Barcelona dopiero co wyłożyła 45 milionów euro za 34-letniego Roberta Lewandowskiego, a u nas były prezes PZPN-u, Zbigniew Boniek, uważa, że 30-letni Damian Kądzior nie jest wart 800 tysięcy euro. Wiadomo – skala, niemniej trudno nie odnieść wrażenia, że jeśli piłkarz w Ekstraklasie zbliża się do trzydziestki, to owszem, może liczyć na transfer, ale najlepiej jakby sam do niego dopłacił.

Ten problem w lidze jest – nomen omen – stary jak świat. Nasze kluby stać, żeby nieco głębiej sięgnąć do kieszeni i rzucić kwotę w okolicach miliona euro, ale zawsze z tym samym zastrzeżeniem: musi być to piłkarz, na którym da się zarobić w przyszłości. To kilkaset tysięcy euro będzie boleć, jednak jeśli jest nadzieja, że chłopak odpali i potem się go sprzeda z przebitką, to boli jakby mniej.
Czy Lech na Kądziorze może zarobić pod kątem kolejnego transferu? Nie jest to całkowicie wykluczone, ale oczywiście – trudniejsze. Kądzior ma wspomniane 30 lat, odbił się od większej piłki w Hiszpanii, kolejny kurs na kierunek chorwacki (czy podobny, czyli lepiej niż w Polsce, ale nie kilka pięter wyżej) może nie być już tak interesujący. Czyli jak się wyłoży te 800 tysięcy euro, to wątpliwe, że po roku ktoś przyjdzie i powie: macie dwa razy tyle. Nie niemożliwe, ale wątpliwe.
Jednak – czy kluby piłkarskie zarabiają tylko na transferach, czy też może zatrudniają dobrych piłkarzy, by ci pomagali im na boisku wygrywać kolejne mecze, a co za tym idzie: robić pieniądz? Oczywiście, że punkt drugi również należy wziąć pod uwagę. Byłoby kompletną głupotą o nim zapominać.
Niestety – u nas się zapomina.
A przecież Kądzior to taki piłkarz, który mógłby Lechowi pomóc. Zarówno w Ekstraklasie, jak i w Europie. W Europie, gdzie za awans do fazy grupowej Ligi Konferencji płacono w tamtym roku 2,9 miliona euro. Potem jeden wygrany mecz w tejże grupie kosztował 500 tysięcy euro, więc znów – bardzo solidnie, a jednak można sobie takie zwycięstwa wyobrażać, bo LK to nie są rozgrywki elitarne.
Czyste statystyki pokazują, że choć na poziom Ligi Mistrzów/Rozgrywek TOP5 Kądzior jest za krótki, to niżej – sprawdza się wyśmienicie. Sezon 19/20 w Chorwacji skończył z double-double, miał 10 goli i 10 asyst. Do nas też wszedł z buta, sześć bramek, osiem asyst, był wyróżniającym się piłkarzem poprzedniego sezonu.
Czy więc Lech byłby z nim mocniejszy? Tak należy zakładać. 800 tysięcy euro w tym wypadku nie jest sumą przerażającą, bo można ją odrobić z nawiązką przy awansie do Ligi Konferencji, w czym Kądzior mógłby pomóc.
Dziwią więc słowa Bońka, że Kądzior nie jest tyle wart. Ciekawe, ile zdaniem prezesa ten Kądzior jest wart? Dlaczego za Velde poznaniacy mogli wykładać naprawdę spore pieniądze, a z Kądziorem mieliby się wstrzymywać? Tylko dlatego, że Norweg jest młodszy, a Polak starszy? To przecież absurd. Ostatecznie piłkarzy dzielimy na dobrych i słabych. Kądzior pokazywał się z dobrej strony, Velde wciąż nie. Podobnie Ba Loua. Nikt o zdrowych zmysłach nie powie, że tamten nabytek Lecha miał lepszy sezon niż Kądzior. A wówczas był kilkukrotnie droższy niż pomocnik Piasta.
