Lechia Gdańsk odniosła pierwsze zwycięstwo w Ekstraklasie od lipca i jednocześnie pierwsze za drugiej kadencji trenera Marcina Kaczmarka. – To dopiero początek tego, co przed nami – przyznał szkoleniowiec biało-zielonych po wygranej z Cracovią 1:0.
– Mam nadzieję, że zespół idzie w dobrym kierunku. Po niezłym meczu z Pogonią w Szczecinie dzisiaj zdobyliśmy trzy punkty. Jednak nie popadamy w hurraoptymistyczne nastroje. Ciężka praca przed nami – stwierdził Kaczmarek.
Dzięki zwycięstwu Lechia przynajmniej do jutrzejszego spotkania Miedzi Legnica z Rakowem Częstochowa opuściła ostatnie miejsce.
– Możemy się uśmiechnąć, bo bardzo dawno Lechia nie wygrała. Te trzy punkty są dla nas cenne i istotne w kontekście mentalnego budowania drużyny w tym trudnym momencie, jakim się znaleźliśmy – powiedział trener ekipy z Trójmiasta.
– W meczu mieliśmy różne fazy. I dobre, i gorsze. Przy czym pamiętaliśmy że mierzyliśmy się z rywalem, który niedawno pokonał Raków Częstochowa 3:0. Pokazaliśmy dużą determinację i zaangażowanie, a także umiejętności, ponieważ nie zapominam o interwencji Dusana Kuciaka z 90. minuty, gdy nam pomógł – wyjaśnił Kaczmarek.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Cuda! Cuda ogłaszają! Lechia wreszcie wygrała mecz
- Masłowski: Duet Imaz i Gual to najlepsza para ofensywnych piłkarzy w lidze
- Anonimowi. Zderzenie marzeń z realiami, czyli kulisy życia ekstraklasowych asystentów
foto. Newspix