Reklama

Lekko nie będzie- Polacy poznali grupowych rywali w MŚ w piłce ręcznej

Szymon Szczepanik

Opracowanie:Szymon Szczepanik

02 lipca 2022, 19:57 • 5 min czytania 0 komentarzy

Oglądając losowanie mistrzostw świata w piłce ręcznej mężczyzn, które zostaną rozegrane w styczniu następnego roku w Polsce i Szwecji, mieliśmy deja vu. Znowu trafiliśmy na Słowenię, z którą w ostatnich latach nie zagraliśmy chyba tylko w bierki. Ponownie trafiliśmy też na Arabię Saudyjską, więc jeżeli nie wyjdzie z nimi w listopadzie podczas piłkarskiego mundialu, to nasi piłkarze ręczni będą mieli okazję zrewanżować się za nożnych. Do tego wszystkiego dochodzi Francja – aktualni mistrzowie olimpijscy. Może nie nazwalibyśmy tego zestawienia grupą śmierci, ale z pewnością łatwo w niej nie będzie. Wyjście z grupy jest bardzo możliwe – w końcu do następnej fazy awansują trzy drużyny. Ale Polacy będą musieli się bardzo sprężyć, żeby móc powalczyć w fazie zasadniczej o coś więcej, niż tylko godne pokazanie się na tle bardziej renomowanych rywali.

Lekko nie będzie- Polacy poznali grupowych rywali w MŚ w piłce ręcznej

FRANCJA CZY EGIPT?

W przeciwieństwie do piłki nożnej, w szczypiorniaku gospodarze turnieju nie mogą liczyć na fory w postaci znalezienia się w pierwszym koszyku, razem z najmocniejszymi zespołami. Ale z racji tego, że niektóre ekipy zostały przydzielone do konkretnych miast, przed losowaniem wiadomo było z jakimi drużynami na pewno nie spotkamy się w pierwszej fazie grupowej. I tak Szwedzi – współgospodarze mistrzostw świata – grali w Goeteborgu, Duńczycy w Malmoe, Islandia w Kristianstad, Chorwacja w Jonkoping, Hiszpania oraz Norwegia w Krakowie, a Niemcy oraz Polacy w Katowicach. Ale choć będziemy współdzielić z Niemcami miejsce rozgrywania meczów, to byliśmy przydzieleni do innej grupy.

Z tych względów kwestia tego, która z wyżej notowanych drużyn będzie rywalem Polaków, była dość klarowna, bo ograniczała się do dwóch zespołów. Pierwszym z nich była Francja. Trójkolorowi zawiedli podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Egipcie, gdzie zajęli zaledwie czwarte miejsce. Ale właśnie – niech o sile tej ekipy świadczy fakt, że porażka w półfinale światowego czempionatu została przez nich odebrana jako zawód. No i Francuzi powetowali sobie to niepowodzenie pół roku później, podczas igrzysk w Tokio, gdzie zostali mistrzami olimpijskimi. Trafienie na Francję oznaczało niemalże pewny oklep.

Orlen baner

Stąd zdecydowanie przyjemniejszą opcją było wylosowanie mistrza Afryki. Ten turniej zostanie rozegrany w dniach 11-18 lipca. Faworytem jest gospodarz oraz najmocniejsza (przynajmniej na papierze) ekipa tego kontynentu, czyli Egipt. Egipcjanie we wspomnianych już mistrzostwach świata odpadli w ćwierćfinale, po pasjonującym meczu z Danią, który przegrali 38:39 po rzutach karnych. Ale żeby nie było, że rodacy Mo Salaha potrafią grać tylko u siebie – dobrze wypadli również na igrzyskach w Tokio. Zajęli tam czwarte miejsce, w półfinale przegrywając z Francją (23:27), a w meczu o brąz, z Hiszpanią (31:33). Zatem to rywal trudny, ale też taki, z którym można mieć nadzieje na wyrównany mecz.

Reklama

DEJA VU

Mimo wszystko przed losowaniem raczej należało się skupić na tym, z którymi zespołami z koszyków 3 i 4 zagrają nasi reprezentanci. Ale generalnie selekcjoner Patryk Rombel, mógł w myślach nucić sobie kawałek „Makumba”, zespołu Big Cyc i trzymać kciuki za to, by los skojarzył nas z którąś z afrykańskich drużyn. W trzecim koszyku najgroźniejsze były Serbia oraz Węgry. Z kolei w czwartym trudnymi rywalami byli Holendrzy i Słoweńcy. Z tymi dwiema ostatnimi ekipami graliśmy niedawno w kwalifikacjach do mistrzostw Europy. I nie wspominamy tych spotkań dobrze – Holandia dwukrotnie okazała się lepsza od Polaków, a ze Słowenią nasi reprezentanci przegrali na wyjeździe 29:32, ale u siebie wygrali 27:26. Mimo wszystko, zamiast Słowenii, wolelibyśmy zagrać na przykład z piątą drużyną Afryki. Niezależnie od tego, który konkretnie zespół by to był.

