Cztery do zera. Takim wynikiem zakończyła się ostatnia konfrontacja Hapoelu Beer Szewa z polskim klubem, co może powodować niepokój przed kolejnym spotkaniem Lecha Poznań w Lidze Konferencji. Nie jest to jednak cała prawda o drużynie, która od dziewięciu lat regularnie zajmuje miejsce wśród czterech najlepszych zespołów w Izraelu.
Co więc warto dopowiedzieć, gdy poruszamy temat występów The Camels w Europie? Od kiedy trwa hossa Hapoelu, a więc od sezonu 2014/2015, zespół ten czterokrotnie docierał do fazy grupowej rozgrywek. Przeważnie była to Liga Europy, choć tym razem klub z Beer Szewy spotkamy na trzecim szczeblu międzynarodowych pucharów. W tym czasie Hapoel rozegrał 35 meczów na wyjeździe i to w tym możemy upatrywać szans Lecha Poznań. Wyjazdowy bilans drużyny z Izraela jest wstydliwy:
- 8 zwycięstw
- 8 remisów
- 19 porażek
Bierzemy pod uwagę także eliminacje, ale w teorii to tam najłatwiej zwyciężać, trafiając na słabszych rywali. The Camels są jednak przedziwnym przypadkiem, bo najpierw przegrali oni w Chorwacji (RNK Split), Szwajcarii (Thun), zremisowali w Mołdawii (Sheriff) i Grecji (Olympiakos), żeby potem znów zostać pokonanym, tym razem w Szkocji (Celtic). Przełamanie przyszło w najmniej spodziewanym momencie: Hapoel pokonał Inter Mediolan na Stadio Giuseppe Meazza. Nietypowe wyniki na wyjazdach były zresztą powtarzalne w także w kolejnych latach.
Najlepsi rywale Lecha Poznań w pucharach wg rankingu Elo
8 – meczów w pucharach na wyjeździe wygrał Hapoel Beer Szewa od sezonu 2014/2015
Remis z Southampton w Anglii i porażki w Pradze (Slavia) oraz Stambule (Besiktas) – tak zakończył się pucharowy sezon, w którym Hapoel przełamał niemoc poza Izraelem. Najlepsze wyniki The Camels uzyskali więc z topowymi przeciwnikami. W kolejnych latach zespół z Beer Szewy wciąż cierpiał na wyjazdach, notując zaskakujące rezultaty.
- 0:1 z Mariborem, co zamknęło Hapoelowi drogę do Ligi Mistrzów tuż przed metą
- 0:5 z Dinamem Zagrzeb, czyli straszne baty
- 1:1 z KF Laci
- 1:2 ze Śląskiem Wrocław
- 1:3 z Anorthosis Famagusta i zamknięta droga do grupy Ligi Konferencji
Hapoel Beer Szewa przegrał wszystkie wyjazdowe spotkanie w Chorwacji, Czechach i na Cyprze — wszędzie gościł więcej niż raz. The Camels dwa razy zremisowali w Rumunii, przegrali też dwa starcia w Szwajcarii, ale tam akurat raz im się poszczęściło. Z tarczą do Izraela pucharowicze wracali tylko z Albanii, Anglii, Białorusi, Bułgarii, Estonii, Szwajcarii, Węgier i Włoch. Wyłączając dwa kraje, które zaliczamy do europejskiej czołówki, jest to raczej grono, które pozwala myśleć, że w Polsce uda się urwać punkty drużynie prowadzonej przez Elyaniwa Bardę.
Napastnicy z Ekstraklasy w reprezentacjach kraju – jak to wygląda?
16 – goli Mikaela Ishaka w europejskich pucharach to jeden z najlepszych wyników wśród Szwedów
Mikael Ishak to poznańska maszyna do strzelania na europejskim podwórku. Szwed strzelił już 15 bramek dla “Kolejorza” – licząc także eliminacje — i lada moment zostanie najskuteczniejszym zagranicznym piłkarzem polskiego klubu w pucharach. Do Miroslava Radovicia traci już tylko trzy gole, więc przy takiej formie jak najbardziej może go wyprzedzić. Ale o tym już wiemy, więc warto przyjrzeć się dokonaniom Ishaka z innej perspektywy. Jak napastnik wypada na tle swoich rodaków? W XXI wieku korona najskuteczniejszego Szweda na międzynarodowej arenie należy rzecz jasna do Zlatana Ibrahimovicia, ale Ishak jest w tym rankingu bardzo wysoko.
