Reklama

Wisły na plus – od 2. ligi do Ekstraklasy. Ta z Płocka imponuje ofensywą i przygotowaniem

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

10 sierpnia 2022, 12:23 • 5 min czytania 9 komentarzy

Mistrz Polski trzech kolejek, czyli Cracovia, musi ustąpić miejsca mistrzowi Polski czterech kolejek, czyli Wiśle Płock. Koniec żartu, ale nie koniec pochwał dla „Nafciarzy”, bo najlepszy w historii tego klubu start sezonu w Ekstraklasie nie jest efektem przypadku.

Wisły na plus – od 2. ligi do Ekstraklasy. Ta z Płocka imponuje ofensywą i przygotowaniem

– „Przepaliłem” zespół w tamtym mikrocyklu, teraz wiem, że muszę pamiętać, że mam zawodników po kontuzjach i oni mogą mieć problem z intensywnością na 100 procent – mówił nam Pavol Stano w poprzednim sezonie, gdy Wisła Płock po serii intensywnych treningów zaaplikowanych przez słowackiego szkoleniowca zaliczyła lekki dołek formy. Teraz jednak “Nafciarze” odrabiają to z nawiązką i trzeba przyznać, że są nie tylko liderem, ale i najciekawiej wyglądającą ekipą w lidze. Potwierdzają to nie tylko nasze odczucia, ale też twarde dane.

  • expected points: 2. miejsce w lidze (7,5 – lepszy tylko Radomiak)
  • expected goals: 1. miejsce w lidze
  • strzały/90 minut: 2. miejsce w lidze (za Radomiakiem)
  • kontakty z piłką w polu karnym rywala: 3. miejsce w lidze (za Lechem i Radomiakiem)
  • podania/minutę posiadania piłki: 2. miejsce w lidze (za Legią)

Najwięcej strzelonych bramek — i to dwukrotnie więcej niż drugi zespół w zestawieniu — nie jest więc przypadkiem. W każdej klasyfikacji w lidze “Nafciarze” mają lidera. Najlepszym strzelcem Ekstraklasy jest Davo, najlepszym asystentem Kristian Vallo, najlepszym asystentem drugiego stopnia Aleksander Pawlak, a podium klasyfikacji kanadyjskiej to Rafał Wolski, Davo oraz Vallo.

Dominacja, deklasacja.

Davo: Styl Wisły Płock jest dość hiszpański

Reklama

12 – punktów w czterech meczach zdobyła Wisła Płock, notując najlepszy start w Ekstraklasie w historii

Ofensywną machinę w Płocku zbudował Pavol Stano i wydaje się, że Wisła po latach bardzo nieudanych poszukiwań w końcu znalazła trenera, który potrafi pracować z tak ofensywnie usposobioną drużyną. Warto jednak docenić jeszcze jeden aspekt, który składa się na sukces teamu z Mazowsza. Mianowicie: przygotowanie fizyczne. Wisła Płock także pod tym względem otwiera ligowe zestawienia. Tylko dwa zespoły w Ekstraklasie dwukrotnie przekroczyły barierę 120 km przebiegniętych w trakcie meczu, a w dwóch pozostałych spotkaniach „Nafciarze” byli bardzo blisko tej granicy. To jednak nie koniec, bo idą za tym inne topowe wyniki. Tylko cztery zespoły w lidze więcej niż raz zanotowały ponad dwa kilometry sprintu:

  • Cracovia, Wisła Płock – 3
  • Raków Częstochowa, Górnik Zabrze – 2

W dodatku tylko cztery drużyny w lidze minimum trzykrotnie zaliczyły więcej niż 100 sprintów w trakcie spotkania: Wisła, Cracovia, Lech Poznań oraz Pogoń Szczecin. Co więcej, tylko trzy razy zdarzyło się, żeby zespół przebiegł więcej niż dziewięć kilometrów szybkim biegiem — Wisła Płock (dwukrotnie) i Warta Poznań. Jeśli zejdziemy szczebel niżej i spojrzymy na więcej niż osiem kilometrów szybkiego biegu, „Nafciarze” znów są liderem, bo udało im się to dwa razy. Pięć innych zespołów w Ekstraklasie zrobiło to tylko raz.

Wygląda to naprawdę imponująco. Jedyną wątpliwością pozostaje to, jak długo Wiśle uda się utrzymać taki poziom intensywności.

