Według dziennika „AS” Isco nie ma już żadnej przyszłości w Realu Madryt. Trener Carlo Ancelotti definitywnie się do niego zraził.
Co ciekawe, miało to być pokłosiem kontuzji pleców, której piłkarz doznał dzień przed meczem z Espanyolem. „Królewscy” przegrali go 1:2 – a dopiero co sensacyjnie polegli w Lidze Mistrzów z Sheriffem Tyraspol – i włoski szkoleniowiec mocno zraził się do kilku zawodników, również tych nieobecnych.
Isco opuścił kolejne dwa mecze ligowe – w tym El Clasico – a po powrocie do zdrowia nie podnosi się z ławki rezerwowych. Jego bilans za ten sezon zamyka się w sześciu spotkaniach Primera Division (dwóch od początku) i jednym golu. Po raz ostatni na murawie pojawił się 25 września.
Wygląda więc na to, że odejście Isco zostało przesądzone. Jego kontrakt wygasa latem i żadna ze stron nie jest zainteresowana jego przedłużeniem. 38-krotny reprezentant Hiszpanii generalnie jednak nie mógł narzekać na brak cierpliwości ze strony klubu. Ostatni dobry sezon w jego wykonaniu to 2017/18. Przez następne trzy i pół roku zdobył zaledwie pięć bramek i zaliczył pięć asyst na boiskach La Liga.
CZYTAJ TAKŻE:
Fot. Newspix