Coraz więcej angielskich ekspertów twierdzi, że jedną z kluczowych rzeczy, jaka składa się na nie najlepszy sezon Liverpoolu, jest brak Sadio Mane. Piłkarz z Senegalu dawał bramki, kiedy akurat nie domagał w tej kwestii Salah. Teraz, gdy Mane jest już w Bayernie a Nunez nie daje rady uciągnąć poziomu Premier League, „The Reds” stoją w gorszej pozycji. Gorsza forma piłkarzy linii ofensywnej zaprzepaszcza punkty.
Zauważa to były piłkarz Arsenalu, Paul Merson. Legenda „Kanonierów” mówi, że sprzedaż Mane, szczególnie za taką cenę, to bardzo słaby biznes: – Mówiłem to od pierwszego dnia – moim zdaniem sprzedaż Sadio Mane to najgorszy biznes w historii. Mane był wielkim graczem dla Liverpoolu. Sprzedać go za 30 milionów funtów? W świecie Premier League to filiżanka herbaty.
– Czy nie byłoby lepiej, gdyby go zatrzymali i pozwolili mu odejść za darmo? – dodał Merson na antenie „Sky Sports”.
Na razie Mane w Bayernie strzelił 6 goli w 12 meczach. Całkiem nieźle odnajduje się w realiach Bundesligi, sam tego transferu na razie nie może żałować.
WIĘCEJ O PREMIER LEAGUE
- Szara rzeczywistość bez Mane. Bezbarwny Liverpool na starcie sezonu
- Chelsea bez Kante? Maszyna bez silnika
- Właściciele czy pijawki? Jak Glazerowie żerują na Manchesterze United
- Nie będzie drugiego PSG? Saudyjska rewolucja w Newcastle
- „Seksualny drapieżnik”. Benjamin Mendy na ławie oskarżonych
Fot. Newspix