Chociaż Brighton miało przewagę, to nijak nie potrafiło zamienić jej na gole. Podopieczni Grahama Pottera podzielili się punktami z Leeds United w meczu ciekawym, ale nieprzynoszącym żadnych bramek.
W dużej mierze odpowiedzialna jest za to nieskuteczność, która ciążyła obu ekipom. Wśród piłkarzy Brighton wyróżniał się Jakub Moder, ale Polak nie potrafił sfinalizować żadnej z ofensywnych akcji swojego zespołu. Nie znaczy to jednak, że grał źle – był widoczny, pokazywał się do podań, nie bał się podjąć decyzji o strzale. Zawodziła jedynie finalizacja – pomocnik oddał cztery strzały, lecz wszystkie były niecelne – Modera albo blokowano, albo jego uderzenie lądowało na obramowaniu bramki.
Warto wyróżnić Kubę za dwa podania, które stworzyły jego partnerom dobre okazje do strzału. Ponownie jednak dominowała nieskuteczność.
To samo tyczy się Leeds United, które chociaż głównie się broniło, to czasami próbowało się odgryźć. W tym aspekcie dominował Tyler Roberts – Anglik dwukrotnie był bliski zdobycia bramki, lecz za każdym razem przegrywał pojedynek z Robertem Sanchezem.
Podział punktów powoduje, że Brighton – przynajmniej do jutra – przesunęło się na ósme miejsce w tabeli i wyprzedziło Manchester United. Leeds United jest zaś siedemnaste i nad strefą spadkową ma trzy punkty przewagi.
Czytaj także:
Fot.Newspix