Adam Nawałka to wciąż ktoś w rodzaju ojca chrzestnego polskiej kadry. Reprezentacja — we wcale niemałym stopniu — żyje „nawałkizmami”. Po pierwsze, polscy piłkarze przyznają, że wewnątrz szatni przetrwało mnóstwo zwyczajów, klimatów i układów z tamtych czasów. Po drugie, zaskakująco wiele dyskusji i rozmów wokół kadry nawiązuje do zdarzeń, dyspozycji i stanów rzeczy z czasu trwania kadencji Nawałki. Po trzecie, sam były selekcjoner niezmiennie identyfikuje się z jej kształtem. Teraz wypowiedział się na temat awansu Polski na katarskie mistrzostwa świata.
– Co czuję? Dumę. Przede wszystkim ogromne gratulacje dla trenera i zawodników. Znajdowaliśmy się w trudnym położeniu, więc awans na mistrzostwa świata to wielkie wydarzenie. Najpierw byłem dumny z tego, jak PZPN zareagował na sytuację w Ukrainie. W świecie futbolu jako pierwsi stanowczo sprzeciwiliśmy się rosyjskiej agresji. Co więcej, pociągnęliśmy inne związki do takich działań. A teraz czujemy ogromną satysfakcję z powodów czysto sportowych. Potrafimy się zmobilizować, gdy na pięknym stadionie gramy o wszystko przy fantastycznym dopingu. Brawo! Cieszmy się, że drużyna znów przynosi nam radość – mówił Nawałka w rozmowie z Wirtualną Polską.
Były selekcjoner poproszony został również o skomentowanie pomeczowych wystąpień medialnych Czesława Michniewicza, który postanowił powojować z kilkoma zwaśnionymi dziennikarzami.
– Jako selekcjoner odczuwasz w takich momentach bardzo silne emocje, to normalne. Uważam, że te emocje nie powinny w żaden sposób wpływać na naszą pracę. Trzeba się zdystansować do tego, co dzieje się wokół. Wszystkich i tak się nie zadowoli, zawsze znajdą się malkontenci, którzy narzekają. Nie ma co rozdzierać szat, trzeba z tym żyć. A najlepszą receptą na krytyczne głosy zawsze są zwycięstwa odniesione na boisku. Rzeczy, które mogły negatywnie wpływać na komfort pracy Czesława Michniewcza, są od wtorkowego wieczoru nieco inaczej odbierane. Atmosfera bardzo się poprawiła. Zachowajmy cierpliwość i nieustannie wspierajmy tę reprezentację – spuentował Adam Nawałka.
Czytaj więcej o reprezentacji Polski:
- Być jak Kamil Glik
- Smak życia selekcjonera
- Chwała weteranom
- Bereś dał radę
- Szczęsny i Krychowiak dziś byli bohaterami, Glik to szef. Noty Polaków za Szwecję
Fot. 400mm.pl