Reklama

Żyła na podium, Kubacki czwarty. Skoczkowie wrócili do rywalizacji

Kacper Marciniak

Autor:Kacper Marciniak

26 listopada 2022, 11:57 • 3 min czytania 1 komentarz

Dawid Kubacki w Kuusamo nie znajduje się już na kompletnie innym poziomie niż konkurencja. Ale wciąż skacze bardzo dobrze. Dziś Polak zajął czwarte miejsce w konkursie indywidualnym, a jeszcze lepiej poradził sobie Piotr Żyła, który był trzeci. Co tu dużo gadać: widać efekty pracy Thomasa Thurnbichlera, nowego trenera polskich skoczków.

Żyła na podium, Kubacki czwarty. Skoczkowie wrócili do rywalizacji

Długo musieliśmy czekać na to, aż polscy skoczkowie wrócą do rywalizacji. Po zawodach w Wiśle, które wyjątkowo odbyły się na igielicie, i to już na początku listopada, miały miejsce trzy tygodnie przerwy. Pytanie, jakie należało zatem zadać, brzmiało: czy wpłyną one na rozstawienie sił w czołówce?

Okazało się, że nie bardzo. Ci, którzy w Wiśle prezentowali wysoką formę, zdołali ją mniej więcej utrzymać. Choć trzeba przyznać, że Dawid Kubacki, który na polskiej skoczni był nieosiągalny dla reszty stawki, nie skakał w Kuusamo aż tak niesamowicie. Piątkowe treningi miał nawet dość przeciętne: tylko raz przyniosły mu one miejsce w pierwszej dziesiątce. Co innego obserwowaliśmy jednak podczas dzisiejszych kwalifikacji: w nich lepszy od Dawida okazał się tylko Anze Lanisek.

To nie był zresztą przypadek. Bo Słoweniec triumfował też w samym konkursie.

Reklama

Polska w dobrych humorach, ale Japonia…

Anze swoją znakomitą dyspozycję potwierdził już w pierwszej serii, która przyniosła mu skok na… rekord obiektu (149 m). Zanim jednak Słoweniec oddał swoją próbę, warto było odnotować kilka ciekawych wydarzeń. Po pierwsze, fatalnie spisał się Ryoyu Kobayashi, który nawet nie awansował do drugiej serii (126.5 m). Po drugie, był to koszmarny konkurs dla całej reprezentacji Japonii, bo żaden jej skoczek… nie wywalczył nawet punktu. Po trzecie, Kamil Stoch tradycyjnie nie trafił na specjalnie dobre warunki – ale i tak poradził sobie przyzwoicie, skacząc 135.5 m. To dawało mu 14. miejsce po pierwszej odsłonie rywalizacji.

PRZECZYTAJ NASZ WYWIAD Z THOMASEM THURNBICHLEREM, TRENEREM POLAKÓW

W lepszej sytuacji, jeśli chodzi o walkę o podium, znajdowali się Żyła i Kubacki (kolejno czwarty i szósty). Poza Laniskiem wyróżnić należało też Stefana Krafta, Halvora Egnera Graneruda oraz Manuela Fettnera. Wszyscy lądowali w okolicach rozmiaru obiektu (ten wynosi 142 m).

Jest dobrze!

Liczyliśmy, że w decydującej serii nasi liderzy postarają się o poprawę swoich pozycji. I faktycznie – udało im się tego dokonać. Żyła odpalił petardę i skoczył 142 m – co było drugą odległością drugiej odsłony rywalizacji. Wyprzedził dzięki temu Graneruda, który zresztą po konkursie otrzymał dyskwalifikację i spadł na trzydziestą pozycję. Piotr awansował zatem na podium i na pewno miał nadzieję na więcej. Ale niestety – skoczkowie, którzy w sobotę zamykali rywalizację, wytrzymali presję.

Stefan Kraft skoczył 144 m, a Anze Lanisek 141.5 m. To oni byli dziś w Kuusamo najlepsi. A poza Żyłą – zadowoleni mogliśmy być z Kubackiego, któremu 139 m w drugiej serii dało – jak wspomnieliśmy – czwartą pozycję. Wśród Biało-Czerwonych punktowali też Stoch (17. miejsce) oraz Paweł Wąsek (25. miejsce). Olek Zniszczoł, Tomasz Pilch i Jakub Wolny zakończyli rywalizację na pierwszej serii.

Jutro będzie miał miejsce kolejny konkurs indywidualny w Kuusamo. Kwalifikacje zaplanowane są na godzinie 7:30, a właściwa rywalizacja na 9:00.

Reklama

Fot. Newspix.pl

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
2
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Inne sporty

Polecane

Nawet jak jest dobrze, to coś musi nie wypalić. Żyła zdyskwalifikowany w drugiej serii w Engelbergu

Szymon Szczepanik
7
Nawet jak jest dobrze, to coś musi nie wypalić. Żyła zdyskwalifikowany w drugiej serii w Engelbergu

Komentarze

1 komentarz

Loading...