Gdyby ktoś nam powiedział, że w pierwszych dziesięciu meczach na wiosnę Legia Warszawa przegra tylko raz, nie uznalibyśmy takiej opinii za poważną. No nie, to nijak miałoby się do obrazu z rundy jesiennej, kiedy wieszczyliśmy — wtedy słusznie — mistrzowi Polski walkę o utrzymanie. Na tę drużynę momentami nie dało się po prostu patrzeć i każdy kibic tej ekipy powinien był się pod tym podpisać. Ale zdaje się, że to już było i prędko nie wróci więcej. Legię ogląda się dzisiaj naprawdę przyjemnie. Co więcej, Legię też wreszcie można traktować jako potencjalnego zwycięzcę Pucharu Polski. Żeby go zdobyć, trzeba pokonać Raków i Lecha. To zadanie cholernie trudne, ale nie tak niemożliwe jak jeszcze kilka miesięcy temu.

Mecz z Rakowem jednym z finałów, które ratują sezon
Dla Legii dzisiejsze starcie z Rakowem to jeden z dwóch finałów. Ba, jeden z dwóch najważniejszych meczów całego sezonu. Test, który udowodni, jak przeobraziła się Legia za kadencji trenera Vukovicia. Kilka tygodni temu mieliśmy przedsmak tego pojedynku w Częstochowie, gdzie obie drużyny podzieliły się punktami. To znaczyło wiele, ot, Legia potrafiła wskoczyć na poziom, który pozwala rywalizować jej z najlepszymi w lidze. To był świetny sygnał. Wcześniej jej dobrą formę można było bagatelizować pod osłoną argumentu „mecze z dolną częścią stawki”. No dobra, ale potem na drodze Legii stanęły Raków i Lechia, z którymi udało się zdobyć cztery punkty. Tym samym udało się skruszyć niedowiarków z dumnie wypiętą piersią.
Dzisiaj Legia nie musi obawiać się nikogo. To dobra przemiana, zważywszy na fakt, że nie tak dawno ta sama Legia mogła przestraszyć się sama siebie. Strachu przed Rakowem na pewno jednak nie będzie i co do tego nie mamy żadnych wątpliwości. Jeśli Legia ten półfinał przegra, cóż, równie dobrze obecny sezon będzie można wyrzucić do kosza. No, chyba że jakimś cudem uda się doczłapać do czwartego miejsca w tabeli. Wtedy rzeczywiście można będzie powiedzieć, że w jakimś stopniu mistrz Polski się wyratował i pewne grzechy, chociaż częściowo zatuszuje. Przy czym wciąż należy pamiętać, że absolutnym celem nr 1 jest Puchar Polski. Celem ważniejszym niż zwykle.
Wiecie, nawet nie chodzi o pieniądze, choć one oczywiście również mają niemałe znaczenie. Zwycięzca Pucharu Polski zgarnia 5 mln złotych. Taka kwota piechotą nie chodzi i Legii przydałaby się w czasach, gdy z finansami, lekko mówiąc, idealnie nie jest. Ale najważniejszy i tak jest awans do europejskich pucharów. Zdobycie karty do kwalifikacji poprzez zdobycie trofeum. Scenariusz, w którym Legia potwierdza dobrą formę i odwraca swój los sprzed przerwy zimowej, byłby bliski ideału. Wymienia kartę na lepszą, wygrywa partię, w której na początku mogła powiedzieć jedynie „pas”. No bo gdzie — Legia i Puchar Polski? Wizja jesienią tak odległa, że tylko wyjątkowi optymiści mogli rozważać ją na poważnie. Teraz jednak nikt nie powie, że piłkarze Legii nie są w stanie tego dokonać. Są na fali.
Wiara w sukces Legii ma dzisiaj większy sens
Nad Warszawą wreszcie pojawiło się słońce. Obudził się Pekhart, dobrze spisuje się Wszołek, z Rose udało się stworzyć piłkarza, cennym elementem okazuje się Rosołek. Do tego Josue niezmiennie ciągnie wózek, a Jędrzejczyk z Wieteską — kiedy czegoś nie odwalą — gwarantują relatywny spokój na tyłach. Na więcej niż jednej pozycji w warszawskim zespole coś zaczęło się zgadzać, co daje zauważalne efekty (7 zwycięstw, dwa remisy, jedna porażka). Widzimy przede wszystkim w miarę poukładaną ekipę. Wciąż nie taką, jaką dysponuje Raków, lecz na tyle dobrą, żeby czołowej trójce sprawić psikusa. Dobrze będzie po prostu powiedzieć, że Legia odzyskała swoją godność. Nie jest już pośmiewiskiem, a rywalem, którego zlekceważenie kończy się porażką.