I nagle 800 tysięcy euro miałoby być problemem.
Trudno nie odnieść wrażenia, że jakby Kądzior miał nieco bardziej egzotyczne nazwisko, był nieznany i podobne liczby kręcił w – załóżmy – bałkańskich rozgrywkach, to takie pieniądze nie byłyby problemem. A skoro jest Polakiem – problem istnieje, zgroza, że również dla byłego prezesa PZPN-u. Jak my sami się nie będziemy cenić, to kto ma nas cenić?
Dlatego dziwią też głosy, że Piast przesadza. Nie, nie przesadza. Wybrali Kądziora, kiedy Lech wolał Ba Louę. Damian zagrał świetny sezon, jest gwiazdą tej ekipy. Dlaczego mieliby go oddawać za frytki? Bo tak „wypada”?
Ile już dobrych piłkarzy wyjechało z tej ligi, bo zbliżało się do trzydziestki i suma odstępnego bolała? Wielu, żeby wspomnieć choćby Bohara, który też był do wzięcia – zresztą również przez Lecha – ale ten zdecydował się na Sykorę. Jak to się skończyło: wiemy.
Bardzo jestem ciekaw, ile zdaniem Zbigniewa Bońka jest wart Kądzior, piłkarz z przeszłością reprezentacyjną, który kręcił dobre liczby w Dinamie Zagrzeb i w zeszłym sezonie był jednym z najlepszych skrzydłowych Ekstraklasy.
Choć odpowiedzi się boję.
WIĘCEJ O LECHU:
- Lech obejrzał Ligę Mistrzów i uznał, że to nie dla niego
- Lechu Poznań, tak się kończy dziadowanie na transferach
- Liga Mistrzów? Nie nasza liga
Fot. FotoPyk
boniek zejdźze sceny
Ja by tam za Bonka nie dal zlamanego szelonga chlop sie do niczego nie nadaje lewus jeden ha ha ha.
Jak ty masz guano w japie to co masz w dupie? Pytam z powodów czysto technicznych, żeby nie było że zawartość twojej styji jakoś mnie bardzo pasjonuje!
Boniek to Widzewski Żyd, ale dla każdego Żyda, kupowany towar jest zawsze chuja warty, natomiast sprzedawany przez niego, zawsze warty fortunę.
Boniek to wielki znawca wartosci pilkarzy i trenerow. Bonku, a nie przeplaciles przypadkiem za takiego jednego Souse, ktory jako selekcjoner przegrywal kazdy wazny mecz, wygrywal jedynie z ogorkami , a na Euro to zajal 20-22 miejsce na 24 uczestnikow?
Bonku, ta twoja zamiana Brzeczka na Souse to byl klasyczny debilizm polaczony z idiotyzmem.
Ja wam powiem tako jedno rzecz… Brawo Romku
Zgadzam się z testem w 100 procentach. Lech jak zwykle żydzi a na biednego nie trafiło.
„Na biednego nie trafiło” to jedno z dziwniejszych powiedzonek. Jak jesteś bogaty to masz szastać kasą dla zasady? A może jesteś zamożny właśnie dlatego, że szanujesz pieniądze? W tym wypadku kluczowe TAK dla transferu Kądziora jest coś zgoła innego – Lech już stracił szansę na LM i LE, zaraz straci na LK, a wszystko nie dlatego, że ma ręcznik w bramce, ale dlatego, że przystąpił do tych eliminacji praktycznie bez skrzydłowych. Velde, La Buła i Skóraś w pakiecie nie dają tyle, co jeden Kamiński. Drugi raz liczenie grosików w przypadku Kądziora to pokaz, jak nie uczyć się na własnych błędach. A Karabach grał z Lechem jak z dziećmi nie z powodu bramkarza, ale dlatego, że od pierwszych minut pierwszego spotkania widział, że Lech z takimi skrzydłami nie stanowi realnego zagrożenia. Gole Velde i Ishaka tylko zatarły obraz nędzy, jaka przeniosła się z gabinetów włodarzy na boisko.
