Barcelona w następnych dwóch okienkach transferowych nie będzie dysponowała dużym budżetem na płacenie wysokich kwot odstępnego. A że zespół trzeba wzmacniać, to w Katalonii wpadli na pomysł, by brać do drużyny zawodników, którym kończą się umowy. Według „Mundo Deportivo” na celowniku Blaugrany znaleźli się m.in. Antonio Rudiger, Paul Pogba, Andre Onana czy Cesar Azpillicueta.
Byłaby to płynna kontynuacja tego, co oglądaliśmy już tego lata, gdy Barca korzystała w głównej mierze z piłkarzy bez kontraktów z innych klubami. Chodzi o np. Sergio Aguero, Memphisa Depaya czy Erica Garcię. Wobec problemów finansowych klubu Barcelona chce ograniczyć wydatki transferowe, ale poszukać dodatkowych funduszy w budżecie płacowy – donosi „Mundo Deportivo”.
Kogo zatem chciałaby Duma Katalonii? Wyśnionym piłkarzem dla władz Barcelony byłby Paul Pogba, który twardo negocjuje warunki nowej umowy z Manchesterem United. Jego kontrakt wygasa latem przyszłego roku i póki co podobno do finalizacji tych rozmów jest daleko.
Blaugrana zagięła też parol nad Andreasem Christensenem i Antonio Rudigerem. Ten drugi miał obwieścić już Chelsea, że latem odejdzie z klubu jako wolny piłkarz, ale Niemiec nie narzeka na brak zainteresowania – mówi się o propozycjach z Realu Madryt i Bayernu Monachium.
Lista piłkarzy obserwowanych przez Barcę jest długa. „MD” wymienia chociażby Kamarę (Marsylia), Tolisso (Bayern), Lingarda (Manchester United), Diogo Costę (Porto), Onanę (Ajax), Mazraouiego (Ajax), Kessiego (Milan), Sule (Bayern) czy Azpilicuetę (Chelsea).
Czytaj też:
fot. NewsPix