Aaron Ramsey ma kontrakt z Juventusem ważnym jeszcze przed rok – do czerwca 2023 roku. Ale Juventus chce się go pozbyć. I to do tego stopnia, że jest w stanie zapłacić mu odszkodowanie, byle tylko Walijczyk pożegnał się z klubem.
W poprzednim sezonie Ramsey był marginalną postacią w zespole “Starej Damy”, ponadto w styczniu został wypożyczony do zespołu Rangers. Jego kariera w Turynie od 2019 roku nie układa się tak, jak klub sobie założył, a trzeba się z nim jeszcze pomęczyć przez następny sezon. Władze Juventusu są gotowe zapłacić Ramseyowi – byle ten odszedł z drużyny już tego lata.
Według włoskich mediów Ramsey miałby zarobić w nadchodzącym sezonie 14 milionów euro brutto. Dlatego Juventus chce trochę zaoszczędzić – wypracował już ponoć porozumienie z agentem Ramseya. Zgodnie z nim Walijczyk dostałby 4 miliony euro z tytułu odszkodowania i już teraz mógłby szukać sobie nowego pracodawcy. Juventusowi zależy, by do rozstania doszło możliwie szybko, bo turyńczycy szykują miejsce w budżecie płacowym dla Angela di Marii oraz Paula Pogby.
CZYTAJ WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU: