Reklama

Wzruszający wpis Zalewskiego w dzień rocznicy śmierci ojca

Arek Dobruchowski

Autor:Arek Dobruchowski

24 września 2022, 17:22 • 2 min czytania 8 komentarzy

Dokładnie rok temu zmarł Krzysztof Zalewski, ojciec Nicoli, obecnego reprezentant Polski. Piłkarz AS Romy opublikował wzruszający wpis na Instagramie, którym uczcił jego pamięć. 

Wzruszający wpis Zalewskiego w dzień rocznicy śmierci ojca

Jak ten czas szybko leci, już minął rok odkąd odszedłeś, a wydaje się jakby to było wczoraj. Spójrz na to zdjęcie.. to zawsze było Twoje marzenie, NASZE marzenie. Zawsze mi powtarzałeś: „Czekam tylko na Twój debiut w reprezentacji, a potem mogę odejść”, wydawało się, że to było zrobione celowo. Dziś przeżywam nasze marzenie, ale bez Ciebie, choć wiem że zawsze jesteś przy mnie, nawet jeśli nie fizycznie. Ile dni spędzonych razem, ile śmiechu, dyskusji, radości i bolączek.. – pisał Zalewski.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Nicola Zalewski (@nico_zale)

Jeśli stałem się dziś takim człowiekiem, zawdzięczam to głównie Tobie i Twoim naukom. Naprawdę uświadomiłeś mi wartość każdej jednej rzeczy, osoby i chwili. Wszystko, co robię, robię tylko dla Ciebie, dla mamy, dla babci i dla Kocca (jak ją lubiłeś nazywać). Jestem pewien, że jesteś ze mnie dumny i dumny… Tak bardzo za Tobą tęsknię Tato – zakończył Nicola.

Reklama

Krzysztof Zalewski od lat walczył z nowotworem, miał przerzuty. – Niestety, to nowotwór galopujący, z przerzutami. Po sześciu miesiącach chemioterapii było dobrze, później miałem zapaść i w ostatniej chwili mnie „wyciągnęli”. Niedawno po prostu przestałem oddychać i było naprawdę groźnie. Ale wierzymy, jesteśmy pełni optymizmu. Ja się nie poddaję – mówił w rozmowie z „WP SportoweFakty”.

Jego największym marzeniem było zobaczyć na żywo mecz reprezentacji Polski z udziałem swojego syna. I udało mu się je spełnić! Gdy 5 września 2021 roku Polacy mierzyli się na wyjeździe z San Marino, debiut Nicoli z orzełkiem na piersi z trybun obserwował ojciec, Krzysztof, który nie krył wzruszenia. Tuż przed śmiercią spełniło się jego najskrytsze marzenie.

CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup

Bartosz Lodko
0
Kluby z niższych lig sprzeciwiają się zmianom w FA Cup
Ekstraklasa

Kędziorek skomentował porażkę z Koroną. „W takim meczu nie ma pozytywów”

Bartosz Lodko
2
Kędziorek skomentował porażkę z Koroną. „W takim meczu nie ma pozytywów”

Suche Info

Komentarze

8 komentarzy

Loading...