Już jutro rozpoczynają się ampfutbolowe mistrzostwa Europy. W zmaganiach weźmie oczywiście udział reprezentacja Polski, której powierzono organizację turnieju. Areną zmagań będą bowiem trzy krakowskie stadiony należące do Cracovii, Garbarni oraz Prądniczanki.
Impreza jest tym bardziej wyjątkowa, że to dopiero trzecie oficjalne mistrzostwa Europy w ampfutbolu. Cztery lata temu gospodarzem była Turcja, której udało się sięgnąć po złoty medal, gdy w finale pokonali Anglików. Reprezentacja Polski zajęła wówczas trzecie miejsce, a Bartosz Łastkowski (Legia Warszawa) został najskuteczniejszym piłkarzem całych zmagań.
Teraz kadra selekcjonera Marka Dragosza ma nadzieję na więcej. – Na pewno wyjdziemy na stadion Cracovii 12 września na mecz otwarcia i głęboko wierzę, że zrobimy to także tydzień później, 19 września – stwierdził trener.
Zadanie nie będzie jednak łatwe, gdyż na tegorocznych mistrzostwach Europy pojawi się również kadra Turcji, Anglii oraz Rosji – to właśnie te kraje, na równi z Polską, są uznawane za faworytów. Poza wspomnianym reprezentacjami do Krakowa przyjedzie jeszcze dziesięć innych drużyn.
Początkowo miało być ich łącznie 16, lecz koniec końców zabraknie reprezentacji Holandii i Azerbejdżanu, dla których byłby to debiut na mistrzostwach Europy. Nie znaczy to jednak, że zainteresowanie tą niezwykłą dyscypliną sportu słabnie. Jest wręcz przeciwnie.
„Ampfutbol od ośmiu lat przeżywa rozkwit”
Dobrze pokazuje to konkurencja, którą musiał pokonać Kraków, by zyskać prawo do organizacji mistrzostw. Początkowo walczyła o to Rosja, Niemcy i Irlandia, a dwie ostatnie nacje pozostawały w grze do ostatniej chwili. – To nasz duży sukces. Jesteśmy pewni, że turniej będzie wielkim sportowym świętem dla naszego miasta – podsumowywał na łamach „Gazety Krakowskiej” Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. rozwoju kultury fizycznej.
Takie zainteresowanie związane jest z rozwojem, który w ostatnich latach jest czynnikiem napędzającym ampfutbol. To wciąż stosunkowo młoda dyscyplina – chociaż jej historia sięga lat 80. w USA, na dobrą sprawę światowy rozgłos uzyskano dopiero na początku XXI wieku, gdy zorganizowano pierwsze oficjalne mistrzostwa świata w ampfutbolu. W 2007 roku na tureckich boiskach triumfowała reprezentacja Uzbekistanu, która w finale ograła Rosję 2:1.
Na tamtym turnieju pojawiło się 10 drużyn, ale liczba ta systematycznie rosła. W kolejnych latach odbył się Puchar Narodów Afryki w Sierra Leone, rozegrano pierwsze mistrzostwa Europy (Turcja 2008), a także kolejne turnieje mistrzostw świata – 2010, 2012, 2014 oraz 2018. Dwukrotnie wygrywał Uzbekistan, raz Rosja oraz Angola, której zwycięstwo było o tyle wyjątkowe, że pierwszy raz sięgnęła po nie reprezentacja z Afryki, a w dodatku była to impreza z największą liczbą drużyn. Cztery lata temu do Meksyku pojechały aż 22 kadry, w tym Polska.
Rozwój ampfutbolu podkreśla Mateusz Widłak, prezes Europejskiej Federacji Amp Futbolu odpowiedzialny za wiele inicjatyw związanych z tą dyscypliną w Polsce: – Mniej więcej od 8-10 lat ampfutbol przeżywa prawdziwy rozkwit. W samej Europie w ciągu ostatnich 5 lat liczba krajów, w których uprawia się ten sport, zwiększyła się z 11 do 19. Liczba zawodników, klubów, lig, międzynarodowych eventów i meczów wzrosła o setki procent. Pojawił się ampfutbol dziecięcy i młodzieżowy, a rozgrywki klubowe i międzynarodowe zaczęły śledzić tysiące kibiców. Swoje ampfutbolowe sekcje otwierają największe kluby, jak Manchester City, PSV Eindhoven itp. W promocję ampfutbolu włączają się największe piłkarskie gwiazdy, jak Luis Figo, Cafu czy oczywiście Robert Lewandowski. Na świecie obecnie jest już prawie 70 krajów z ampfutbolem. Powstają mocne federacje kontynentalne i dyscyplina coraz mocniej zmierza w stronę sportów paraolimpijskich. My, jako Polacy, na pewno mamy w tej historii swoje zasługi.
Mistrzostwa Europy w AMPFutbolu. O co powalczy reprezentacja Polski?
W ostatniej kwestii prezes EAFF niewątpliwie ma rację. Polska – do spółki z Irlandią i Anglią – jest odpowiedzialna za rozwój młodzieżowego ampfutbolu. Widłak przyznaje również, że nasz związek pomaga we wdrażaniu nowych projektów, takich jak powstanie ampfutbolowej Ligi Mistrzów. To sprawa niebagatelna, tym bardziej, że reprezentacja Polski w tej dyscyplinie powstała około dziesięć lat temu.