Mogli go kupić przed wpierdolem od Azerbejdżanu . Zamiast zainwestować, kupić wartościowych graczy to woleli wziąć parodyste z Cypru za friko i liczyć, że za pół darmo kupią od Piasta niezłego grajka. Morał z tego taki, że pazerny dwa razy traci.
Tak czy inaczej do druku sędziego było 2:2 w dwumeczu. Bez pomocy anglika gówno by zrobiła z Karabachu klika.
Wez sie kurwa zutylizuj, tak jak to zrobił Qarabach z Lechem
Pozdrawiam
Nikt się nie dorobił przez zydzenie. Akurat musi być cały czas przepływ gotówki by zarobić
Bardzo trafny komentarz proszę Pana… miałem napisać mniej więcej to samo. Wielki plus.
Żeby szanować pieniądze, to najpierw trzeba je mieć. Jak w życiu szarego człowieka – żeby móc odłożyć, najpierw trzeba mieć z czego.
Pytanie pierwsze i najważniejsze – po co oszczędzać? Szary człowiek oszczędza na czarną godzinę lub na jakiś większy wydatek. Po co oszczędza klub?
Większych wydatków – jak widać na obrazku – klub nie ponosić nie chce. Może na czarną godzinę więc? Jak się wszystko posypie, żeby rzutem na taśmę zrobić jakiś większy transfer?
Zrozumcie,że w Lechu właściciel zawija kasę.Jak można przytulić tyle za Modera i Kamyka i wydawać z tego ochłapy.Ze kibice łykają te Jego mądrości
Bogaty jest Rutek który kasę kasę transferów ładuje Go kieszeni i drenuje ten klub
Najlepiej jakby Piast go za darmo oddał i wypiął jeszcze dupę do ruchania, bo wielka amika dzwoni.
Jak go chcą to niech bulą, albo wypierdalają po szrot z zagranicy. Może Rudko ma jakichś kolegów skrzydłowych.
Bzdury piszesz. Zawodnik tyle jest wart, ile ktoś chce za niego zapłacić. Piast chce zrobić interes życia, ale pewnie mu się to nie uda.
Nie zrobi to nie zrobi, to tak samo jak chcesz sprzedać coś na olx i przychodzi typ i mówi, że daj dużo mniej, sprzedasz?
Ok, a jak ktoś wystawi używany towar w cenie nowego to kupisz bo tyle sprzedawca żąda?
Nie kupie i ide do innego sprzedawcy, proste
Dokładnie, w Lechu uważają podobnie i też nie chcą przepłacać.
To niech idą do innego sprzedawcy. O, wait, nikt inny nie opchnie im dobrego kopacza za czapkę gruszek tylko dlatego, że chcą.
Sorki, ale poznaniaki powinni się już zorientować, że dobry grajek kosztuje. Chociażby z tego powodu, że sami już paru taki opędzlowali za gruby szmal.
Facet może jeszcze pograć na wysokim poziomie (w sensie Ekstraklasowym) z 3 lata, więc czy 800 „kafli” „Ojro” to dużo? W mojej opinii nie. Jak Lech nie chce, to zawsze może grać Skórasiem bądź Velde.
Interes życia XD Sprzedanie jednego ze swoich najlepszych piłkarzy za mniej niż milion Euro, no faktycznie. Więcej trzeba było zapłacić za Pawła Brożka w 2011 (Turcy dali za niego 2 mln). Czyli w czasach innych kwot transferowych i za piłkarza niższej klasy niż Kądzior (sprawdzonego wyłącznie w Polsce). Piastowi nie zależy na sprzedaży Kądziora, dlatego stawia warunki – nie takie wygórowane, nie blokuje transferu, po prostu musi się im to opłacać, jak się nie sprzeda – będzie grać w Piaście.
Cóż. Lepiej jak frajerzy z Legii wydać ponad milion na parodystę Ślisza. Wiadomka.