Najskuteczniejsi Szwedzi w europejskich pucharach od sezonu 2000/2001 (łącznie z eliminacjami):
- Zlatan Ibrahimović – 57 bramek
- Henrik Larsson – 41
- Markus Rosenberg – 34
- Markus Berg – 27
- Ola Toivonen – 17
- Mikael Ishak, Emil Forsberg – 16
Jeszcze dwie bramki i Ishak samodzielnie zamelduje się w top pięć. Oczywiście warto wziąć pod uwagę także rangę rozgrywek, w których wspomniani zawodnicy trafiali do siatki. Zlatan większość dorobku zebrał w Lidze Mistrzów, co zasługuje na uwagę. Wyłączając Champions League, Ishak jest jeszcze bliżej czołówki — więcej niż 16 goli na koncie w Lidze Europy i Lidze Konferencji (oraz eliminacjach) mają tylko Markus Rosenberg (17), Markus Berg (25) i Henrik Larsson (31). Zawodnik Lecha napisał więc kawałek ładnej historii szwedzkiego futbolu i nie dziwi, że w końcu wrócił do reprezentacji kraju, w której nie pełni jedynie roli paprotki na treningach.
Poza tym wciąż ma jeszcze kilka lat na wyśrubowanie swojego wyniku. Zwłaszcza że latem najprawdopodobniej przeniesie się do silniejszego klubu.
4 – piłkarzy z Ekstraklasy znajduje się w czołówce klasyfikacji kanadyjskiej Ligi Konferencji
Mikael Ishak ma na koncie pięć goli i asyst w fazie grupowej Ligi Konferencji, co czyni go liderem klasyfikacji kanadyjskiej tych rozgrywek. Kiedy rozszerzymy zestawienie o eliminację — a tak puchary rozlicza “WyScout” – najlepszy jest jednak 22-letni Albion Rrahmani z Ballkani, który zanotował dziewięć bramek i asyst, wydatnie przyczyniając się do awansu zespołu z Kosowa do grupy. Żeby zaliczać się do czołówki opisywanego przez nas rankingu, trzeba mieć na koncie minimum sześć bramek i asyst na pucharowej drodze. Te kryteria spełnia 12 zawodników, z czego czwórka występuje na co dzień w Ekstraklasie:
- Mikael Ishak – 7 goli i asyst
- Ivi Lopez – 7
- Michał Skóraś – 6
- Kristoffer Velde – 6
Oczywiście wynika to także z tego, że nasze drużyny miały ciut więcej okazji do zaprezentowania się w Europie, ale z drugiej strony ustawienie tego grona według liczby rozegranych minut wyglądałoby tak: Andre Gray (Aris – 6, 381 minut), Budu Zivzivadze (Fehervar – 7, 391), Palko Dardai (Augsburg – 6, 416), KRISTOFFER VELDE (Lech – 6, 441), IVI LOPEZ (Raków – 7, 468), Vangelis Pavlidis (AZ – 8, 517), Joel Asoro (Djurgarden – 7, 536), MIKAEL ISHAK (Lech – 7, 591), Albion Rrahmani (Ballkani – 9, 664), Dani de Wit (AZ – 7, 721), MICHAŁ SKÓRAŚ (Lech – 6, 748), Armend Thaqi (Ballkani – 6, 807). Czyli wciąż nie jest źle, bo w top pięć znajdziemy dwóch gości z Ekstraklasy.
Bonusowa ciekawostka: w TOP 20 najskuteczniejszych zawodników Ligi Konferencji najlepszy stosunek goli i asyst względem minut na boisku należy do Flavio Paixao. Napastnik Lechii Gdańsk miał udział przy pięciu bramkach w ciągu zaledwie 225 minut.
***
Sprawdź, ile możesz wygrać w Lotto! Aktualne kumulacje znajdziecie na www.lotto.pl!
WIĘCEJ O EUROPEJSKICH PUCHARACH:
- Szaraczek nabiera kolorów. Droga Skórasia do udowodnienia, że nie jest jednym z wielu
- Filip Bednarek znów dał coś ekstra w pucharach
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix