Zaczął od samobója na treningu, ale z czasem było tylko lepiej. Drużyna musiała się uczyć, w jaki sposób go wykorzystywać, bo na starcie był zawsze gdzie indziej, niż się go spodziewali i zastanawiano się, co jest nie tak. Pierwsze podejście pod sprowadzenie go zrobiono już zimą, tyle że wówczas odbito się od ściany. Dopiero zatrudnienie Jensa Gustafssona zmieniło sytuację. Pontus Almqvist, nowy lider Pogoni Szczecin.

Hokus Pontus. Jak Almqvist zaczarował Szczecin

Druga połowa czerwca. Okno transferowe oficjalnie jeszcze nie zostało otwarte, a Pogoń Szczecin już ma problem. Napastnik, którego sobie upatrzyła, wybrał inną ścieżkę kariery. Zdarza się, takie życie, ale teraz trzeba coś na to zaradzić. Nowy atakujący jest potrzebny i koniec! Bez dyskusji. Dlatego szef pionu sportowego Dariusz Adamczuk, trener Jens Gustafsson oraz skauting siedzą i zastanawiają się, co dalej. W pewnym momencie pada imię i nazwisko – Pontus Almqvist. Od dawna był na liście wyselekcjonowanych „dziewiątek”, już zimą Portowcy zrobili pierwsze podejście pod niego, ale bezskuteczne. Tyle że tym razem jest inaczej – przecież drużynę prowadzi szkoleniowiec, u którego Szwed zaczynał. 

To Gustafsson przed laty wyciągnął Almqvista z akademii IFK Norrkoeping, dał zadebiutować w Allsvenskan, następnie posyłał na boisko jako rezerwowego aż wreszcie umieścił w podstawowym składzie.

Bez Jensa nawet bym nie podchodził. Zimą się kompletnie odbiliśmy. Nie mogę nazwać tego zapytaniem, bo to była krótka piłka. Po prostu nie. Pontus nie chciał przyjeżdżać do Ekstraklasy. Ale kiedy w czerwcu podczas tamtego spotkania rzuciliśmy temat, trener po prostu chwycił za telefon i zainicjował rozmowy. Maszyna ruszyła, jakoś po 10 dniach wszystko było załatwione – mówi Adamczuk.

Na takie sytuacje mówi się „szczęście w nieszczęściu”. Na początku października Almqvist ma trzy gole, trzy asysty i dwie nagrody piłkarza miesiąca według kibiców.

Pontus Almqvist w Pogoni – historia

Prędki, prędki – mówił schodząc na przerwę obrońca Stali Mielec Mateusz Matras do byłych kolegów z Pogoni (grał w niej w latach 2014-17). Na samym początku rywalizacji Almqvist przyjął podanie od Sebastiana Kowalczyka i ruszył. Bieg zaczął w okolicach koła środkowego, na własnej połowie. Kilka metrów po przekroczeniu linii dzielącej murawę na pół na próbę zatrzymania Szweda zdecydował się defensor ekipy z Podkarpacia, tylko zanim w ogóle się do Szweda zbliżył, ten go właśnie mijał. Po prostu puścił sobie piłkę obok, a Matras nawet nie zdążył sfaulować. Po chwili było 1:0, podanie Almqvista wykorzystał Kamil Grosicki. W poprzedni piątek napastnik po raz kolejny pokazał, co potrafi. Już cała Ekstraklasa to wie, ale najpierw dowiedzieć musieli się koledzy z zespołu.

Na przedsezonowych testach brylował. We wszystkich badaniach – skoczności, mocy, itd. – albo wykręcał rekordowe wyniki, albo wyrównywał najlepsze. Prymus.

Trener od razu zastrzegał, że to ktoś, kogo trudno byłoby znaleźć w naszej lidze. Eksplozywność i szybkość to cechy wiodące Pontusa – tłumaczy Rafał Buryta, odpowiadający w Portowcach za przygotowanie fizyczne.

Ale początkowo na boisku brakowało zrozumienia. Zawodnicy granatowo-bordowych przyzwyczaili się, że napastnik porusza się jak Luka Zahović. Szuka wolnych przestrzeni między formacjami i cofa do pomocy, by wesprzeć w rozegraniu. Tylko Almqvist jest zupełnie inny. Jeden z pierwszych treningów, wewnętrzna gierka. Raz go szukają w miejscu Zahovicia – nie ma. Drugi – nie ma. Trzeci – no nie ma. Nie ma i nie ma. Szwed nie wracał, a ruszał za plecy defensorów, tyle że nie dostawał podań. A na dodatek podczas ćwiczenia stałych fragmentów sieknął samobója. Miał pilnować pierwszego słupka i tak „skutecznie” to robił, że odbił futbolówkę w niewłaściwym kierunku. To dodatkowo wzmocniło pierwsze wrażenie nowych kumpli – coś jest nie tak…

Z perspektywy drużyny zaczął średnio, ale z czasem koledzy uczyli się go wykorzystywać. Po pierwsze, sami zorientowali się, że trzeba z nim grać inaczej niż z Zahoviciem. Jedno podanie na dobieg i proszę, dalej sam sobie radzi. Drugie – to samo. Trzecie – kurde, jednego z najszybszych w zespole Benedikta Zecha zostawił w tyle na kilku metrach. Dobra, wszystko jasne, co było nie tak na początku. Po drugie, Gustafsson dobitnie uwypuklał różnicę między Szwedem i Słoweńcem. Podczas jednej z odpraw pokazywał fragmenty meczu i podkreślał, że każdy jest inny i z każdego trzeba wyciągnąć to, co ma najlepszego. Zahović będzie schodził do rozegrania, a Almqvist nie, bo to nie jego styl. On woli się ścigać i nic dziwnego, skoro ma taki dynamit w nogach. Przeciwko Stali rozpędził się do 35,22 km/h, co stanowi rekordowy rezultat trwającego sezonu Ekstraklasy.

Myślę, że to nie jest jego ostatnie słowo. Z miejsca potrafi odjechać przeciwnikowi. Szybki z piłką i bez niej. W przerwie na kadrę mierzyliśmy się z Wartą Poznań w sparingu i Pontus biegnąc z futbolówką przy nodze od połowy, pędził ponad 34 km/h. Fenomen – przyznaje Buryta.

Szczecińska trampolina

Almqvist dołączył do Pogoni na zasadzie rocznego wypożyczenia z FK Rostow. Transakcję umożliwiały przepisy FIFA wprowadzone po inwazji Rosji na Ukrainę, które pozwalają na zawieszenie umowy z tamtejszymi klubami i zmianę pracodawcy do końca czerwca 2023. Sprowadzenie Szweda to duży sukces Portowców, bo chętnych na zatrudnienie go było więcej, m.in. miał oferty z Holandii i Włoch.

Najpierw ściągnęliśmy Jensa, a potem przy jego pomocy Pontusa. Mieli świetny kontakt w Norrkoeping. Uwierzył, że tu jest fajna drużyna i fajne warunki do rozwoju. Zaufał, że to może być odpowiednia trampolina do wyskoczenia dalej – wyjaśnia Adamczuk.

Ile w samym transferze zasługi Gustafssona?

Jens to zaczął i pewnie bez niego nie byłoby tutaj Pontusa, a my pociągnęliśmy temat. Przedstawiliśmy plan rozwoju i dopięliśmy kwestie finansowe, a mówimy o chłopaku z najwyższej półki. Takim należy odpowiednio płacić – dodaje Adamczuk.

Kluczowym elementem planu rozwoju była pozycja – napastnik. Tak, Almqvist występował na skrzydle w Utrechcie czy Rostowie, ale z przymusu. Szkoleniowcy tak kazali i tyle. Sam uważa się za „dziewiątkę” i tak chce grać. Gustafsson uważa go za „dziewiątkę” i chce, by właśnie tam grał. To dobra informacja dla granatowo-bordowych, jako że w tym momencie mają dwóch atakujących o różnej charakterystyce. Cofającego się do drugiej linii, lubiącego wymiany podań na niewielkiej przestrzeni Zahovicia oraz penetrującego wolne pola za defensywą rywali Almqvista. Bezcenna różnorodność.

