Na boisku było przeciętnie. Na trybunach nadmiar emocji. I to tych negatywnych. Cracovia zremisowała z Pogonią. Bilans Kosty Runjaicia z Cracovią, włącznie z wczorajszym meczem jest dość słaby. 4 zwycięstwa, 3 remisy i 5 porażek. „Pasy” to obok Lecha drużyna, która napsuła Pogoni najwięcej krwi w ostatnich latach.
Na konferencji pomeczowej (1:1) głos zabrał Kosta Runjaić:
– Spodziewaliśmy się twardego, bardzo fizycznego meczu. Było jasne, że Cracovia po porażce 0:3 w ostatnim meczu przeciwko nam zagra bardzo twardo i będzie to bardzo ciężki spotkanie. Oczekiwaliśmy tego, również ze względu na historię pojedynków między nami. Cracovia grała nieprzyjemną piłkę dla nas. Jej piłkarze walczyli, zbierali drugie piłki, grali długie zagrania. My z kolei mieliśmy ten problem, że nasi obaj stoperzy szybko dostali żółte kartki, ale drużyna zachowała spokój.
RELACJA MECZU CRACOVII Z POGONIĄ
– W tym roku z trzech wyjazdowych meczów wywozimy siedem punktów. Były to bardzo trudne spotkania, ale drużyna dała z siebie wszystko i dopisuje po nim jeden punkt. Nie jestem szczęśliwy, ale szanuję to, że zdobywamy w Krakowie jeden punkt i możemy szykować się do kolejnych spotkań. Dobrym znakiem jest to, że drużyna po meczu jest zła, nie jest zadowolona. Nie chodzi tutaj o to jak graliśmy, ale że w walcząc o mistrzostwo, nie zdobywamy dziś kompletu punktów.
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:
- Najlepszy wyścig o mistrzostwo od lat. Kto jest faworytem?
- „Biczachczjan idealnie pasuje do naszego stylu”
- Życie na Bali, puchary w Macedonii, helikopter Popova. Vanja Marković i jego przygody
- Dani Pacheco – od Liverpoolu do Górnika Zabrze. „Musi czuć zaufanie trenera”
Fot. FotoPyk