Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z Meczyków, to nie dość, że Damian Kądzior zostaje w Piaście Gliwice, to jeszcze… przedłużył umowę!
Wiążę się to na pewno z podwyżką, by nikt w najbliższym czasie nie kusił już skrzydłowego. Piast źle wszedł w sezon, gdy Kądzior nie mógł być ze względów zdrowotnych podstawowym zawodnikiem, ale gdy wskoczył do wyjściowej jedenastki – ekipa Fornalika zdobyła sześć punktów w dwóch meczach.
Wtedy obudził się Lech Poznań i znów chciał piłkarza u siebie, oferując 800 tysięcy euro. Tyle mogło wystarczyć miesiąc temu, ale nie pod koniec okienka. Piast wiedział, że Lech jest na musiku i mógł licytować wyżej, ponadto przyjmując tę ofertę sam spisywałby się na rozpaczliwe poszukiwanie lidera. Nic więc dziwnego, że oferta Kolejorza została odrzucona.
Prowadzenie tego okienka przez Lech Poznań? Nie najlepsze, delikatnie mówiąc.
WIĘCEJ O DAMIANIE KĄDZIORZE
- Boniek: „Kądzior nie jest wart 800 tysięcy euro”. A niby dlaczego?
- Wilk: – Nie możemy się zgodzić na ofertę Lecha za Kądziora. Jest za niska
Fot. Newspix