Nie no, lepiej zostać zgwałconym przez Azerów.
Nie wypowiadaj się w ten sposób bo my też zostaliśmy przez nich sprowadzeni do ziemi … a przynajmniej nie w tym temacie. Trochę lodu i pokory… może ty pamiętasz same mistrzostwa mnie na Legie brat zaprowadził jak miałem 6 lat … w 95/96 i się zakochałem w piłce nożnej. Zawsze „biliśmy ” się o mistrza… zawsze zachwyceni / zawiedzeni tego pewnie nie pamiętasz. Była posucha a byliśmy szczęśliwi z pojedynczych meczy i piłkarzy. To ostatnie 8 lat przezwyczajiło nas do hossy. No poza ostatnim sezonem. Wiedza zmienia perspektywę.
3:0 w warszafce? Wciąż boli
Ten Slisz dał n więcej mistrzostw niż tobie Trałka… dziękuję pa pa
*nam
No faktycznie. Bez Ślisza same tylko środek tabeli.
Albo lepiej na balu balu e albo velde
Za 800 tys. to Lech powinien zrezygnować z Kądziora. Niech sobie spokojnie kończy karierę w Piaście. Choć rok temu bardzo żałowałem iż nie trafił na Bułgarska. Je……y Rząsa ehhhh…..
Lech powinien zakontraktować Lewandowskiego
Mariusza
Z Mariuszów tylko Rumak
Ale Mariusza…
No w ostateczności-Mateusza
Bonieck lubi liczyć, nie swoją, forsę .
Sperma mózg ci zalała. To powiedzenie dotyczy tych co liczą kasę Lecha pisząc ile to powinni wydać na Kądziora.
Wg Bońka Kądzior jest wart furmankę gruszek i dwie taczki boniek mydlanych.
to much
‚too’ jeśli już starasz się zabłysnąć
Boniek liczy swoją miarą
Ile jest wart?
Wg Bonka kazdy polski pilkarz jest mniej warty i gorszu od Niego. Lewandowski również.
Pytania i rozmowy z Bońkiem są łudząco podobno do sagi o Rozenek-Majdan.
I jedno i drugie musi byc codziennie, no dobra-co najmniej co drugi dzień w mediach.
I robi wszystko, by tak było.
O ile Rozenek klepie bzdury w tle z Radziem z tą śmieszną fryzurką, to Boniek jest wiekszy cwaniak.
Wie, ze musi powiedziec coś kontrowersyjnego by nakręcić komentarze
A i Weszło i Stanowskiemu to pasuje.
Interes się kręci
Bohar około 76 występów w ekstraklasie, 26 goli, 14 asyst – Przechodzi do zagłebia za 200tys euro.
Kądzior 77 występów w ekstraklasie 15 goli, 14 asyst – i on ma być warty 800tys euro?
16 goli w 73 meczach, z czego pierwsze 3 mecze to łącznie 15min u Probierza i kolejnego trenera za juniora. Poza tym, Bohar grał praktycznie napastnika a Kądzior skrzydłowy i tylko częściowo skrzydłowy napastnik.
Na zdobycie bramki Kądzior potrzebuje średnio – 363 minut a Bohar 223 minuty, w asystach lepiej wypada kądzior(nieznacznie)
Ta. Bohar grał napastnika, a Kądzior praktycznie bocznego obrońcę.
Bramkarza kurwa grał
To przypomnij proszę liczby bohara w poprzednim sezonie cwaniaku to sam odpowiesz sobie na pytanie
Oboje grają i będą grali w ekstraklasie więc porównuje ich dobytek w ekstraklasie. Nie mówię, że Kądzior to zły piłkarz, może i nawet lepszy finalnie od Bohara. Ale wolałbym mieć Bohara za 200tys niż Kądziora za 800tys. Gdyby kosztowali podobnie to bym się zastanowił.
