Maciej Rybus rozegrał swój pierwszy mecz w lidze rosyjskiej w barwach Spartaka Moskwa. Nie będzie go dobrze wspominał. Już w pierwszej połowie osłabił swój zespół, otrzymując czerwoną kartkę.
Polski obrońca w zeszłym sezonie był zawodnikiem Lokomotiwu Moskwa. Nie przedłużył umowy z tym klubem, ale nie zdecydował się na opuszczenie Rosji. Tym ruchem wypisał się z dalszych występów w reprezentacji Polski. Tydzień temu miał okazję rozegrać pierwszy oficjalny mecz w Spartaku Moskwa w Superpucharze Rosji przeciwko Zenitowi Sankt Petersburg (0:4).
W ten weekend zainaugurowała 1. kolejka rosyjskiej, w ramach której Spartak mierzył się na wyjeździe z Achmatem Groźny. Maciej Rybus wyszedł w pierwszym składzie na to spotkanie, ale musiał je opuścić już w 42. minucie. Polak w pierwszej kolejności faulował rywala, a po usłyszeniu gwizdka arbitra, piłkarz ze złością wykopnął piłkę poza boisko. Sędzia nie oszczędził byłego reprezentanta Polski i w krótkim odstępie czasu pokazał mu dwie żółte kartki. W efekcie “Rybka” wyleciał z boiska.
Rybus tomou dois amarelos em 5 segundos e foi expulso de campo.
Bem insólito. pic.twitter.com/Td5y0cQ0fi
— Fábio Aleixo (@fabiopaleixo) July 16, 2022
Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Gola dla gospodarzy zdobył Artem Timofiejew w 45. minucie, a do wyrównania doprowadził znany z boisk Premier League, Victor Moses w 83. minucie.
Czytaj więcej o polskich piłkarzach w Rosji:
- Jedyna słuszna decyzja – Rybus nie będzie grał w reprezentacji
- Piekarski rozwiał wątpliwości. Bezpiecznie to jest w Rosji, a Rosjanie w Polsce są zagrożeni
- O Macieju, który wybrał życie na wygnaniu
- Rosja chce zaproponować obywatelstwo Rybusowi
Fot. FotoPyk