Jak donosi ESPN, Xavi po przejęciu sterów w Barcelonie będzie musiał przede wszystkim opierać się na dotychczasowych piłkarzach, bo zimą nie poszaleje z transferami.
Według tego źródła nowy trener „Blaugrany” zimą będzie mógł wydać na zakupy maksymalnie 10 mln euro. Pewnym rozwiązaniem mogłyby być wypożyczenia z opcją wykupu, ale i tu klub ma ograniczone możliwości, bo La Liga wcześniej trzykrotnie obniżyła mu limit wydatków na ten sezon (z 300 do 97 mln euro).
Początkowo Barcelona zakładała, że w styczniu na zakupy znajdzie się 20 milionów, lecz stało się to niemożliwe, gdy przedłużono kontrakty z Ansu Fatim i Pedrim oraz wypłacono odprawę Ronaldowi Koemanowi.
W tej sytuacji doniesienia o możliwym sprowadzeniu przez „Barcę” Daniego Olmo z RB Lipsk lub Ferrana Torresa z Manchesteru City brzmią nierealnie.
CZYTAJ TAKŻE:
Fot. Newspix