No ale już wiesz czemu Bohar kosztował 200 tysi,bo miał słaby poprzedni sezon,czemu mieliby Kadziora, który grał dobrze kwotę w okolicach 200 tys
Oboje, to któryś z nich jest kobietą?
Obie nie są.
Kędzior to ten sam poziom co inni skrzydłowi Lecha. Na pewno nie kreujcie go na gwiazdę ligi.
On jest gwiazdą tej ligi, świadczą o tym liczby asyst i goli…
Kądzior jest warty tyle ile ktoś chce za niego zapłacić.
Bzdura, ja chcę zapłacić trzy pięćdziesiąt i co?
no to go dzbanie nie kupisz, może na Tyskie w promocji ci wystarczy
Złóż ofertę!
Nie, tak samo jak nie jest warty tyle ile ktoś za niego żąda.
Dla kupującego jest wart tyle ile kupujący zapłaci.
Do takich wniosków może dojść jedynie dzieciak, który właśnie odkrył wykop i stare hasztagi pokroju #akap myślałem że akurat te bzdury już dawno ewoluowały w jakąś szerszą myśl, ale chyba zbyt naiwny jestem jeżeli chodzi o umysły pseudolibków.
Ech, pompka, pompka. Kądzior – zbawca, Kądzior – supertalent… No nie. Kądzior jest dobry na Piasta. Tyle.
I na Dinamo w lidze, bo w pucharach tak chętnie go nie wystawiali.
na Sykorę wydali 800k, na Velde, na Ba Loue – nie wydaje się żeby któregokolwiek z nich mieli szansę sprzedac z przebitką, więc nie kumam czemu nie mieliby po prostu wziąć dobrego typa do grania, którego też nie sprzedadzą z przebitką
Jakie masz gwarancje tego dobrego grania?
Żadne. Równie dobrze można zostawić Ramireza na kolejny sezon
Boniek może mieć swoje zdanie a przypomnę że to nie on płacił za Velde i Ba Loua. A więc nie widzę związku. A to porównanie z Lewym na początku. O ja pier…
Dlatego zawsze będziemy dziadami. Zdaniem naszych fachowców, piłkarz za którego zapłacimy ma mieć 22 lata (max) i potencjał, żeby sprzedać go za miliony. Ile razy to się udało? Ileż to razy polskie drużyny kupiły kogoś z innej ligi i sprzedały za kupę siana dalej? Da się policzyć na palcach jednej ręki. Jak ktoś jest młody z zagranicy i coś z niego będzie, to nie przychodzi do naszej ligi. Chyba, że to jakiś wynalazek jak ten Uzbek z Legii, co to z nikim nie gada, bo zna rosyjski i uzbecki i jest bez formy, bo ramadan. Kurwa.
Sprzedawać młodych Polaków, a kupować za kasę doświadczonych, na tu i teraz. To nie jest wielka filozofia. Miliony na koncie i dziadować, bo inny klub nie chce oddać za darmo. Najlepiej, jak zawsze, poczekać do ostatniego dnia okna transferowego i ściągnąć za darmo Słowaka po wylewie, Serba z zaburzeniami psychicznymi albo kogoś z trzeciej ligi niemieckiej, co to miał być kiedyś talentem, ale ujebało mu nogi i trzeba poczekać 4 miesiące aż odrosną i nauczy się biegać na nowo. A po zakończeniu sezonu rozwiązać kontrakt i dziwić się, że nie odpalił.
Dobre:)niestety to prawda co piszesz. Takie myślenie naszych działaczy
Za darmo Lech chce Kądziora! Podlinkuj, bo przecież nie łżesz?
Piast powinien Kądziora oddać Lechowi za darmo bo po potrzebują do walki o Lige Konferencji, wtedy wszyscy by się od Gliwic od***ali, że za dużo chcą
Od bandy do bandy przygłupy się odbijają.
Lech nie chce przepłacić ergo chce za darmo.
Dorośnijcie zerojedynkowe dekle.
