Reklama

Zagłębie Lubin wypożyczyło Kokiego Hinokio do Stali Mielec

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

26 sierpnia 2021, 14:17 • 2 min czytania 5 komentarzy

Koki Hinokio został już zarejestrowany jako piłkarz Stali Mielec, ale jego odejście z Zagłębia Lubin nie zostało jeszcze oficjalnie ogłoszone. Kibice obydwu drużyn zastanawiają się więc, czy zawodnik odejdzie z klubu na stałe, czy trafi na Podkarpacie na zasadzie wypożyczenia. Udało nam się ustalić kilka istotnych szczegółów dotyczących tego ruchu.

Zagłębie Lubin wypożyczyło Kokiego Hinokio do Stali Mielec

Cała sprawa jest ciekawa, bo Hinokio to przecież piłkarz, który latem zamienił Stomil Olsztyn na Zagłębie Lubin. Zawodnik miał za sobą udany sezon w 1. lidze, był jej czołowym dryblerem i zanotował cztery bramki, dwie asysty oraz asystę drugiego stopnia. Ważne jest jednak to, że “Miedziowi” dokonali także zmiany na stanowisku trenera. To właśnie Dariusz Żuraw stoi za decyzją o tym, żeby zrezygnować z Japończyka. Nowy szkoleniowiec nie widział szans na to, żeby Hinokio regularnie grał w jego drużynie. Japończyk nie zadebiutował nawet w Ekstraklasie, do tej pory grywał tylko w trzecioligowych rezerwach.

Dlatego Zagłębie Lubin zdecydowało się go wypożyczyć.

Transfery. Koki Hinokio wypożyczony do Stali Mielec

Pierwszy istotny szczegół już znamy. Kolejny jest taki, że Stal Mielec długo dyskutowała w sprawie wpisania do umowy wypożyczenia opcji wykupu piłkarza. Podkarpackiemu klubu zależało na takiej opcji, podobny zapis zagwarantowała sobie wypożyczając Maksymiliana Sitka z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Z naszych ustaleń wynika, że ostatecznie Stal nie posiada opcji wykupu Hinokio. Gdy zawodnik się ogra i złapie minuty na ekstraklasowych boiskach, będzie miał otwartą drogę do powrotu na Dolny Śląsk. W kwestii wspomnianych minut ważne jest jeszcze jedno. Umowa wypożyczenia prawdopodobnie zawiera zapis gwarantujący skrzydłowemu uzbieranie pewnej liczby minut. To rzecz jasna zabezpieczenie ze strony “Miedziowych”, którzy chcieliby żeby Hinokio “otrzaskał się” w najwyższej lidze.

SZYMON JANCZYK

Reklama

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
0
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Boks

Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Szymon Szczepanik
3
Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]
Hiszpania

Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Aleksander Rachwał
4
Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
25
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

5 komentarzy

Loading...