Barcelonie zależy na sprowadzeniu ofensywnych piłkarzy. Wiadomo już, że Sergio Aguero zakończył karierę, a dni Luuka de Jonga na Camp Nou są już policzone. Do tego dochodzą problemy z urazami Ansu Fatiego, Ousmane’a Dembele i Martina Braithwaite’a. Na giełdzie nazwisk potencjalnych wzmocnień Dumy Katalonii pojawiają się kolejne nazwiska. W tym gronie znalazł się również Alexis Sanchez.
Chilijczyk w swoim klubie odgrywa marginalną (jak na swoje wymagania) rolę i chętnie odszedłby do innego zespołu. Teoretycznie mógłby zasilić szeregi Barcelony, ale Xavi optuje za tym, by na Camp Nou trafił Ferran Torres. Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy pensja Sancheza znacznie przewyższa możliwość finansowe Barcelony. Jeszcze kilka dni temu pojawiały się doniesienia sugerujące, że transfer piłkarza Interu do Barcy jest już na ostatniej prostej.
Teraz wszystko wskazuje na to, że kolejne wielkiego powrotu do klubu z Katalonii nie będzie. Sanchez grał w Barcelonie w latach 2011 – 2014. To prawdopodobnie najlepszy okres w jego karierze. Zwłaszcza sezon 13/14, który zakończył z bilansem 21 bramek i 18 asyst. Odszedł wówczas, by zrobić miejsce dla Luisa Suareza.
CZYTAJ TAKŻE:
- Brama dnia: młotek w nodze Sancheza czy precyzja Payeta?
- Jak odbudował się Alexis Sanchez?
- 18 scen z kariery Sergio Aguero
Fot. newspix.pl
