Dobra wiadomość z Włoch – Paweł Dawidowicz powoli wraca do treningów.

Przypomnijmy, że stoper reprezentacji Polski w grudniu ubiegłego roku zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. W związku z tym pauzował oczywiście w swoim klubie (Hellas), ale i w kadrze, a miał szansę na występy w meczach barażowych. Paulo Sousa cenił go przy grze trzema obrońcami, Michniewicz również mógł zdecydować się takie rozwiązanie – przeszliśmy na czwórkę z tyłu dopiero po kontuzji Salamona w meczu ze Szkocją.
La Gazzetta dello Sport informuje teraz, że Dawidowicz wraca do treningów. Nie jest to jeszcze praca z pełnym obciążeniem, niemniej fakt, że już w kwietniu Dawidowicz w ogóle wychodzi na boisko, jest dużym powodem do optymizmu.
Być może zobaczymy go w koszulce z orłem na piersi przy okazji Ligi Narodów, którą zagramy w czerwcu.
WIĘCEJ O SERIE A:
Fot. Newspix
dobra wiadomość, Glik jest coraz starszy, a i błędy mu się przytrafiają
tak, gość po najgorszej kontuzji kolana, wraca po 5 miesiacach, pojedzie w czerwcu na zgrupowanie czesia i go tam zajedzie