Najdłużej pracujący selekcjoner z reprezentacja narodową na świecie, Oscar Tabarez, stracił posadę. O swojej decyzji urugwajska federacja poinformowała za pomocą mediów społecznościowych. Czarę goryczy przelała porażka z Boliwią 0:3 przed kilkoma dniami.

Komunikat urugwajskiej federacji jest pełen podziękowań za pracę Tabareza z reprezentacją. 74-letni szkoleniowiec poprowadził ją do 4. miejsca na mundialu w RPA oraz do zwycięstwa w Copa America w 2011 roku. Kwalifikował się z drużyną do wszystkich mistrzostw świata w trakcie swojej kadencji. W tym momencie Urugwaj znajduje się na 7. miejscu w tabeli, do końca eliminacji pozostały cztery kolejki. Bezpośrednio bilety do Kataru zgarną cztery najlepsze zespoły, piąty będzie bił się w barażach.
Więcej o sytuacji Urugwaju pisaliśmy tutaj:
Urugwaj oddala się od mundialu. Oscar Tabarez w ogniu krytyki
Fot. Newspix
No to teraz to już wszystko jebnie do końca. Ciekawe kto za niego.
Siwy bajerant!
Dawać go za Sousę!
Typie, on ma 74 lata. Trzeba będzie zatrudnić asystenta do zmiany pieluch dla tego dziadka, Benhakker jest tylko 5 lat starszy od niego i od 12 lat już nie trenuje.
Nie, dzięki. Emerytowany fan Guevary niech siedzi w kapciach w domu.