Nie chcemy mówić, że starcie z Rakowem to dla Legii mecz na zasadzie „być albo nie być”, ale nie zdziwimy się, jeśli w klubie ten mecz traktują w ten sposób. Mecz o kluczowej wadze, mecz sezonu. Nawet mimo braków kadrowych (nieobecny Wszołek, Nawrocki czy Miszta), Legia musi wejść na swoje wyżyny. Inaczej Rakowa nie pokona. O ironio, a to i tak byłaby dopiero połowa drogi na Mount Everest. Na szczycie czeka już Lech. Ta końcowa droga do drzwi europejskich pucharów wiedzie przez ciernie i rozżarzone węgle, ale nadal jest krótsza i z tego powodu bardziej sensowna, niż próba ratowania czwartego miejsca w tabeli na przestrzeni siedmiu meczów w lidze.
Czytaj więcej o Legii Warszawa:
- To już nie są leszcze, Stefan
- „Czułem, że mogę coś udowodnić. Teraz widzę, że Ekstraklasa nie jest taka trudna i straszna”
Fot. Newspix
Przy obecnej dyspozycji zespołów Ekstraklasy Legia wcale nie musi wygrywać tego meczu, bo wejdzie do pucharów z 4. miejsca w lidze. Już tylko osiem punktów straty, a wszyscy gubią punkty, jakby wręcz nie chcieli grać w Europie na jesie… tfu, w lecie.
4 miejsce wcale nie jest takie pewne. Przypominam że założenie było takie, że Legia ma się utrzymać w lidze.
W tym roku zarobiłem 84 000 $ pracując online i jestem studentem w pełnym wymiarze godzin. Korzystam z możliwości biznesowej online, o której słyszałem i zarobiłem tak świetne pieniądze. Jest naprawdę przyjazny dla użytkownika i bardzo się cieszę, że się o tym dowiedziałem. Potencjał z tym jest nieskończony.
Oto, co robię… http://www.Pays11.com
Z Rakowem będzie w papę, a w lidze miejsce szóste 🙁
Wieteska nie zagra dziś ?
Zagra zagra, Nawrocki out
Potężne osłabienie Legii
[ZOBACZ JAK]
Najgorzej jest na wsiach. Według danych Rosstatu (rosyjska Federalna Służba Statystyki Państwowej) sprzed 4 lat jedynie 25 proc. gospodarstw posiada toaletę i szambo. Tylko 11 proc. ma instalację pozwalającą podgrzać wodę. Na luksus posiadania bieżącej wody, kanalizacji, centralnego ogrzewania i kuchni z ciepłą wodą oraz kuchenką może pozwolić sobie 63 proc. Rosjan. Wliczając w to mieszkańców miast!
Tak samo na Ząbkowskiej 😀
A co to ma za znaczenie wobec 6000 głowic atomowych i możliwości bezkarnego najechania sąsiada w celu urządzenia jesieni średniowiecza?
Jakie 4 miejsce w lidze? Co pan bredzisz. Przecież to niemożliwe.
Nieobecni :
Nawrocki ( M), Miszta (M) – Legia musi wystawić młodzieżowców No 3 i 4…
Wszołek – najlepszy zawodnik ostatniego meczu
Ribeiro, Kapustka…
Szpital ….. 🙁
będzie powód do tłumaczenia porażki 😀
Same asy w Ekstraklasie. Zaden z tych gwiazdorow nie mialby miejsca na lawie Rakowa czy Kolejorza. Normalnie strach sie bac
Nic tylko cwelić
twoje relacje pod celą nas nie interesują
Opowiesz?
Twojego starego chyba.
wspaniała wiadomość!!
oby 7egła sromotnie przejebała!
Raków jazda po zwycięstwo!
Zaszczekałeś. I co dalej?
Mecz z Rakowem dla Legii jest kluczowy. Jeżeli Lech zostanie MP, to wynik finału PP Lech-Legia nie będzie miał dla Legii większego znaczenia w walce o puchary. Niemniej mam wątpliwości, czy Legia w obecnej kondycji finansowej zasługuje w ogóle na grę w ekstraklasie…
Finalista PP nie kwalifikuje się do pucharów.
W przypadku dubletu w LK zagra zespół z czwartego miejsca. Poza tym cwks i tak nie awansuje do finału.
W takim przypadku do LKE idzie czwarty z ligi.
No i po co im te puchary? Żeby przegrać w 2 rundzie z Hb Torshavn?
żeby wygrywać w grupie z Leicester i Spartakiem
tak było, nie zmyślam
Zapomniales dodac misiu malinowy o gangbangu w pozostalych meczach .
jebać 7egłę!!!!
zawsze i wszędzie!!
Raków jazda z kurwami!
Jebać twoją matkę , zawsze i wszędzie
jebać twoich starych, dwóch gejów!
warszawski cweLu!
Jak twoja matka ma na imię ? Henryk czy zdzisław?
Masz jakieś wykształcenie ćwoku?
Głupota ludzka nie zna granic
Zamilcz chłopku.
buda geju!
No i wiemy jak się zwracasz do partnera w związku… a nie myslałeś o dziewczynie?
Od myślenia mu nie staje
To kur chłopek! To cichopek jest.
Panie Prezydencie, stoi Panu jeszcze? Obciągnąłbym
Twoja legła tania jest. Betoniara taka bardziej. Ale co burku zrobisz? Życie.
