Reklama

Radomiak czeka na Kochalskiego i testuje nowego bramkarza

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

06 sierpnia 2021, 12:48 • 3 min czytania 4 komentarze

W piątkowy poranek piłkarze Radomiaka Radom stawili się na treningu w poszerzonym składzie. Oprócz zawodników, którzy są już w kadrze pierwszego zespołu, klub zaprosił na testy młodego bramkarza. Jak udało nam się ustalić, jest to Damian Maksymowicz, który ostatnie lata spędził we Włoszech. Golkiper był zawodnikiem Primavery zespołu SPAL Ferrara.

Radomiak czeka na Kochalskiego i testuje nowego bramkarza

Piłkarz podczas okresu próbnego ma szansę zapracować na angaż w drużynie z Ekstraklasy. Dotychczas Maksymowicz nie miał wielkiej styczności z dorosłym futbolem, ale w młodzieżówkach SPAL nie był piątym kołem u wozu. Jego bilans to:

  • 12 meczów
  • 18 wpuszczonych bramek
  • 2 czyste konta

19-latek (rocznik 2002) ma też na koncie występ w reprezentacji Polski do lat 17. Karierę rozpoczynał w białostockiej szkółce AP Talent. Zimą był testowany przez pierwszoligową Miedź Legnica.

Transfery. Damian Maksymowicz w Radomiaku, co z Mateuszem Kochalskim?

Powodem, dla którego Radomiak testuje Maksymowicza, jest przedłużający się powrót Mateusza Kochalskiego. “Zieloni” chcą mieć plan B i ewentualnego trzeciego młodzieżowca między słupkami do rywalizacji. Kwestia powrotu Kochalskiego jest jednak priorytetem, jeśli chodzi o obsadę bramki. Czesław Michniewicz po meczu w Radomiu powiedział, że nie będzie robił młodemu golkiperowi problemów. – Rozmawiałem z Dariuszem Banasikiem o sytuacji Mateusza. Kiedy tylko Cezary Miszta wróci do treningów, Kochalski dostanie zgodę na powrót do Radomia. To się stanie w najbliższym czasie, ale ciężko mi określić dokładny termin.

cashback na start fuksiarz

Reklama

Cezary Miszta wrócił już do stolicy Polski po zabiegu i – według naszych informacji – wznowił zajęcia z zespołem. W dodatku Legia Warszawa nie rozegra w ten weekend meczu ligowego (przełożono spotkanie z Zagłębiem Lubin), a rezerwy Legii pauzują w trzeciej lidze. Czy to oznacza, że przed poniedziałkiem, gdy Radomiak gra z Wisłą Płock, młody bramkarz zamelduje się na treningu “Zielonych”?

– Nic na ten temat nie wiem. Umówiliśmy się z Legią tak, że czekamy na informację z ich strony. Podejrzewam, że jeśli takiej nie ma, to Mateusz wróci do nas po meczu z Wisłą Płock. Nawet jeśli wróciłby dzień czy dwa przed meczem, to nie wiem, czy by grał, bo przygotowujemy do gry Filipa Majchrowicza, który musi się czuć swobodnie i nie dokonalibyśmy zmiany na ostatnią chwilę.

Radomiak na Wisłę bez Portugalczyków

Piątkowy trening Radomiaka odbył się bez udziału Luisa Machado i Goncalo Silvy. Ten pierwszy nadal przechodzi rehabilitację po urazie kostki. Drugi natomiast doznał kontuzji łąkotki (początkowo przewidywano tylko problemy z mięśniem dwugłowym) i wrócił do Portugalii. Tam będzie się leczył, a do gry wróci za ok. 2-3 miesiące. – Taka jest decyzja sztabu medycznego. Nie ma sensu trzymać go trzy miesiące w Polsce, u siebie ma bardzo dobre warunki do leczenia. Kiedy będzie przechodził rehabilitację, wróci do nas.

W meczu z Wisłą Płock nie zagra także Filipe Nascimento, który jest zawieszony na trzy spotkania za czerwoną kartkę, którą obejrzał w meczu z Legią Warszawa. Filipe uczestniczy jednak w zajęciach i czeka na powrót na murawę. – Nie spodziewaliśmy się tak surowej kary. To dla nas duże osłabienie, bo Filipe w pierwszych meczach był w bardzo dobrej dyspozycji. Musi jednak ponieść konsekwencje swojego nieodpowiedzialnego zachowania i my to akceptujemy – stwierdził opiekun Radomiaka.

W międzyczasie może go zastąpić Meik Karwot, który popisał się pięknym golem podczas gry wewnętrznej. Wysoką formę bramką potwierdził także Mario Rondon, który w starciu z Legią debiutował w wyjściowej “jedenastce”. Szkoleniowiec anonsuje też możliwy występ Mauridesa oraz Rhuana. – Przyglądałem się im podczas treningów. Z dyspozycją bywa różnie, ale trenują na pełnych obrotach z zespołem. Mogą dostać swoją szansę, jednak nie od pierwszej minuty.

Ostateczne wybory Dariusza Banasika poznamy najpóźniej w niedzielę.

Reklama

SZYMON JANCZYK

fot. Własne

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
25
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

4 komentarze

Loading...