Tylko jak długo Szwed będzie występował w Pogoni? Czy istnieje w ogóle szansa na zatrzymanie go dłużej niż do końca wypożyczenia? Raz, kwestia ceny, a dwa, chęci samego piłkarza, który już teraz zdaje się przerastać Ekstraklasę.

Szanse są bardzo małe, polska liga nie jest spełnieniem marzeń Pontusa. Ale w piłce nigdy nic nie wiadomo. Cieszę się chwilą, bo do 30 czerwca jest naszym zawodnikiem – przyznaje Adamczuk.

Modelowy Skandynaw

O, jest! Uśmiech! Brawo! Czyli potrafisz! Almqvist poza murawą dobrze wpisuje się w wyobrażenie o przedstawicielu Skandynawii – spokojny, cichy, mało wylewny. Dlatego kiedy już się uśmiechnie, zawodnicy to podłapują i zaczynają się drobne zaczepki. Jak to w szatni. Szwed został prędko zaakceptowany, bo i trudno nie akceptować kogoś, kto ci pomoże robić robotę, aczkolwiek bez tego nie byłoby z tym problemu. Płynnie mówi po angielsku, a to tak naprawdę podstawowy język ekipy z Pomorza Zachodniego, zaraz po polskim. Normalny gość – słyszymy. Kiedy trzeba pożartować, pożartuje, a gdy jest praca, to pracuje. Może nie dusza towarzystwa, ale też nie ktoś chowający się po kątach. Swoje wykona i idzie do domu.

Nie ma – przynajmniej na razie – grupki, z którą trzymałby się bardziej niż z resztą. Najlepiej zna Gustafssona i to widać. Szkoleniowiec wyszedł mu na powitanie pierwszego dnia, co jakiś czas podczas zajęć przechodzą na szwedzki i rozmawiają. Można się tylko domyślać, że pół żartem, pół serio, bo obaj się śmieją, a nikt inny nie rozumie szwedzkiego. Może ktoś z boku powiedziałby „syn trenera”, ale nawet jeśli trochę, co z tego? Almqvist jest zwyczajnie za dobry, by się obrażać, że lubi się z szefem. Tym bardziej że wcale nie dostał za darmo miejsca w wyjściowej jedenastce. Ba! Z 14 rozegranych meczów ledwie dwukrotnie wystąpił od początku do końca i zdarzyło się to dopiero we wrześniu i październiku. Nic za darmo.

Debiutancką bramkę zdobył w premierowym spotkaniu w podstawowym składzie i po chwili omal nie znokautował Kowalczyka, kiedy efektownym saltem świętował trafienie. Stopy niewiele minęły głowę zaskoczonego pomocnika. Później Szwed przyznał, że zapomniał ostrzec. Lubi takie ewolucje po golach, trzeba uważać. Szczególnie, że wydaje się, iż tych bramek jeszcze kilka zdobędzie dla drużyny ze Szczecina.

Fakt, Almqvist nie uśmiecha się tak często jak większość, ale w sumie co z tego. Dopóki dzięki niemu uśmiechają się kibice, nie ma problemu.

CZYTAJ WIĘCEJ O POGONI SZCZECIN:

foto. Newspix

Suche Info
22.03.2023

Kłudka: – W Lubinie nie ma wielkiej medialnej otoczki czy presji

– Zagłębie Lubin to spokojny klub, gdzie można cierpliwie pracować, rozwijać się. Nie ma wielkiej medialnej otoczki czy presji. Pod tym względem to jest fajne miejsce, ale z drugiej strony zapewne, gdy gra się w Legii czy Lechu i gra się dobrze, łatwiej się wypromować – mówi w rozmowie z „Łączy Nas Piłka” Bartłomiej Kłudka, zawodnik „Miedziowych” oraz reprezentant Polski do lat 21.Kłudka jest wychowankiem Akademii Zagłębia Lubin, który w minionym sezonie zadebiutował […]
22.03.2023
Suche Info
22.03.2023