Przecież, jak twierdzi Raków, w pucharach wszyscy jesteśmy jedna drużyną 😉
Dlaczego nie?
A można przeklinać?
Bo jest kurwa słaby.
Świetny felieton Paczul i polecam go każdemu. Swoją drogą, ja też zastanawiam się nad tym, dlaczego Polak ma kosztować z natury mniej od innego piłkarza? Damian przyszedł do Piasta i z marszu okazał się jednym z jego najlepszych piłkarzy. Za takich graczy na zachodzie kluby ustalają ceny zaporowe, a u nas tymczasem trwa wielkie oburzenie, bo Piast śmie podnosić cenę za byłego reprezentanta Polski. Chwileczkę… to Piast ma robić łaskę Kolejorzowi za to, że chce mu dorównać, albo odebrać tytuł? Każdy klub myśląc o transferach, powinien brać pod uwagę przede wszystkim siebie, a nie interes kontrahenta! Dziwi mnie więc reakcja Bońka, skoro przyzwyczajony jest do takich negocjacji od wielu lat. Wracając jednak do sedna sprawy. Kluby polskie muszą nauczyć się chamstwa, bo inaczej zawsze już będziemy kisić się w preeliminacjach do Pucharów. Muszą myśleć o interesie sportowym, nie finansowym. Jeśli uda sprzedać się najlepszych piłkarzy, to nie za jak to napisałeś frytki, tylko za taki grosz, że na miejsce jednego ważnego piłkarza, kupisz dwóch innych o nieco mniejszej wartości, ale mogących trwale go zastąpić!
Spokojnie, Lech się będzie targował o każdą złotówkę a tymczasem Kądziora podkupi inny chętny klub z kolejki 🙂 A nie, czekaj…
Nikt go nie kupi za 800k. Wiadomo.
Boniek weź Płażyńskiego z waszymi teczkami. Wstyd za komunistyczną przeszłość…..
Moim zdaniem Kądzior wciąga nosem całą trójkę: Ba Loua, Velde, Skóraś. Jeśli zapłacenie miliona euro za jakość na skrzydle to dla Lecha za dużo to o czym my rozmawiamy.
Skóraś i Velde to dopiero próbują zostać piłkarzami. Bardziej na lekką atletyke bym ich skierował.
Równie dobrze można uznać, że Ramirez mógłby być gwiazdą w Piaście i to wstyd dla Piasta, że nie chciał go w kadrze
Centuśie z poznania wywala milon na takie drewno jak velde i ba lua a zaluja troche grosza za prawdziwego pilkarza który by ich wzmocnil.
Poznaǹ stan umyslu, tego nie zrozumiesz.
Pierwsze zdanie to oksymoron utter debilu.
Lubię Lecha, ale ich pazerność poraża. Życzę Mistrzostwa Rakowowi.
ty chyba pojęcia pomyliłeś, pazerność to jest wtedy, gdy ktoś od ciebie chce coś kupić, a ty żądasz niebotycznych kwot, w drugą stronę to się nazywa skąpstwo, i to od biedy można Lechowi zarzucić. Trudno być pazernym, gdy się nie chce szastać kasą
Nie, nie i jeszcze raz nie. Piast specjalizuje się w takich dealach, wziąć piłkarza do odbudowy, ale już wiekowego i go opchnąć do jakiejś Japonii czy Turcji. Fornalik jest specjalistą od takich akcji, ale tym razem odradzam. Nie dlatego, że Kądzior jest kiepski i niewart takiej kasy, ale dla zasady. Lech się sfajerzył przed rokiem (kamyczek do ogródka Skorży, ale mistrzostwo zbija ten argument). Lech miał wtedy jeszcze Kamińskiego, Velde miał go zastąpić (dziś już wiadomo, że nie zastąpi) miało to sens. Ale dziś? Nie, po trzykroć nie. I o ile Lech skąpił wtedy, tak teraz nie może dać się wydymać. Dla zasady. Bo jeszcze znowu temu de Bromowi wcisną gracza, którego na oczy nie widział.
