Zbigniew Boniek skomentował – nazwijmy to – organizacyjne zamieszanie przy okazji finału Pucharu Polski.
Przypomnijmy: warunkiem uczestnictwa kibiców był brak flag o wymiarach większych niż 2 na 1,5 metra. Fani Lecha oprotestowali tę decyzję, nie wchodząc na swój sektor, który przez cały mecz świecił pustkami. Kibice tłoczyli się pod stadionem, a ci, którzy jednak chcieli wejść i tak w większości nie mogli tego zrobić.
Boniek napisał: – 1. Obecny PZPN zrobił wszystko i nie ponosi żadnej winy za decyzję Państwowej Straży Pożarnej. 2. Myślenie o zmianie miejsca finału to ogromny krok w tył – prestiżowy, propagandowy itd. 3. Nie można pozwolić, by patologia decydowała, kto wchodzi, a kto nie na mecz finałowy.
CZYTAJ WIĘCEJ O FINALE PUCHARU POLSKI:
- Raków przyjechał jak po swoje – Puchar Polski jedzie do Częstochowy!
- 1:8. Mecz, który odmienił Raków
- Jak Ivi Lopez trafił do Rakowa? Początki miał trudne
- Kędziorek: Raków jest nieprzewidywalny, ale jest w tym perfekcyjny
- Nie do końca wiadomo o jaką kasę grają dziś Lech i Raków
Fot. FotoPyk