13 – punktów w pięciu meczach to drugi najlepszy wynik w historii gry Wisły Kraków na drugim poziomie rozgrywek

Fantastyczny start sezonu notuje także inna Wisła — ta z Krakowa. Jej kibice woleliby pewnie być na miejscu imienniczki z Płocka, ale bycie liderem zaplecza Ekstraklasy to całkiem niezła podstawa do walki o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej. „Biała Gwiazda” nie gra idealnie, można szukać w tym pola do poprawy, jednak nikt nie może odmówić ekipie Jerzego Brzęczka skuteczności w zbieraniu punktów. Jego Wisła ma na koncie 13 „oczek”, co jest drugim najlepszym wynikiem w historii gry krakowian na drugim szczeblu ligowym w Polsce. Lepiej Wiślakom szło tylko w sezonie 1986/1987, który… nie zakończył się awansem. „Biała Gwiazda” była wówczas niepokonana — nie straciła ani punktów, ani nawet gola.

Starty Wisły Kraków w 1. lidze (pięć pierwszych kolejek, punkty wg obecnych zasad):

Reklama
  • 86/87 – 15 punktów; bramki 8-0
  • 22/23 – 13 punktów; 6-1
  • 85/86 – 12 punktów; 6-4
  • 64/65 – 10 punktów; 11-6 (awans)
  • 95/96 – 8 punktów; 9-5 (awans)
  • 94/95 – 7 punktów; 6-6
  • 87/88 – 4 punkty; 4-5 (awans)

Poprzedni kapitalny start sezonu Wisły Kraków na zapleczu Ekstraklasy trwał zresztą dłużej niż przez pięć spotkań. Jesienią 1986 roku „Biała Gwiazda” pociągnęła serię bez porażki aż przez dziewięć kolejek. W tym czasie wygrała sześć spotkań, remisując przy tym trzy. Pierwszy stracony gol przyszedł dopiero w siódmej kolejce, gdy Jacek Spychalski w 70. minucie spotkania z Olimpią Elbląg zdobył bramkę dla elblążan.

Żurawski: Miejsce Wisły Kraków jest lepsze niż gra

Oczywiście to wciąż ciekawostka, tak jak i to, że Wisła wracała do najwyższej ligi akurat wtedy, gdy jej start sezonu nie był idealny. W ostatnich latach przeważnie jest bowiem tak, że kto dobrze zaczyna, ten notuje awans. Na dziesięć drużyn, które bezpośrednio wypromowały się do Ekstraklasy w ostatnich pięciu sezonach, sześć zebrało w pierwszych pięciu meczach dwucyfrową liczbę punktów.

  • Miedź Legnica (21/22) – 13 punktów
  • Widzew Łódź (21/22) – 12
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza (20/21) – 12
  • Miedź Legnica (17/18) – 11
  • Stal Mielec (19/20) – 10
  • Raków Częstochowa (18/19) – 10

W każdym sezonie znajdziemy minimum jeden zespół, który świetnie wchodzi w sezon i na jego zakończenie świętuje awans. Wisła Kraków może pójść tą samą drogą.

9 – punktów w czterech meczach zdobyła drugoligowa Wisła Puławy

Co ciekawe, nawet na trzecim poziomie rozgrywek w Polsce znajdziemy rewelacyjną Wisłę. Ta z Puław z pierwszych czterech spotkań wygrała trzy. Podopieczni Mariusza Pawlaka przegrali na inaugurację ze spadkowiczem z zaplecza Ekstraklasy – GKS-em Jastrzębie, ale potem szli jak burza:

  • Hutnik Kraków – 3:1
  • Siarka Tarnobrzeg – 4:2
  • Radunia Stężyca – 1:0

Furorę na drugoligowych boiskach robi napastnik Wisły, Dawid Retlewski, który w czterech spotkaniach zdobył cztery gole i zaliczył asystę. Przede wszystkim jednak warto docenić pracę trenera Pawlaka, który w niższych ligach wyrobił sobie markę specjalisty. W Puławach pracuje od 2019 roku i wywalczył z zespołem awans do drugiej ligi. W przeszłości ten szkoleniowiec wprowadzał na wyższy poziom także Olimpię Grudziądz i Chojniczankę Chojnice. Na drugoligowym polu jest to najdłużej piastujący stanowisko pierwszy trener:

  1. Mariusz Pawlak (Wisła Puławy) – 11.2019
  2. Sebastian Letniowski (Radunia Stężyca) – 01.2020
  3. Artur Węska, Sławomir Majak (Lech Poznań, Siarka Tarnobrzeg) – 12.2020

Jak widać — nie przez przypadek.

***

Sprawdź, ile możesz wygrać w Lotto! Aktualne kumulacje znajdziecie na www.lotto.pl!

WIĘCEJ O WIŚLE PŁOCK:

SZYMON JANCZYK

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Felietony i blogi

Komentarze

9 komentarzy

Loading...