Ale ty jesteś mądry! Zupełnie jak psi chuj po stosunku
Dodam, że w tej chwili Kądzior jest po kontuzji. Więc ani Piastowi, ani tym bardziej Lechowi obecnie nie pomoże. W ilu sparingach przed tym sezonem grał Kądzior? Czy był na obozie z Piastem? Czy zagrał ostatnio z Jagiellonią? To w obecnej chwili piłkarz do odbudowy. Ze sporym potencjałem na solidne wzmocnienie w naszej lidze. Ale czy w pucharach? Mam wątpliwości.
A Kolejorz potrzebuje piłkarzy do gry na już, tu i teraz.
Lech ma już takich nie gotowych piłkarzy jak np. Sousa czy gruzin na skrzydle. Wystawianie nie przygotowanych piłkarzy do gry może spowodować kolejne kontuzje i wykluczenie z gry na dłuższy okres.
Przypominam, że niejaki Penis Fazlagic był wart 500 000 dla bidoków z Krakowa 🙂 Ciekawe na ile wyceniłby go sympatyczny pan Zbigniew?
Panie Paczul: jeśli te 800 tys. to dobra okazja to nie wahajcie się ani chwili tylko bierzcie go do KTS Weszło! Nie pytajcie o jego oczekiwania finansowe tylko bierzcie! Wyznaczajcie nowe trendy w ekstraklasowych transferach – stać was, przecież Fuksiarz nie reklamuje się za frytki, Stanowski swoje też zarabia no i sporo oszczędzacie na stażystach.
„Czy więc Lech byłby z nim mocniejszy? Tak należy zakładać. 800 tysięcy euro w tym wypadku nie jest sumą przerażającą, bo można ją odrobić z nawiązką przy awansie do Ligi Konferencji, w czym Kądzior mógłby pomóc.”
Znacie tam w redakcji taki klub piłkarski Legia Warszawa? Oni właśnie tworzyli budżet w oparciu o przyszłe zyski z europejskich pucharów.
Problem jest taki że w Poznaniu lepsza jest Warta, bo ma lepszego trenera
Chyba zgoda. Obecnie drużynę lepszą ma Warta, Lech lepszych piłkarzy. I pracę trenera Szulczka widać na boisku. Szkoda, że zespołowi z Wildy brakuje dobrego napastnika, który potrafił by zwieńczyć bramką dobrą postawę zespołu na boisku.
Wpływu Holendra na grę Kolejorza na razie nie widać. Wręcz widać duży regres w formie zespołu. I zupełny brak pomysłu na grę.
Po co im ten Kądzior ? Na ligę wystarczy im to co mają. Puchary ? Nie róbmy żartów. Z pucharów wypisali się sami osłabiając się przed sezonem i stawiając plażowicza w bramce. Kądzior nawet jakby przyszedł dzisiaj to zanim ogarnie gdzie leży Poznań to będzie po pucharach
Do pucharów polskie drużyny nie awansują dzięki dobrej grze, tylko dzięki losowaniu. Jeśli rakow i Lech nie wylosują kozaków w IV rundzie to wejdą do grupy LK. Lechia i Pogon nie przegrają pucharów przez słabe kadry, tylko przez brak punktów w rankingu i debilne tworzenie „podkoszykow” przez UEFA
Co nie zmienia faktu że Kądzior im do tego niepotrzebny bo Karabach już pokazał że nic nie ugrają w tym roku.
Lech zarobil tyle ze olewa wystepy w Europie i zamierza wyciszyc sprawe Nie ma zamiaru inwestowac w zespol Rutkowscy sa gorsi od najwiekszych skapcow a kibole Lecha potulne jak baranki placa chodza na mecze i narzekac jedynie potrafia
Kądzior jest tyle wart ile za niego zapłacą.
800 000 za polskiego 30-latka z rokiem kontraktu i śladowymi występami w kadrze, to żart.