Od początku za jej rozwój pod względem organizacyjnym odpowiadają dwie osoby. Wspomniany Mateusz Widłak oraz Marek Długosz, który od 2012 roku piastuje stanowisko selekcjonera. I trzeba przyznać, że start zaliczyliśmy imponujący, bo na Turnieju Czterech Narodów 2012 ustąpiliśmy jedynie Anglii, odprawiając z kwitkiem bardziej doświadczone reprezentacje Irlandii oraz Niemiec.
Niedługo później udało się zorganizować pierwszy turniej w Polsce – Amp Futbol Cup, gdzie zwyciężyła Anglia. Z kolei w 2015 roku do Nowego Targu i Łapszów Niżnych przyjechały cztery kadry – Polski, Irlandii, Ukrainy i Holandii. W turnieju Podhale Amp Futbol Cup się bezkonkurencyjni – wygraliśmy wszystkie spotkania, strzeliliśmy dziewięć goli, a straciliśmy zaledwie jednego. Szalał wówczas Mateusz Kabała, który w starciu z ekipą z Beneluksu aż cztery razy trafił do siatki rywala.
Kolejne lata upływały pod znakiem harmonijnego rozwoju. Na mistrzostwach świata udało się nam zająć kolejno 11., 4. oraz 7. miejsce, zaś na mistrzostwach Europy wywalczyliśmy brąz. W 2017 roku w starciu o trzecie miejsce pokonaliśmy Hiszpanię, która podczas nadchodzącego turnieju będzie naszym grupowym rywalem.
Szanse na dobry wynik mamy duże. – Mamy bardzo fajną drużynę, która jest mieszanką młodości i doświadczenia. Nasi zawodnicy przełamywanie przeciwności mają we krwi, więc pandemia i przełożenie turnieju nie mogło ich złamać. Szykujemy się do tych mistrzostw od kilku lat. Gramy u siebie. Czego chcieć więcej? To będzie świetny turniej! – twierdzi Mateusz Widłak.
– Medal EURO, najlepiej złoty, to jest nasze marzenie i o to będziemy walczyć. Czy będę znowu królem strzelców? Nie mam pojęcia, ale najważniejsze jest to, aby drużyna wygrywała – dodaje Bartosz Łastowski.
Nie tylko Robert Lewandowski
Niewątpliwie olbrzymi wkład w popularyzację tej dyscypliny mają gwiazdy światowego formatu. W przeszłości angażował się Luis Figo oraz Cafu. Ostatnio skorzystano z pomocy Rivaldo, który odwiedził swojego syna w Krakowie. – Zapraszam na Mistrzostwa Europy w ampfutbolu, które odbędą się już niebawem. Zachęcam do licznego przybycia na trybuny. Będzie spektakularnie! – powiedział gwiazdor podczas spotkania z reprezentantem Polski, Kamilem Rośkiem.
Trudno również przecenić wkład Roberta Lewandowskiego, który de facto od początku objął swoim patronatem reprezentację Polski w ampfutbolu. – Kiedy pojawił się pomysł, by wspomagać drużynę ampfutbolu, to zaangażowałem się w tę ideę, a gdy pierwszy raz zobaczyłem chłopaków na boisku, to natychmiast skradli moje serce. Pokazują, że niezależnie od tego, jakie przeciwności losu mogą spotkać w życiu każdego z nas, to nigdy nie można się poddawać, ale warto wierzyć w swoje marzenia – stwierdził kapitan biało-czerwonych.
Jak oglądać mistrzostwa Europy w ampfutbolu?
Jeśli ktoś z was jest zainteresowany śledzeniem zmagań ampfutbolistów – a uwierzcie, że naprawdę warto – to ma ku temu idealną wręcz okazję. Mieszkańcy Krakowa są w zdecydowanie najbardziej komfortowej sytuacji. Trudno się jednak temu dziwić, skoro to najważniejsze miasto w historii polskiego ampfutbolu. – Kraków już od kilku lat jest stolicą polskiego ampfutbolu. To tutaj gra najstarszy obecnie i najbardziej utytułowany ampfutbolowy klub, który obecnie jest już częścią Wisły Kraków. To tutaj zanotowaliśmy rekord ampfutbolowej frekwencji, otwierając stadion Prądniczanki meczami z reprezentacją Irlandii. To wreszcie stąd pochodzi znaczna część naszych trenerów i kadrowiczów. Kiedy dostaliśmy zapytanie od Krakowa o zainteresowanie wspólną organizacją imprezy mistrzowskiej, od razu wiedziałem, że będzie to strzał w dziesiątkę. Zaangażowanie miasta, krakowskich kibiców, czy ceremonia losowania tylko to potwierdziły. To będzie świetny czas w Krakowie! – przekonuje Widłak.
Jak już wspomnieliśmy – mecze będą rozgrywane na stadionach Garbarni, Cracovii i Prądniczanki. Wstęp na wszystkie spotkania jest w pełni darmowy. Stadion pierwszego klubu będzie po prostu otwarty, zaś na dwa kolejne będą obowiązywały wejściówki rozdawane już na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem.
Jeśli jednak nie możecie pojawić się w Krakowie, to nic straconego. Mistrzostwa Europy w amfutbolu będzie bowiem transmitowało TVP Sport. Mecze Polaków będą do obejrzenia na głównym kanale, a także w aplikacji mobilnej.
Terminarz meczów reprezentacji Polski w fazie grupowej:
12 września, godz. 18:00: Polska – Ukraina (transmisja od 17:30 w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej i Smart TV)
Podział na grupy mistrzostw Europy w ampfutbolu:
Grupa B: Grecja, Anglia, Francja
Grupa C: Rosja, Irlandia, Niemcy, Belgia
Grupa D: Włochy, Gruzja, Turcja