Tomas Pekhart w rozmowie z czeskimi mediami (sport.cz) przyznał, że po sezonie planuje opuścić Legię Warszawa. Snajper “Wojskowych” bez większych ogródek oznajmił, że sprawa jest już właściwie przesądzona.
– Mogę powiedzieć, że na 99 procent nie będę kontynuował kariery w Warszawie – powiedział 32-latek, cytowany przez portal Legia.Net. – Jedyna rozmowa w sprawie przedłużenia umowy, jaką odbyłem z kierownictwem klubu, miała miejsce na początku sierpnia – z dyrektorem Kucharskim, który już tutaj nie pracuje. W dniu meczu z Dinamem Zagrzeb, w eliminacjach Ligi Mistrzów, powiedział mi, że po powrocie do Warszawy będziemy rozmawiać o nowym kontrakcie albo o możliwości wyjazdu, bo miałem dużo dobrych ofert. Gdy wróciliśmy z Chorwacji, nie doszło do żadnych rozmów. Z nikim z klubu.
Czech odniósł się również do ataku kibiców na autokar zespołu.
– Zatrzymali nas przed ośrodkiem treningowym – niestety, kierowca ich wpuścił. Na początku nie wiedzieliśmy, co się dzieje. Luquinhas, który absolutnie na to nie zasługiwał, mocno oberwał. Miał na głowie guza przypominającego pięść. Po tym incydencie powstał stosunkowo duży problem dla klubu. Zawodnicy mogli rozwiązać kontrakty (…). Oczywiście, nie jest to łatwe, ale niektórzy próbowali to wykorzystać. Emreli, napastnik z Azerbejdżanu, zmienił drużynę. Luquinhas miał umowę z klubem, że jeśli otrzyma odpowiednią ofertę, to będzie mógł odejść, co zrobił. Po tym jak kibice nas zaatakowali, przyszedł trener Vuković, a w kolejnym meczu wygraliśmy u siebie 4:0. Po przerwie zimowej dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. I zaczęliśmy się podnosić – zaznaczył Pekhart.
W sezonie 2021/22 napastnik ma na koncie 37 meczów dla Legii i zdobył 8 goli.
WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA:
- Będzie siódmy finał Lech – Legia? To najczęstsze zestawienie w meczu o Puchar Polski
- „Misja Raków”, czyli Legia w kluczowej fazie ratowania sezonu
Fot. Newspix