Czyli, tak długo aż ktoś nie położy na stole 800tys euro – Kądzior nie będzie wart takiej kwoty. I to jest odpowiedź na postawione przez Paczula pytanie.
Ja mam wątpliwości czy wymieniłbym go za Ramireza. O dopłacie w ogóle nie ma mowy.
A gdzies w slabych ligach robi sie takie transakcje za 30 letnich pilkarzy? Bo mnie sie nie wydaje. To nie jest zaden problem Lecha tylko taki rynek. Oczywiscie Lecha stac na 800k, nawet na 2 miliony, bo pozniej jakiejs bog wie jakiej pensji nie musi mu dawac, ale to ze stac ma oznaczac, ze ma przeplacac? Legia juz tak przeplacala. Brala, nie licytowala sie, placila milionami jeszcze agentom, stac ich bylo. Pensja? Dawaj zajebiemy rekordową w lidze na obronce. I teraz są skutki szastania kasą. Typowa mentalnosc w polskiej pilce. Zarobili 10 mln na Kaminskim to co to jest 800k. Jak zaplaca 800k za 30 latka to za chwile pojda po kolejnego Souse to im krzykna 2 mln i powiedza: hola hola, wy placicie 800k za 30 letniego Polaka a od nas chcecie za 22 letniego obiecujacego Portugalczyka 900k? Eksperci od pilkarskiej ekonomii zza biurka, ktorym tylko memy wychodza i ironizowanie z polskiej ligi.
Rudy Boniek z Brzydgoszczy jest tylko krytykiem i ciągle miele jęzorem jakby był piłkarzem wszech czasów.
Żal czytać jego wypowiedzi.
Kilka meczów zagrał, z Platinim na kurwy biegał ale w innych czasach.
Lewemu możesz buty czyścić rudy lisku.
Gdyby Kędzior był tak dobry to już dawno grał by w Legii.
Amen
Co do stylu gry Kądziora, pasowałby on na obecną chwile w Pogoni. Lech gra inną piłkę.
Nie cytujcie gościa, który mówił, że gdyby Jóźwiak był Chorwatem to odchodziłby za 25 mln euro, bo tyle jest wart.
Przecież on gwarantuje z 4 dobre sezony to jest wart pewnie z 1,5mln luźno
Boniek to niestety rak polskiej piłki
Według Bońka każdy piłkarz ekstraklasy jest mało warty,którego nie może sprzedawać do Włoch
Boniek to sowieta a sowieta musi kłamać bo ma tak z natury
Gajos, Makuszewski, Pawłowski Szymon i Alan Czerwiński- to te „gwiazdy” które miały „mocno zabłysnąć w Lechu”. Więc i Kądzior ma dane by do nich dołączyć.
Przecież Lech to wie… 😀
https://youtu.be/qlTURez_rAo
Daniel Kondzior
„Ten problem w lidze jest – nomen omen – stary jak świat. „
Czy autor tekstu, swoją drogą sprawiający wrażenie bystrego i sympatycznego, wie co to znaczy „Nomen-omen”?
Nomen omen to „imię – wróżba”. Możemy go np użyć gdy mówimy o Dawidzie Kopaczu jako piłkarzu, jeśli mu nie wyjdzie jakieś zagranie bo to taki „kopacz”.
Albo jeśli polityk o nazwisku Baryła okaże się „przy kości”. A nie jako „pun intended”.
No ale z drugiej strony,dlaczego mialby byc warty 800tysi? Wcale nie byl zadnym wyrozniajacym sie pilkarzem tylko ci „kadrowicze” zdarzyli sie zakumplowac z dziennikarzami i wywyzszaja ich ponad stan.. amica niech wyda choc 25% z tych rekordow co to bili przez lata a nie zydza sie na konkretnych graczy i staraja sie o jakiegos kadziora. Piatka se sciagnijcie. Ale dla mnie lepiej,ze amica sie nie liczy w tym sezonie…jeden kurwidol mniej to rywalizacji