– Powinniśmy podążać za style gry proponowanym przez zespoły Jurgena Kloppa. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do wysokiego tempa prowadzenia gry – analizuje Fabio Capello bolączki włoskiego futbolu.
Włosi po raz drugi z rzędu nie zagrają na Mistrzostwach Świata. Mistrzowie Europy odpadli z barażów o awans na mundial po starciu z Macedonią Północna. W pierwszych komentarzach po tej bolesnej klęsce wybrzmiewało sporo żalu i smutku, ale Fabio Capello w telewizji Sky Sport Italia rzeczowo analizował problemy włoskiego futbolu.
– Próbujemy naśladować Guardiolę od piętnastu lat. Ale nie mamy takiej techniki, jak Hiszpanie – twierdzi były selekcjoner Anglii: – Nie ma progresji w grze do przodu, nie ma siły fizycznej, nie ma nawyku podejmowania ryzyka. Powinniśmy podążać za style, który proponuje Jurgen Klopp. Niemiecki sposób gry powinien być dla nas wzorem do naśladowania.
Włosi fantastycznie zaprezentowali się na Euro 2020, gdzie w finale ograli Anglików, ale niemoc w grze o mundial i na samych mistrzostwach jest wręcz zatrważająca. Zdaniem Capello to problem systemowy: – We Włoszech w taki sposób, jak gra się w Europie, gra tylko Atalanta. Czegoś podobnego próbuje Alexander Blessin w Genui. W Europie panuje wysokie tempo gry i nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Czasami słyszę, gdy ludzie podają statystyki, że ten podał 45 razy, a ten ileś. Ok, ale ile z tych podań było kluczowych? – grzmi były trener Juventusu, Milanu czy Realu: – Nie mamy też wystarczającej liczby młodych zawodników, a u podstaw leży zły pomysł na grę. Jesteśmy krajem podania do bramkarza. Osimhen, Lukaku czy Abraham za granicą byli przeciętnymi napastnikami, a we Włoszech są w ścisłym topie. To powinno wywołać kilka pytań.
WIĘCEJ O MACEDONII PÓŁNOCNEJ I WŁOSZECH: