Zinedine Zidane odrzucił ostatnio ofertę PSG, ale nie wyklucza, że w przyszłości i tak wyląduje na Parc des Princes. – Nigdy nie mów nigdy. Zwłaszcza kiedy jesteś trenerem. Kiedy byłem zawodnikiem, mogłem wybierać oferty od prawie każdego klubu. Jako menedżer nie ma pięćdziesięciu zespołów, do których mógłbym iść. Są dwie lub trzy możliwości – powiedział Francuz w rozmowie z dziennikiem „L’Equipe”.
Zidane zabrał także głos na temat ewentualnej pracy w Premier League. Kilka tygodni temu głośno było o poważnym zainteresowaniu Francuzem ze strony Manchesteru United. – Liga angielska? Rozumiem język, ale nie znam go do końca biegle. Wiem, że są trenerzy, którzy idą do klubów bez znajomości języka, ale ja pracuję w inny sposób – przyznał 50-latek.
Laureat Złotej Piłki z 1998 roku nie ukrywał również, że jego marzeniem jest praca w reprezentacji Francji. – Mam nadzieję, że pewnego dnia zostanę selekcjonerem. Kiedy to będzie? To nie zależy ode mnie. Ale chcę zatoczyć koło z reprezentacją Francji. Byłem w niej jako zawodnik. I to jest najpiękniejsza rzecz, jaka mi się przytrafiła. Naprawdę! – stwierdził Zidane.
Zinedine Zidane pozostaje bez pracy od czerwca 2021 roku. Wtedy to zakończyła się jego druga przygoda z Realem Madryt. Tym razem nie udało mu się kolejny raz triumfować w Lidze Mistrzów, ale jego drużyna sięgnęła po mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii.
Czytaj więcej o francuskiej piłce:
- Ja jeszcze żyję. Renato Sanches, objawienie EURO 2016, odbudował karierę
- PSG i Kylian Mbappe. Czyli szarża w walce o katarską wiarygodność
- Skandalista Waldemar Kita
Fot. Newspix