Arkadiusz Milik wrócił do treningów z drużyną

Z powodu kontuzji uda Arkadiusz Milik nie został powołany na pierwsze zgrupowanie za kadencji Fernando Santosa, natomiast ze zdrowiem 29-latka jest coraz lepiej. Dzisiaj częściowo trenował z pierwszym zespołem Juventusu.Napastnik z Tychów pod koniec stycznia nabawił się urazu, który wykluczył go z gry już na blisko dwa miesiące. W środę „Stara Dama” przekazała jednak w oficjalnym komunikacie, że Milik „częściowo” trenował z drużyną pod okiem Massimiliano Allegiero. Być może Polakowi uda się […]
22.03.2023
Suche Info
22.03.2023

Libor Pala: – Jeśli chodzi o indywidualności, polska reprezentacja jest lepsza od czeskiej

Libor Pala, były szkoleniowiec m.in. Lecha Poznań czy Wisły Płock, został zapytany w „Kanale Sportowym” o najbliższy mecz Czechów z Polakami. – W Czechach uważa się, że grupa, którą wylosowaliśmy z Polakami, jest najłatwiejsza ze wszystkich, więc Czesi są z tego losowania zadowoleni – wyjaśnia 61-latek.Podopieczni Fernando Santosa już za dwa dni rozpoczną walkę o wyjazd na EURO 2024, a ich pierwszą i być może… największą przeszkodą będą nasi południowi sąsiedzi. Czy „biało-czerwoni” […]
22.03.2023
Lekkoatletyka
22.03.2023

Halowe Mistrzostwa Świata 2026 odbędą się w Polsce!

Mamy dobrą informację dla wszystkich fanów lekkoatletyki. Na dzisiejszym zebraniu World Athletics, światowa federacja ogłosiła gospodarza halowych mistrzostw świata 2026. To już oficjalne: za trzy lata najbardziej prestiżowe zawody lekkoatletyczne rozgrywane pod dachem zawitają do Areny Toruń! PZLA oraz obiekt umieszczony w grodzie Kopernika kolejny raz zostały obdarzone sporym zaufaniem ze strony międzynarodowych władz królowej sportu. Ale jesteśmy przekonani, że i tym razem Toruń – mówiąc […]
22.03.2023
Suche Info
22.03.2023

Trzech kibiców Lazio z dożywotnim zakazem stadionowym

Lazio poinformowało w oficjalnym komunikacie prasowym o dożywotnim zakazie udziału w meczach na Stadio Olimpico dla trzech kibiców tego klubu. Ma to związek z ich faszystowskimi zachowaniami.Podczas niedzielnych derbów z Romą (1:0) dwóch fanów zostało przyłapanych na wykonywaniu salutu rzymskiego, a trzeci pojawił się na stadionie z nadrukiem „Syn Hitlera” i liczbą „88” na koszulce. „Biancoceleste” obiecali, że dojdą do tożsamości tych osób, a także zostaną one ukarane. Cała trójka już nigdy […]
22.03.2023
Suche Info
22.03.2023

Lahm: – Można współczuć wielu fanom Paris Saint-Germain

Philipp Lahm, były zawodnik Bayernu Monachium oraz 113-krotny reprezentant Niemiec, w swoim felietonie dla „Zeit” odniósł się do kwestii Paris Saint-Germain i ich notorycznych niepowodzeń w Lidze Mistrzów.Ćwierćfinał, ćwierćfinał, ćwierćfinał, ćwierćfinał, 1/8 finału, 1/8 finału, 1/8 finału, finał, półfinał, 1/8 finału i 1/8 finału – PSG w ostatnich sezonach wydało setki milionów euro na wzmocnienia, a wszystko, co udało im się osiągnąć w Lidze Mistrzów od sezonu 2012/13, […]
22.03.2023
Lekkoatletyka
22.03.2023

Halowe Mistrzostwa Świata 2026 odbędą się w Polsce!

Mamy dobrą informację dla wszystkich fanów lekkoatletyki. Na dzisiejszym zebraniu World Athletics, światowa federacja ogłosiła gospodarza halowych mistrzostw świata 2026. To już oficjalne: za trzy lata najbardziej prestiżowe zawody lekkoatletyczne rozgrywane pod dachem zawitają do Areny Toruń! PZLA oraz obiekt umieszczony w grodzie Kopernika kolejny raz zostały obdarzone sporym zaufaniem ze strony międzynarodowych władz królowej sportu. Ale jesteśmy przekonani, że i tym razem Toruń – mówiąc […]
22.03.2023
Boks
22.03.2023

I po bokserskich emocjach… walka Usyk-Fury zostanie odwołana?

To miało być wielkie święto boksu. Walka o unifikację czterech najważniejszych tytułów mistrzowskich w wadze ciężkiej. Trzy z nich – WBA, IBF oraz WBO – należą do Oleksandra Usyka (20-0, 13 KO). Jeden – WBC – dzierży Tyson Fury (33-0-1, 24 KO). Jednak w meandrach bokserskiego bagna, to Anglik jest grubszą – dosłownie i w przenośni – rybą. Jednak wszystko wskazuje na to, że przez własną chciwość rekin […]
22.03.2023
Ekstraklasa
22.03.2023

Tarasovs dobrze go wspomina, w Larnace mieli go dość. Kim jest David Badia?

David Badia trenerem Lechii Gdańsk. David, nie Gerard. Klub z Trójmiasta zaskoczył wyborem nowego szkoleniowca, bo mimo wszystko trudno było zakładać, że przed decydującymi meczami w walce o utrzymanie postawi na obcokrajowca, który nigdy w Polsce nie pracował i polskiej ligi po prostu nie zna. Kim jest ten człowiek? Dlaczego opinie na jego temat są tak skrajne? Co może przemawiać za tym, że jednak w Lechii mu się uda?Badia piłkarzem był słabym. Na początku tego wieku trafił nawet […]
22.03.2023
Ekstraklasa
22.03.2023

Radomiak ma problem w bramce. Kobylak z urazem, Sandomierski dołączy do zespołu

Radomiak Radom ma poważny problem w składzie. Gabriel Kobylak, który z powodu kontuzji odpuścił wyjazd na zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Polski, może pauzować przez dłuższy czas. Zieloni rozważają awaryjny transfer bramkarza.21-letni Gabriel Kobylak jest podstawowym bramkarzem Radomiaka, który przed sezonem wypożyczył go z Legii Warszawa. Młodzieżowiec wystąpił w 21 spotkaniach obecnych rozgrywek, sześciokrotnie zachowując czyste konto. Kobylak ma pewne miejsce w składzie, a wiosną jego zmiennikiem jest Albert Posiadała, 20-letni bramkarz […]
22.03.2023
niższe ligi
22.03.2023

Strzelił samobója i… uciekł z boiska. Szokująca sytuacja w warszawskiej okręgówce

Pierwsza wiosenna kolejka warszawskiej Ligi Okręgowej, MKS Polonia Warszawa podejmowała na bocznym boisku przy Konwiktorskiej KS Halinów. Teoretycznie – przeciętny mecz, jakich wiele. W praktyce – jaja nie z tej ziemi. W 36. minucie przy stanie 1:1 Białorusin Kirił Baranowski z ekipy z Halinowa przejął piłkę na własnej połowie, minął dwóch rywali, dwóch kolegów z drużyny, wbiegł w pole karne i strzelił do swojej bramki. Przez kilka sekund wszyscy […]
22.03.2023
Weszło
22.03.2023

RUSZYŁA KARUZELA TRENERSKA W EKSTRAKLASIE | SMYKAŁKA #50

22.03.2023