Reklama

Stokowiec: – Musimy zrobić skok na transfery

redakcja

Autor:redakcja

21 lipca 2021, 14:54 • 5 min czytania 25 komentarzy

– Od kilku okienek szukamy playmakera. Patrząc na to, jak się wzmacniają rywale, to cieszę się, że okienko się jeszcze nie zamknęło. Jeśli chcemy wskoczyć na wyższy poziom, a jestem ambitnym trenerem, to bez jakości trudno to zrobić. Pokazaliśmy w Lechii, że można się bić o medale. Tyle że przy tych ubytkach musi być skok na transfery – mówił w audycji Odkrywamy Karty trener Lechii, Piotr Stokowiec. Zapraszamy na zapis rozmowy.

Na pewno są dobre nastroje przed sezonem? Jak można było Egy’ego wypuścić!

To są sprawy nie tylko sportowe, też marketingowe, ale tak to się potoczyło.

Stokowiec: – Musimy zrobić skok na transfery

Hashtag #StokowiecOut hulał w tamtych rejonach…

Nie skupiałem się na tym! Natomiast żyjemy w takich czasach, że nic nie można lekceważyć, zwłaszcza mediów społecznościowych. Piłka nożna jest dla kibiców, każdy jest dla mnie ważny, obojętnie czy z Indonezji, czy z Pomorza.

Jak minęły przygotowania? Jest pan zadowolony czy parę rzeczy można było lepiej zrobić?

Odeszło kilku zawodników, ale nie ukrywam, czuję satysfakcję z transferu Karola Fili, bo to jest kolejny zawodnik – po choćby Piątku, Teodorczyku czy Świerczoku – którego udało mi się wraz ze sztabem przygotować od podstaw. Kolejna historia, która pokazuje, że polski trener też potrafi zbudować piłkarza do gry na najwyższym poziomie. Co do samych przygotowań – wreszcie mieliśmy okres przygotowawczy. Brzmi to paradoksalnie, ale w końcu mieliśmy choćby gry kontrolne. Rok temu letni okres skończył się po jednym dniu i zakażeniu koronawirusem, na drugi obóz się nie udaliśmy. Wreszcie więc był czas na popracowanie, drużyna spędziła ze sobą trochę czasu. Byliśmy w Gniewinie, zagraliśmy kilka ciekawych sparingów, choćby z czołówką naszej ligi. Trochę pojeździliśmy, ale granie to jest kwintesencja tego, co chcemy pokazywać i nie narzekam, jestem zadowolony.

Słusznie pan powiedział o zawodnikach, którzy wyszli spod pana skrzydeł. Kto może być następnym?

A zapomniałem jeszcze o Urbańskim, który wyszedł z akademii, zabrakło nam roku, żeby on był u nas podstawową dziesiątką. Z obecnej kadry – jak pewnie zauważyliście, robimy transfery młodych, których trzeba zbudować albo odbudować. Musolitin to piłkarz z młodzieżowych mistrzostw świata, Tobers 2000 rocznik, Kryeziu jeszcze nie pokazał swoich możliwości, ale gra w młodzieżowej kadrze Słowenii. Dalej – jest Makowski, który ma już markę, a wcześniej pałętał się po wypożyczeniach. Sprawdzaliśmy Sopoćkę, Kobrynia, Dymerskiego, Sezonienkę, który do nas wrócił, Żukowski ma potencjał szczególnie fizyczny. Staram się żadnego talentu nie przeoczyć. Dajemy im szanse. W kadrze mamy 10 młodych, trudno kogoś wskazać, bo takie wskazanie może wywołać niepotrzebny szum. Niech pokazują argumenty na boisku.

Wiemy jak wyglądają transfery w Ekstraklasie, sporo powrotów. Nie kusiło pana, by też zrzucić bombę transferową na Gdańsk?

Imponuje to, jakie są transfery w tym okienku. Czy to powrotów, czy nowych zawodników. Natomiast to jest błędne rozumowanie „czy pana nie kusiło”, jakby to trener odpowiadał za to, czy zrobi się jakiś transfer. Trener jest aż i tylko trenerem. Odgrywa ważną i wiążącą rolę, ale nie decyduje o wszystkim. Zrobiliśmy kilka ruchów, myślę, że solidnie wygląda Durmus z ligi szkockiej, podobne rozgrywki do naszej. To może być wzmocnienie na tu i teraz, nie trzeba go odbudowywać, grał po 34 mecze w sezonie. Jest też Diabate, perspektywiczny zawodnik, rocznik 2001, widzę w nim potencjał. Upierałem się, żeby zrobić ten transfer, bo dostrzegam w nim głód i potencjał. Ale spokojnie – pewnie nawet na pierwsze mecze nie zdążymy z formalnościami, certyfikatami i tak dalej, będzie wchodził powoli. Co do Miłosza Szczepańskiego, to ubytki mięśniowe są zbyt duże, kwestia miesiąca-dwóch, trzeba poczekać na niego. Od kilku okienek szukamy playmakera, patrząc na to, jak się wzmacniają rywale, to cieszę się, że okienko się jeszcze nie zamknęło. Jeśli chcemy wskoczyć na wyższy poziom, a jestem ambitnym trenerem, to bez jakości trudno to zrobić. A pokazaliśmy w Lechii, że można się bić o medale. Tyle że przy tych ubytkach musi być skok na transfery.

Reklama

EARLY PAYOUT W FUKSIARZ.PL! WYGRYWAJ PRZED KOŃCEM MECZU

Załóżmy, że ma pan nieograniczony budżet. Jest ktoś z Polski, kogo by pan chciał mieć na dziesiątkę?

Nie chciałbym dokładnie wskazywać, bo to prowokuje niezdrowe emocje. Podoba mi się mocny środek pola w Lechu Poznań. Kiedyś złożyliśmy ofertę za Filipa Starzyńskiego, ale nie sprostaliśmy finansowo. Chcieliśmy zawodnika z Bragi, ale wybrał ofertę portugalskiego klubu. Lechia ma swoją odpowiedzialność finansową. Do niedawna to był klub postrzegany jako ten z problemami, a chcemy ją budować na zdrowych zasadach.

4-2-3-1 to będzie bazowe ustawienie, czy można się spodziewać modyfikacji?

Można się spodziewać, będziemy przechodzić do różnych ustawień. W tej chwili mamy trochę „niedomagania” jeśli chodzi o boki pomocy. Odeszli Udovicić, Saief, uraz złapał Haydary, przyszedł Durmus. Także będzie widać modyfikację, mam przynajmniej taką nadzieję. W Białymstoku już pewnie nas słuchają! Ja słuchałem audycję z Irkiem. Znamy się, szanujemy, pozdrawiam go. Rywalizacja z Jagiellonią stoi na wysokim poziomie. Pozbawili nas w ostatnich sekundach pucharów. Wściekłość we mnie siedziała, bo nie ukrywajmy, były kontrowersje sędziowskie. Natomiast nie szukam podtekstów, czeka nas dobry mecz. Niech ta liga się zaczyna.

Siódma pozycja dla Lechii to było skandalicznie nisko w zeszłym sezonie. Czy na przykład czwarta będzie okej?

Ja bym się nie pokusił o słowo „skandalicznie”. Popatrzmy na drużyny, które miały duży potencjał, a były poniżej nas. Natomiast ten sezon był specyficzny i nie ma co do tego wracać. Jesteśmy ambitnym zespołem, stawiamy sobie wysokie cele. Na pewno nie jesteśmy minimalistami. Fajnie, gdyby to okienko się dopełniło. Tego potrzebujemy.

Czyli czwarte miejsce pana zadowoli?

Pozycja medalowa spełniałaby moje oczekiwania. Ale trudno teraz mówić o medalach. Jedna-dwie kontuzje i co wtedy? My nie możemy sobie na to pozwolić. Kadra jest zbyt wąska.

Jaką rolę w tym sezonie będzie ogrywać Flavio Paixao?

W jego postawie się nic nie zmieniło. To ambitny zawodnik, kapitan z charyzmą. Wciąż odgrywa ważną rolę. Będzie dawał dużo tej drużynie na boisku i poza nim. Nic nie wskazuje na to, żeby działo się z nim coś złego. Wierzę, że dojdzie do setki bramek w Ekstraklasie.

Reklama

Rozmawiali WOJCIECH PIELA i ADAM KOTLESZKA

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Francja

Media: Podstawowy obrońca przedłuży swój kontrakt z PSG

Bartosz Lodko
0
Media: Podstawowy obrońca przedłuży swój kontrakt z PSG
Piłka nożna

U-21: Nie będzie nam łatwo o awans do fazy pucharowej. Poznaliśmy skład koszyków

Bartosz Lodko
2
U-21: Nie będzie nam łatwo o awans do fazy pucharowej. Poznaliśmy skład koszyków

Komentarze

25 komentarzy

Loading...