– Jean Carlos na pewno dobrze wszedł w mecz, wniósł sporo jakości. Z kolei Piotr Parzyszek miał mało możliwości, by pokazać swoje umiejętności. Akurat pojawił się w newralgicznym momencie spotkania, kiedy nasza gra przestała się kleić, zaczęła być chaotyczna. Musimy być cierpliwi – mówił Kosta Runjaic o występie nowych zawodników Pogoni po meczu z Osijekiem.
Pogoń w tym starciu miała swoje okazje, choć daleko nam do nazwania tych szans „setkami”. Natomiast Runjaic słusznie zauważa, że do przerwy jego drużyna miała przewagę.
– Myślę, że był to atrakcyjny mecz, ale i bardzo trudny dla nas. Zresztą takiego spotkania się spodziewaliśmy. Osijek zaznaczył swoją jakość, był dobrze zorganizowany w defensywie. Nie było nam łatwo stworzyć klarowne sytuacje. Jednak to my mieliśmy przewagę w pierwszej połowie. Myślę, że w drugiej odsłonie, do 75. minuty, mieliśmy inicjatywę. Z tym że potem mogliśmy stracić bramkę po kontrataku. Dobrze, że zagraliśmy na zero z tyłu, nie zemściły się błędy w końcówce rywalizacji. Reasumując to był mecz bardzo taktyczny. Mam nadzieję, że kibice są usatysfakcjonowani naszą grą – powiedział Niemiec po tym bezbramkowym remisie.
Runjaic zdaje sobie sprawę, że Osijek na własnym stadionie będzie faworytem, ale jednocześnie szkoleniowiec Pogoni ma nadzieję, że w grze jego drużyny uda się poprawić pewne mankamenty.
– Dla nas to początek sezonu. Wiemy, że rewanż będzie bardziej wymagający. Osijek pokaże więcej, ale my mamy tydzień, by jak najlepiej przygotować się do tego spotkania, dopracować kilka elementów. Jestem zadowolony z tego, że udało nam się przełożyć nasze przygotowania fizyczne z okresu przygotowawczego na ten mecz. Każdy potrzebuje trochę czasu, by wskoczyć na najwyższe obroty, optymalną formę. Przeciwnik zagrał zaś już mecz ligowy w poprzedni weekend. Uważam, że nie mieliśmy dziś problemów ze sferą mentalną, zagraliśmy na dużym zaangażowaniu wolicjonalnym. Owszem, w końcówce przytrafiły nam się błędy. Przeciwnik był wymagający. Mam nadzieję, że do niedzielę poprawimy szwankujące elementy i w spotkaniu z Górnikiem będzie widać efekty naszej pracy – zapowiada trener Portowców.
Pogoń czeka teraz mecz z Górnikiem – w niedzielę – i już w następny czwartek rewanżowe starcie z Chorwatami. Jak zatem Runjaic zamierza rotować składem?
– Na pewno zaraz po meczu nie myślałem o rewanżu. Cieszyłem się z naszej gry, cieszyłem się z postawy zawodników. Teraz mamy kilka dni na analizę błędów. Przygotowujemy się do rewanżu, ale także meczu ligowego z Górnikiem. Myślę, że odczekamy noc, zobaczymy raport sztabu medycznego. Wtedy podejmiemy decyzję, jakim składem zgramy w meczu ligowym. Dziś Osijek był faworytem, z Górnikiem my będziemy wskazywani jako kandydaci do trzech punktów. Niemniej będzie to trudne spotkanie – uważa Runjaic.
fot. FotoPyk
