z Kataru: Dzień wielkich miłości
- Stadion 974. Na budowę poświęcono więcej kontenerów czy ludzkich istnień?
- Kawaii po zwycięstwie, kawaii po porażce
foto. Newspix