Rzeczywiscie panie pismak NIE MUSI OBAWIAC SIE NIKOGO. Zwlaszcza majac sklad pelen ogorkow ligowych ,z ktorych nikt nie znalazlby sie na lawce Lecha czy Rakowa. . Proponuje zejsc na ziemie i zdjac nogi z Pańskiego stolu bo cos sie skonczylo. Im predzej co niektórzy w to uwierza tym lepiej
Jak jebna Raków, potem Lecha to percepcja postrzegania sie zmieni. Zawsze bawi mnie te pierdolenie kto gdzie sie nadaje. Odpalili z Legii lysego bo za slaby, a on sie lapie w Rakowie i idzie na mistrza.
Najpierw mieli wygrać zalegly mecz z Termalika zeby wskoczyc na pierwsze miejsce. Wez przestac opowiadac kacapoly. Za za krotcy i ciency tak dla Kolejorza jak i Rakowa. Halo !! Tu ziemia czas zejsc na ziemie. Zespol szrotu nagle wygra z Rakowem i Kolejorzem .. Przestan
Amika Poznań czyli Kuchenkorz ( obochodzi w tym roku 16-lecie)
ps tzn nie wygrali z Termaliką?
Skoro za ciency dla Rakowa, to dlaczego ów Raków z nimi nie wygrał. Ktoś wie?
Raz na ruski rok i wielblad sie zesra na asfalcie
Ty jesteś malinowy nos fredziu? Dużo bierzesz?
Rakow juz jebneli,potem wygraja zalegly mecz i wskakuja na pudlo
Nawet w komentarzach pod artykułem o meczu Raków – Legia widać kompleksy reszty Polski względem Wielkiego Lecha. Szczekajcie sobie. Nic innego wam nie pozostało. 🙂
Jak zdobedzie tytul i puchar to bedzie wielki . Na razie trzeba jeszcze zrobic pare krokow
Jak zdobędzie mistrzostwo i puchar to w tabeli wszechaczasów i tak nic się nie zmieni.licencjorz kompleksiorz
Co tam slychac panie w temacie jakze zasluzonego i ciezko wywalczonego ,,tytulu” przez równie zasluzonego i popularnego kurwiszona w 93 roku? Tyle zachodu a tu huj bombki strzelil i maskarada sie wydala . Dlugo jeszcze bedziecie skomlec o ten tytul ?
Z tego co widzę to komentarze raczej dotyczą Legii. Także tego, no, z tymi kompleksami to raczej w złą stronę poszedłeś.
Wielkiej Kuchanki? Amika Poznań ma 16lat
Przeczytaj te komentarze jeszcze raz, weź głęboki oddech, przeczytaj znowu i zastanów się kto względem kogo ma kompleks (sprawdź znaczenie słowa w słowniku).
p.s. Lekcje odrobiłeś?
Wielki Lech to na Wawelu leży w nogach u Marszałka. W Poznaniu tylko Leszek był i to z naciskiem na był. Zamienili lokomotywę na zmywarkę. A teraz jubileusze robią. Ciekawe czy Reissa i Okonskiego zaprosili na święto. Pewnie nie bo oni prawdę o tym obecnym tworze Rutkowskich mówili. W sumie to z lokomotywy powinni w herbie czajnik sobie wstawić. I tu para i tu, a Amica robi przecież tez elektryczne. Dobry patent!
Wyobraz sobie ze byli i cala twoja teoria z doopy wyjeta pekla.
Po kiepskim meczu zwyciężą stołeczni w stosunku 2:1.
W stosunku to zostana wyruchani 3:1
Ci ty wiesz o ruchaniu jak ty się sam gwałcisz!
Ale z kim ?Bo chyba nie z Rakowem
tylko porażka hej 7egia tylko porażka!!!
Raków w finale!!
żart:)
legię ogląda się przyjemnie
naprawdę ?
ktoś to kupuje?
Jeżeli Legii udało by się pokonać Raków , to szansa na puchar Polski będzie ogromna. Lech nie wytrzymuje ciśnienia w takich meczach, nawet w tym niby bardzo dobrym sezonie dla Lecha , notuje mnóstwo wpadek w lidze , a to pokazuje ze mental nie jest tam na zbyt wysokim poziomie.
Poznański gen przegrywa! Kownacki żeby cis pokazać musiał zagrać z grudziądzem!
Gen kurwiszona znanego i w calym kraju lubianego bylo widac z pasterzami z Gibraltaru,mechanikami z luksemburga i poganiaczami wielbladow z Kazachstanu i Moldawii. ,ze o Slowacji nie wspomne. Taki to panie kultowy gen. Rownie kultowy jak ich gablota
Warzocha, nazwiska mozna odmieniac, naprawde…
Geniusz jozue 😉
legie dobrze się ogląda 😉
legia na zwycięskiej ścieżce 😉
legia ma szansę na grę w pucharach
Wszystko genialne
warszawscy komentatorzy
Kreatorzy w świecie swoich fantazji
A tu rzeczywistość brutalna
Koń jaki jest każdy widzi
bye bye Legio
legła! co? wypierdalaj!!! buahzhahahahaha
RAKÓW W FINALE!!!!!!!!!!!!!
cweLka była bez szans!!
Chuja prawda, odpadli