Jedną z „sierotek” dzisiejszego losowania, które odbyło się w Katowicach, był Sławomir Szmal. Zatem – uwaga, przygotujcie coś do picia – mogliśmy przekonać się o tym, czy Kasa daje w życiu szczęście. Niestety, okazało się, że nie tym razem.

Bo Sławomir Szmal – oraz Magnus Wislander, reprezentujący na uroczystości Szwedów – wylosowali nam Słowenię. Jak na zespół z czwartego koszyka, to naprawdę ciężki rywal. Nasze humory zależały zatem od tego, którą reprezentację wylosujemy z koszyka numer trzy. Kolejne kraje trafiały do poszczególnych grup i… zaczęło robić się nerwowo, kiedy na liście wciąż pozostawały Węgry i Serbia, oraz puste miejsce w grupie B. Czyli tej z Polską. Kiedy przyszło do wskazania grupy dla Serbii, na twarzy popularnego Kasy zagościł już nerwowy uśmiech. Na szczęście, chwilę później Szmalowi – oraz nam wszystkim – ulżyło. Serbia trafiła do grupy E.

A do naszej doszła Arabia Saudyjska. Czyli jesteśmy skazani na grę z tą reprezentacją na kolejnych mistrzostwach świata. Plus jest taki, że jeżeli pod koniec listopada nie damy im rady w piłkę nożną, to w styczniu nasi szczypiorniści będą mieli okazję zrewanżować się za piłkarzy.

No i creme de la creme w naszej grupie – reprezentacja Francji. Nie ma się co czarować – gdyby Polacy pokonali Francję, byłaby to sensacja. Ale radzilibyśmy nastawić się na scenariusz, który zakłada porażkę naszej drużyny. Jednak jeżeli mielibyśmy szukać pozytywów w znalezieniu się z nimi w jednej grupie, to znaleźlibyśmy taki, że Trójkolorowi zapewne urwą punkty również Arabii Saudyjskiej i Słowenii. A to oznacza, że przy wyjściu trzech zespołów z grupy, kluczowe będą spotkania z tymi dwiema reprezentacjami. Dodajmy że do następnej fazy grupowej przechodzą trzy zespoły, przy czym zachowują one zdobycze punktowe z fazy wstępnej, ale z wyłączeniem spotkania z najsłabszym zespołem grupy.

Reklama

Zatem zakładając, że Polacy przegrają z Francją, ale pokonają Arabią Saudyjską i Słowenię, wciąż będą mieli okazję do tego, by pokazać się z naprawdę dobrej strony. Panowie, tu naprawdę jest o co walczyć.

Zestawienie wszystkich grup mistrzostw świata w piłce ręcznej 2023:

Grupa A: Hiszpania, Czarnogóra, Chile, Iran

Grupa B: Francja, Polska, Arabia Saudyjska, Słowenia

Grupa C: Szwecja, Brazylia, Afryka 2, Urugwaj

Grupa D: Islandia, Portugalia, Węgry, Korea Południowa

Grupa E: Niemcy, Katar, Serbia, Afryka 5

Grupa F: Norwegia, Macedonia Północna, Holandia, Argentyna

Grupa G: Afryka 1, Chorwacja, Afryka 3, USA

Grupa H: Dania, Belgia, Bahrain, Afryka 4

Fot. Newspix

Pierwszy raz na stadionie żużlowym pojawił się w 1994 roku, wskutek czego do dziś jest uzależniony od słuchania ryku silnika i wdychania spalin. Jako dzieciak wstawał na walki Andrzeja Gołoty, stąd w boksie uwielbia wagę ciężką, choć sam należy do lekkopółśmiesznej. W zimie niezmiennie od czasów małyszomanii śledzi zmagania skoczków, a kiedy patrzy na dzisiejsze mamuty, tęskni za Harrachovem. Od Sydney 2000 oglądał każde igrzyska – letnie i zimowe. Bo najbardziej lubi obserwować rywalizację samą w sobie, niezależnie od dyscypliny. Dlatego, pomimo że Ekstraklasa i Premier League mają stałe miejsce w jego sercu, na Weszło pracuje w dziale Innych Sportów. Na komputerze ma zainstalowaną tylko jedną grę. I jest to Heroes III.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Wygrywa tytuły, ale nie jest cudotwórcą. Ante Simundza, nowy trener Śląska Wrocław

Szymon Janczyk
7
Wygrywa tytuły, ale nie jest cudotwórcą. Ante Simundza, nowy trener Śląska Wrocław

Piłka ręczna

Komentarze

0 komentarzy

Loading...