Walka o mundial to dla reprezentacji takiej jak Polska często gra szczegółów. Nie jesteśmy tak mocni, by przemknąć przez eliminacje autostradą na mistrzostwa. Jesteśmy w gronie drużyn drugiego szeregu, niezłych, ale miejsc na światowy czempionat jest dla Europy mało.
Dlatego niezwykle rośnie waga dobrego losowania. Wielokrotnie przekonywaliśmy się jak ważne potrafi być przy różnych eliminacjach – trafienie Rumunii z pierwszego koszyka w grze o mundial w Rosji na pewno nam nie zaszkodziło. Dziś znów jesteśmy w stanie pomóc szczęściu. Z Węgrami zagramy o rozstawienie w półfinale baraży o mistrzostwa w Katarze. Wiemy, to nie gra o medal wielkiej imprezy. Ale dbanie o takie przewagi może na końcu okazać się kluczowe.
O CO DZISIAJ GRAMY? ROZSTAWIENIE W PÓŁFINALE BARAŻY NA WYCIĄGNIĘCIE RĘKI
Przypomnijmy co przed nami w barażach, czyli kluczowej fazie walki o mundial.
- 12 zespołów bierze udział (10 drugich miejsc, dwa najlepsze zespoły Ligi Narodów, które nie awansowały na mundial lub do baraży o mundial)
- trzy ścieżki barażowe po 4 drużyny
- półfinały to jeden mecz, gospodarzem rozstawiony zespół
- finały też jeden mecz, gospodarz losowany
- losowanie ścieżek barażowych 26 listopada.
- półfinały baraży 24-25 marca.
- finały baraży 28-29 marca.
To o co konkretnie walczymy?
O to, by być rozstawionym w półfinale. Umówmy się, dorobiliśmy się w Stadionie Narodowym prawdziwej twierdzy. Tutaj możemy podejmować każdego i nie czuć strachu. Lekceważenia, rzecz jasna, też, ale nie ma przypadku w naszych świetnych wynikach na Narodowym.
Aktualnie w barażach są:
- – Portugalia
- – Szwecja
- – Szkocja
- – Rosja
- – Macedonia Północna
- – Austria (przez Ligę Narodów)
- – Walia
- – Czechy (przez Ligę Narodów)
- – Polska
Gra o drugie miejsce toczy się jeszcze:
- – w grupie C: Włochy mają 15 punktów, Szwajcaria 15 punktów; Włosi grają z Irlandią Północną na wyjeździe, Szwajcaria z Bułgarią u siebie
- – w grupie D: Finlandia ma 11 punktów, Ukraina 9. Finowie podejmują jutro Francję, Ukraina gra z Bośnią i Hercegowiną na wyjeździe.
- – w grupie G: Holandia ma 20 punktów, Turcja 18, Norwegia 18; w ostatniej kolejce Turcja gra z Czarnogórą na wyjeździe, Holandia z Norwegią u siebie.
Aktualna tabela drugich miejsc:
- – Szwajcaria gra z Bułgarią u siebie
- – Walia z Belgią u siebie
- – Szkocja z Danią u siebie
- – Turcja z Czarnogórą na wyjeździe
- – Finlandia nie ma realnych szans nas przeskoczyć.
Prawda jest taka, że nasi rywale do rozstawienia w półfinale mają trudne mecze i choć gra idzie na noże, tak niewykluczone, że remis powinien nam wystarczyć do rozstawienia. Zwycięstwo to jednak rozstawienie na sto procent. Możliwe, że nawet porażka da nam rozstawienie, bo rywale faktycznie mają niełatwe spotkania, ale można zakładać z dużą dozą prawdopodobieństwa, że Turcja wygra swój mecz, a ktoś z dwójki Szkocja/Walia zremisuje swoje spotkanie; wtedy na Narodowym możemy w terminie półfinału baraży zorganizować żużel.
POLSKA WYGRA Z WĘGRAMI? KURS NA FUKSIARZ.PL – 1.65
PODSUMOWUJĄC, będąc rozstawionym moglibyśmy trafić na przykład Macedonię Północną u siebie, będąc nierozstawionym Portugalię na wyjeździe. Oczywiście zostaje jeszcze finał, ale ta ścieżka naprawdę może się dzisiaj skomplikować. W przypadku gry na Narodowym, w zasadzie z kimkolwiek z rozstawionych, możemy uchodzić za lekkiego faworyta.
NA WĘGRY BEZ LEWEGO, GLIKA I KRYCHOWIAKA
Krychowiak wypada przez kartki, Lewy i Glik odpoczną – taka jest decyzja Sousy. Glik ma 89 występów w kadrze, Krychowiak 85, ale nie ukrywajmy: to brak Roberta jest czymś szczególnym. Jak bardzo? Już mówimy.
Mecze o punkty bez Roberta (nie, nie liczymy Ligi Narodów jako meczu o punkty):
- 1:2 z Anglią 31.3.2021
- 5:1 z San Marino 10.9.2013
- 1:1 ze Słowenią 6.9.2008 (był na ławce)
To jest dość zdumiewający bilans. Kilkanaście lat, a jeśli chodzi o mecze eliminacyjne/finałów, Robert opuścił trzy spotkania. Z czego jedno, bo to San Marino, a więc prawie jak trening. Drugie, bo to Słowenia trzynaście lat temu, kiedy był jeszcze przed debiutem jako reprezentacyjny świeżak. I Anglia tej wiosny. W zasadzie więc ta Anglia jest jedynym spotkaniem, kiedy był nam w danym momencie bezwzględnie potrzebny, a jednak nie zagrał. Wtedy przez kontuzję. Dzisiaj pierwszy raz w historii swoich występów reprezentacyjnych, opuści mecz kadry o punkty z innych przyczyn.
Taka sytuacja, bez względu na to jak ją oceniać, to z pewnością szansa dla innych. Choćby dla Arka Milika. Milik przypomniał się z golem przeciw Andorze, można to uznać za dobry znak. Ale to prawda – kadra potrzebuje Milika grającego lepiej. Znaczącego więcej. To zdumiewające, jak po udanych eliminacjach do Euro 2016 pozycja Milika w kadrze była z różnych przyczyn niestabilna, a on jak mało strzelał. Milik strzela z częstotliwością gol na rok:
- 2016 – gol z Irlandią Północną na Euro
- 2017 – gol z Kazachstanem w eliminacjach mistrzostw świata
- 2018 – gol z Portugalią w Lidze Narodów
- 2019 – gol z Macedonią w eliminacjach Euro
- 2020 – gol z Finlandią w meczu towarzyskim
- 2021 – gol z Andorą w eliminacjach mistrzostw świata
Dla piłkarza o takim potencjale w kontekście naszej kadry to zawstydzający bilans. Co jest jednak ważne, to że Sousa bardzo w Milika wierzy. Widać, że ma na niego pomysł i ciekawi jesteśmy, na ile zobaczymy to już dzisiaj.
Co do utraty Krychowiaka – cóż, nie da się ukryć, najprawdopodobniej była planowa, więc biedy nie ma. Szczególnie, że w środku pola ma kto grać, a lista zwolenników gry bez Krychowiaka jest długa. Brak Glika może być bardzo odczuwalny, u Sousy opuścił tylko mecze z San Marino i sparing z Rosją, ale trzeba się z tym zmierzyć. Być może najwyżej kolejny raz okaże się, że rola Glika jest nieoceniona.
CASH PIERWSZY RAZ W POLSCE
Faktycznie interesująco się złożyło, że Matty Cash zadebiutował w reprezentacji Polski, choć nigdy nawet do Polski nie przyjechał. Prywatnie – bez wycieczek do kopalni soli w Wieliczce. Ani nigdzie indziej. Zawodowo – Sousa akurat zgrupowanie zorganizował w Hiszpanii, a mecz graliśmy z Andorą. Dopiero teraz, od naprawdę niedawna, Cash powoli zakochuje się w listopadowej pogodzie w Polsce, a także w naszych – tu już bez cienia ironii – wspaniałych polskich daniach.
Dziś Cash pozna Narodowy. Sousa zapowiedział, że piłkarz Aston Villi zagra od pierwszej minuty. Test poważny, bo Andora, przy wysokim prowadzeniu… No, jedyne co można było tam sprawdzić, to jak się czuje na sztucznej murawie, a także czy da się sprowokować. Otóż nie dał się.
Czy spodziewamy się, że wokół Casha coś się dziś szczególnego wydarzy? Cóż, na pewno każdy kibic będzie analizował, jak poszło mu śpiewanie hymnu. Ale potem liczy się już tylko boisko. Węgrzy to solidne przetarcie, faktyczne sprawdzenie tego, co może dać Cash. Wymagający rywal, mecz o konkretną stawkę… Nie ma czasu, za chwilę baraże, trzeba udowadniać jakość tu i teraz. Cash został powołany jako ktoś, kto ma dać zastrzyk jakości temu zespołowi, a nie być tylko graczem do rotacji. Tego oczekujemy.
CZYTAJ TAKŻE:
