Fabio Cannavaro spotkał się ostatnio z Cezarym Kuleszą, ale zdaniem La Gazzetta dello Sport nie obejmie polskiej reprezentacji. Według włoskich dziennikarzy były obrońca miał podziękować za tę współpracę.
Włosi twierdzą, że Cannavaro woli pracować w klubie. Co więcej, chce celować w zespół ze ścisłej topki, bo miałoby mu chodzić o Premier League. Stąd odmowa przekazana polskiej federacji.
No cóż – takie info trzeba jednak czytać z pewnym dystansem. Po pierwsze żadnej oferty miało jeszcze nie być, więc trudno cokolwiek odrzucać. Po drugie może to być zwykła menadżerska gra. „Słuchajcie, oferujcie mi kontrakt, bo ja tu zaraz pójdę gdzie indziej”.
Po trzecie, nawet gdyby to była prawda, sami już musicie sobie odpowiedzieć na pytanie, czy trzeba byłoby rozpaczać po takiej decyzji.
Czytaj więcej:
- JAK WYGLĄDA CHIŃSKA REWOLUCJA PIŁKARSKA?
- DLACZEGO CHIŃCZYCY PRZESTALI SZASTAĆ FORSĄ?
- JAK PANDEMIA WPŁYNĘŁA NA CHIŃSKI FUTBOL?
Fot. Newspix